Data: 2009-12-05 22:38:48
Temat: Re: wiadomo to nie m zg.
Od: Kasandra <6...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker wrote:
> XL wrote:
> > Dnia Sat, 05 Dec 2009 19:40:37 +0100, Stalker napisaďż˝(a):
> >
> >> XL wrote:
> >>
> >>> O Niemcach potwierdzam, poniewa� historia pokaza�a, nie ma innego takiego
> >>> narodu, kt�ry na jeden sygna� potrafi wsta� i i�� zabija� na
rozkaz, bed�cy
> >>> co gorsza elementem planowej, metodycznie sp�jnej koncepcji przyw�dc�w.
> >> Oj s�abo Ty histori� znasz...
> >>
> >
> > To tylko Twoja opinia.
>
> Twoja znajomo�� i pojmowanie historii jest zbyt ograniczone
> (zafiksowane) przy�wiecaj�c� Ci ide�. Nie jeste� w stanie przeskoczy�
> pewnej bariery mentalnej koniecznej do szerszego spojrzenia na �wiat.
> Szanuj� fakt, �e cz�� z tych przekona� wynika z wojennych prze�y�
> Twojej rodziny, ale nie zmienia to faktu, �e siedzisz w pokoju z
> zamkni�tymi drzwiami i oknami oceniaj�c to co jest na zewn�trz na
> podstawie tego jak masz umeblowane w �rodku...
>
> B�d�c kiedy� w Erfurcie postanowli�my z koleg� zrobi� sobie rowerow�
> wycieczk�. Po drodze zaplanowali�my wizyt� w Buchenwaldzie. Nie wiem czy
> kto� z grupowicz�w by� w Buchenwaldzie, ale je�li kto� by�, wie, �e
ob�z
> koncentracyjny le�y na wysokim wzniesieniu i roztacza si� z niego wprost
> przepi�kny widok na Weimar, czyli miejsce, z kt�rym zwi�zani byli Bach,
> Goethe, Schiller, Cranach czy Herder...
>
> Rodzi to niesamowity dysonans, nasuwaj�cy w�a�nie pytanie "co si� sta�o,
> �e Niemcy dopuscili si� takich rzeczy? Czy tylko Niemcy s� do tego
> zdolni? Je�li nie, to co powoduje, �e ludzie potrafia si� tak
> zachowywa�?" Ca�o�ciowa odpowied� na takie pytania znacznie przekracza
> mozliwo�� dyskusji na psp, ale odnios� si� do tych w�tk�w, kt�re
poruszy�a�:
>
> Po pierwsze nie tylko Niemcy "na jeden sygna� potrafi� wsta� i i��
> zabija� na rozkaz, bed�cy co gorsza elementem planowej, metodycznie
> sp�jnej koncepcji przyw�dc�w". To dotyczy ka�dego zbiorowiska ludzi,
> przekonanych o tym �e s� "lepsi", wi�cej warci. Niestety okazuje si�, �e
> najcz�ciej wi��e si� to z poj�ciem "narodu". XIX wieczne
> kszta�towanie si� �wczesnych nacjonalizm�w, �ci�le zwi�zane z
tworzeniem
> si� poj�cia narodu i narod�w jako takich, bazowa�o przede wszystkim na
> podkre�leniu "odr�bno�ci" opartej cz�sto na bohaterskich mitach i
> legendach za�o�ycielskich. Nic dziwnego, �e w kr�tkim czasie zaowocowa�o
> to powstaniem wielu narod�w gotowych "wsta� na rozkaz i zabija�".
>
> Tak by�o z Turkami (i pankturkizmem) i rzezi� Ormian
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Rze%C5%BA_Ormian
>
> Tak by�o z Japo�czykami i ich stosunkiem do innych lud�w Azji
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_nanki%C5%84ska
>
> I tak by�o z Niemcami, kt�rych narodowa mitologia znalaz�a dodatkowe
> poparcie w nazizmie i jego rasowych przekonaniach o "ubermenschu"
>
> Niemcy nie byli �adnym wyj�tkiem w tej dziedzinie, a wiele narod�w dzi�
> powszechnie uwa�anych za ostoje demokracji ma w swojej historii
> nieciekawe fascynacje nacjonalistyczne oparte na przekonaniu o swojej
> wyj�tkowo�ci. Ca�ej szcz�cie, �e dzi�ki hekatombie II wojny �wiatowej
w
> wielu krajach posz�o to we wstydliwe zapomnienie...
>
> Chocia� nie wsz�dzie i co jaki� czas ci�gle jeszcze pojawia�y si�
r�ne
> "chore" koncepcje "lepszo�ci jednych ludzkich grup nad innymi i ko�czy�o
> si� to tak jak w Kambod�y, albo tak jak w Ruandzie, albo jak (cho� na
> du�o mniejsz� skal�) w by�ej Jugos�awii...
>
> Tak�e nie tylko Niemcy wstaj� na rozkaz i zabijaj�. To MO�E dotyczy�
> ka�dego narodu, kt�ry da si� ponie�� fali "bohaterskich",
> "lepszo�ciowych" mem�w...
>
> Dbajmy o to, �eby Nam si� to nie przytrafi�o...
>
> Stalker
I nie przytrafii , bo polska jest słaba, a z tych nacjonalizmów to
tylko dym i nic więcej, to samo Holandia, Belgia, tylko oni zrozumieli
=jesteśmy słabi, więc po co nam dym bez ogniska, a polacy będąc słabym
narodem, ubzdurali sobie w masie =swoją siłę i tylko sami za to
płacimy, nikt więcej.
|