« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-02 19:54:19
Temat: wegiel do drewno - porownanieZastanawiam sie czym palic w nadchodzaca zime, ilosci przewiduje niewielkie
liczac na wegiel ok 1 tony i tak:
1mp czyli ok.0,8m3 kosztuje 120zl (mieszanka lisciastych)
1kg = 12MJ(jednoroczne drewno) wiec 1mp=0,8*650(gestosc drewna)*12=6240
a wegiel wychodzi mi 1t= 1000 * 26MJ= 26000MJ (byc moze wartosc opalowa za
wysoka?)
1tona (400zl) odpowiadalaby 4mp drewna (480) (wiec na niekorzysc drewna)
i teraz pytanie, czy rzeczywiscie tak jest? Czy moze ktos juz przerzucal sie z
jednego paliwa na drugie i ocenil roznice w praktyce...
Czy 4mp wystarcza mi, w zalozeniu ze 1 tona wegla wystarczy? :/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-02 22:50:09
Temat: Re: wegiel do drewno - porownanie> 1mp czyli ok.0,8m3 kosztuje 120zl (mieszanka lisciastych)
> 1kg = 12MJ(jednoroczne drewno) wiec 1mp=0,8*650(gestosc drewna)*12=6240
> a wegiel wychodzi mi 1t= 1000 * 26MJ= 26000MJ (byc moze wartosc opalowa za
> wysoka?)
> 1tona (400zl) odpowiadalaby 4mp drewna (480) (wiec na niekorzysc drewna)
> i teraz pytanie, czy rzeczywiscie tak jest? Czy moze ktos juz przerzucal
sie z
> jednego paliwa na drugie i ocenil roznice w praktyce...
> Czy 4mp wystarcza mi, w zalozeniu ze 1 tona wegla wystarczy? :/
>
Stoję przed podobnym dylematem. Ja w 3M kupując tonę węgla na składzie
dostaję średnio 850 kg + wodę i śmieci.
Dlatego kupuję węgiel z innego źródła :) Jeżeli dostaniesz tonę węgla, to
pytanie ile z tego jest węgla a ile kamienia, który wypala się połowicznie
lub wcale.
Teoretyczne przeliczanie nie ma sensu. Drewno drewnu nierówne. Mam zamiar
kupić na tą zimę drewno i zobaczyć ile wyjdzie mp w sezonie.
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-04 21:00:22
Temat: Re: wegiel do drewno - porownanie>> i teraz pytanie, czy rzeczywiscie tak jest? Czy moze ktos juz przerzucal
> sie z
>> jednego paliwa na drugie i ocenil roznice w praktyce...
Ostatnią zimę paliliśmy samym drewnem. Roboty przy zakupie więcej, zwykle
kupuje się mokre i trzeba suszyć - schło przez lato a reszta schnie drugi
rok, miejsca potrzeba więcej, ale palenie o wiele milsze, czysto w piwnicy i
popiól bardzo dobry na działkę jako nawóz i środek ochrony. Nie potrzeba go
wyrzucać do śmieci - oszczędność na wywozie. Nie ma trującego dymu. Koszt
tego samego rzędu, chyba że ktoś ma możliwość kupna tańszego.
Stoton
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-05 06:47:55
Temat: Re: wegiel do drewno - porownanieStoton <s...@o...pl> napisał(a):
> >> i teraz pytanie, czy rzeczywiscie tak jest? Czy moze ktos juz przerzucal
> > sie z
> >> jednego paliwa na drugie i ocenil roznice w praktyce...
> Ostatnią zimę paliliśmy samym drewnem. Roboty przy zakupie więcej, zwykle
> kupuje się mokre i trzeba suszyć
A jakie to bylo drewno? Tzn czy twarde lisciaste? Czy odrazu po scieciu czy
'przewiane' skladowane rok.. Ja mam mozliwosc kupna takiego co bylo niecaly
rok sezonowane, a ze sezon grzewczy juz puka (choc nie widac zimy) to moze nie
nadawac sie do palenia ;|
Jesli chodzi o komfort to rzeczywiscie jest lepiej (nei ma takeigo syfu) i
mozna keilbase w kaflaku (wlasnie pale w piecu kaflowym) upiec ;) tak wynika z
moich prob palenia starej boazerii
Jeszcze mam pytanko o popiol tzn. czy jest go wiecej? Z tabel wynika ze nie..
ale ja musze przekonac rodzine ze jednak jest mniej (albo tyle samo)
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-06 07:06:59
Temat: Re: wegiel do drewno - porownanie> A jakie to bylo drewno? Tzn czy twarde lisciaste? Czy odrazu po scieciu
> czy
> 'przewiane' skladowane rok.. Ja mam mozliwosc kupna takiego co bylo
> niecaly
Twarde, świeże, pocięte, ale musiałem przerąbać, aby zmieściło się do pieca
CO. Kupiliśmy też kilka m3 odpadków poprodukcyjnych twardego - suchuteńkie
i trochę sosnowego, żeby się miło rozpalało.
> Jeszcze mam pytanko o popiol tzn. czy jest go wiecej? Z tabel wynika ze
> nie..
> ale ja musze przekonac rodzine ze jednak jest mniej (albo tyle samo)
Zdecydowanie mniej, czeka potem w kilku workach na wiosnę. Można go sypać po
działce, żona bardzo go sobie ceni i dostaje on się tylko wybranym
roslinkom więc wolelibyśmy, aby było znacznie więcej. Mniej ekologiczny
idzie do śmietnika, ale takiego jest znikomo mało.
Stoton
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |