Strona główna Grupy pl.sci.psychologia większość vs mniejszość Re: większość vs mniejszość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: większość vs mniejszość

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!ne
wsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: większość vs mniejszość
Date: Mon, 2 Dec 2002 22:48:05 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 108
Message-ID: <asgken$5lj$1@news.gazeta.pl>
References: <7...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
<v...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
<l...@4...com>
<as608j$s8f$1@news.gazeta.pl>
<b...@4...com>
<as617g$1lh$1@news.gazeta.pl>
<u...@4...com>
<as65fe$e1h$1@news.gazeta.pl>
<m...@4...com>
<asg4ic$lrh$1@news.gazeta.pl>
<p...@4...com>
NNTP-Posting-Host: pae176.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.gazeta.pl 1038865688 5811 217.96.224.176 (2 Dec 2002 21:48:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Dec 2002 21:48:08 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1123
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1123
X-User: sl_d
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:171645
Ukryj nagłówki

"Amnesiac" napisał:

> >Na początek chciałbym odnieść się do rozdźwięku między
> >ewolucjonistami a kreacjonistami.
>
> Coś mi się wydaje, że nie doceniłeś wagi problemu ;-)) Pogodzenie
> ewolucjonizmu z kreacjonizmem to zaiste żaden problem (aczkolwiek MZ
> zrobiłeś to we właściwy sposób). Myslałem o czymś dużo bardziej
> radykalnym. Ty w gruncie rzeczy nie oddzieliłeś obu porządków. Bóg
> jest stwórcą ewolucyjnie rozwijającego się świata. Ingeruje w jego
> mechanizm lub nie. W każdym razie wpisuje się w ogólną_strukturę_bytu.
> Połącz chrześcijaństwo z teorią narzędzi :-DDDDD


Nie tak szybko! Teoria narzędzi została mi dopiero objawiona! ;-)
Obiecuję się nad tym zastanowić.

Teraz pora na ingerencję Boga w stworzony świat. Według tego, co
wcześniej napisałem, każda boska, zauważalna ingerencja to manifestacja
tandety albo w innym ujęciu złamanie aksjomatu: nie złapiesz Pana Boga
swego na gorącym uczynku.

Jednak okazuje się, że konstruując Wszechświat Bóg zostawił sobie
furtkę na całkiem poważne, chociaż niezauważalne w żaden fizyczny
sposób, ingerencje. Tą furtką jest właściwość przyrody, opisywana
najlepiej mechaniką kwantową. Od dobrych kilkudziesięciu lat
filozofowie i różni mądrzy ludzie wałkują, co z teorii kwantów "tak
naprawdę" wynika. Najważniejsza rzecz jest taka: na najniższym,
mikroskopowym poziomie, w świecie atomów i cząstek elementarnych
nie ma nic pewnego. Tych najmniejszych składników Wszechświata
nie należy sobie wyobrażać jako kuleczki, punkciki czy inne określone
geometryczne kształty, ale bardziej jako fale, opisujące prawdopodo-
bieństwo tego, że dana cząstka jest bardziej w tym a nie w innym
miejscu. Trochę trywializuję i upraszczam, w każdym razie Wszechświat
w samych swoich podstawach zachowuje się w sposób losowy. Fizyka
współczesna głosi, że puszczając go ponownie w ruch od dowolnie
wybranego momentu zaobserwowalibyśmy za każdym razem inną jego
historię. Ne dotyczy to wyłącznie tych mikroskopijnych cząstek, ale
wszystkich obiektów, łącznie z największymi - galaktykami i gromadami
galaktyk, gdyż w określonych warunkach nieoznaczoność położenia
jednej cząstki elementarnej przekłada się na rozmaity rozkład masy
Wszechświata i pozycję miliardów gwiazd.

Dla wielu fizyków teoria kwantów była nie do przyjęcia (znane jest
na przykład słynne zdanie Einsteina: "Bóg nie gra sam ze sobą w kości").
Podejrzewali, że jest coś "pod powierzchnią" zjawisk kwantowych,
co pozwoli wyeliminować kiedyś nieoznaczoność. Jednak niczego
takiego nie odkryto, i chyba nigdy się nie odkryje.

