Data: 2010-07-14 08:43:32
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienie
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-07-14 10:38, kant.or pisze:
> Użytkownik "Piotrek Zawodny"<p...@o...pl> napisał
>
>>>> Podlegają chorobie - przez którą Budda rozumie nietrwałość, zmianę.
>>>
>>> Albo ktoś źle zrozumiał Buddę, albo budda bajdurzy.
>>> Tylko absolutnie niezróżnicowana papka nie podlega
>>> zmianom, podobnie jak absolutna próżnia.
>>
>> Papka to oceniające określenie,to już jakieś wyobrażenie.
>
> Wszystko, co wiesz i czujesz, jest wyobrażeniem takim czy innym.
> Nie ma nic złego w wyobrażeniach, chyba że zbaczasz w stronę faszyzmu...
>
>> Absolutna próżnia to wyobrażenie.
>
> Byc może prawdziwe. Skąd pewność-wyobrażenie,
> że akurat nie ?
>
>
>> Czy może istnieć absolutna próżnia w odniesieniu do czegoś, co nie jest
>> absolutną próżnią? Papka jest zróżnicowana,
>
> Zgoda, to spostrzeżenie-wyobrażenie ma chyba
> wszelkie cechy prawdziwości obiektywnej, a przynajmniej
> ja też tak widzę świat. No i jest taki fajny werset z Biblii,
> który świadczy co najmniej o tym, że już dawno
> ludzie na to wpadli:
>
> Rdz 1:4-5
> 4. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności.
> 5. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.
> (BT)
>
> Bez zróżnicowania pozostaje papka.
>
>> papcze się, zmienia kształt. Jest dotykalna przez kogoś. A więc mamy już
>> dwie osoby: papkę i kogoś kto ją postrzega.
>
> Zgoda, "myślę, więc jestem" :o) ja i zróżnicowana Papka.
>
>>> Kochasz Buddę ? Ok., nic w tym złego, ja też go lubię,
>>> ale czy on był nieomylny ? :o/ Moja dziewczyna jest omylna,
>>> a kocham ją bardziej niż Buddę :o)
>>>
>>> zdar
>>> kant.or
>
>
tak, mam UTF-8
|