W codziennych warunkach nie jesteśmy w stanie zaobserwować
efektów, w jaki objawia się kwantowa "postać rzeczy", co nie znaczy,
że takie efekty nie występują. Wystarczy chwilę odczekać, a dowolnie
małe zaburzenie z mikroświata "przebije się" na poziom mikroskopowy.
Podam mały przykład. Rzucamy piłeczką ping-pongową w pomieszczeniu
pełnym gratów. Piłeczka odbija się kilkanaście razy od różnych
powierzchni, kantów, przedmiotów. Gdybyśmy chcieli obliczyć
trajektorię piłeczki, dałoby się to zrobić dla jednego, dwóch czy góra
trzech odbić. Sięganie dalej powodowałoby, że coraz więcej coraz
subtelniejszych zjawisk należałoby uwzględniać, aby obliczenia pokrywały
się z rzeczywistością. Jednak usiłując sięgać aż do kilkunastego odbicia
musielibyśmy uwzględniać położenie każdego atomu w przedmiotach, od
których odbija się piłeczka. A tutaj działa już właśnie zasada
nieoznaczoności. Okazuje się ostatecznie, że końcowa pozycja piłeczki
podlega również zasadzie nieoznaczoności. Zatem nic dziwnego,
że nasze myśli są "nieoznaczone", jak i pozycja plemników zmierzających
w pewnym, ważnym momencie do jajeczka (co zgodnie z genetyką,
a niezgodnie z horoskopami powoduje zaistnienie tego lub innego
człowieka).

Zbliżam się do końca. Wbudowując zasadę nieoznaczoności w podstawy
funkcjonowania Wszechświata Bóg upiekł dwie pieczenie na jednym
ogniu. Po pierwsze, nic nie jest z góry przesądzone. Gdybym to ja
konstruował Wszechświat, za zdecydowanie ciekawszy uznałbym
właśnie taki, probabilistyczny Wszechświat, zamiast w pełni determinis-
tycznego. Po drugie, delikatnie ingerując w określonym momencie "pod
powierzchnią" zjawisk kwantowych mógłby znacząco wpływać na historię
Wszechświata, w szczególności "zaopiekować się" dowolnie wybranym
przez siebie narodem czy konkretnym człowiekiem. Zasugerowałby mu
dowolne myśli, "natchnął" do określonego działania, zesłał określony
sen, zaaranżował serię niezwykłych zbiegów okoliczności. Wytaczane
dowolnych aparatów badawczych z arsenału nauki nic by tu nie dało,
nie wykazało naruszenia jakichkolwiek niewzruszonych zasad, nie
ujawniło statystycznych nieprawidłowości.

Bóg mógłby objawić się w dowolnym miejscu i w dowolny sposób.
Nie robi tego jednak w sposób gwałcący prawa przyrody, gdyż postanowił
pozostawić człowiekowi wolność wyboru. W Boga można wierzyć lub nie,
przyjąć jego istnienie lub odrzucić. Setki lub tysiące razy ta kwestia była
poruszana w historii chrześcijaństwa. Gdyby na oczach tłumu dokonał się
jakiś "prawdziwy", spektakularny cud, zakończyłaby się wiara w Boga,
pojawiła się wiedza o Bogu. Ten nie chce do tego dopuścić, ogranicza się
(według wierzących) do dyskretnej, ale nieustannej obecności.

Nie wiem, czy dobrze wyłożyłem swoją wykładnię dylematu obecności
Boga, myślę sobie, że przyjęcie lub odrzucenie takiej wiary w żadnym
stopniu nie powinno zmienić podejścia do Wszechświata i jego badania
przez dowolnego naukowca albo "normalnego" człowieka. Jeśli coś
poknociłem czy pominąłem, proszę o uwagi.

Co tam jeszcze zostało? Dylemat wolnej woli? Prawa ewolucji a etyka
chrześcijańska?

--
Sławek


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.12 Amnesiac
02.12 Slawek [am-pm]
02.12 Amnesiac
04.12 Marek Kruzel
20.03 Paul
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem