Dnia Mon, 31 Jul 2006 15:43:41 +0200, Jerzy Nowak napisał(a):

> Marta Góra napisał(a):
>> Dnia Mon, 31 Jul 2006 14:24:31 +0200, Jerzy Nowak napisał(a):
>>
>>> Zobacz dlaczego drzewa zrzucają samoistnie liście w takim upale.
>>> Cięcie im tylko pomaga. Zachowujesz dzieki temu taką formę jak chcesz.
>>> Chyba, że podlewasz na okrłągło.
>>
>> Nie dotyczy to bukszpanów.
>
> Rozwiń tę myśl.
>
>> Alan T. kiedyś demonstrował w TV a ja musiałąm
>> się przekonać na własnym:)
>
> Nie na piachu, zweryfikuj tę prawdę. Nawet różanecznik 8-letni mimo
> podlewania co 2-3 dni prawie kompletnie mi usycha. Marny już był po
> zimie i zaczynał kwitnąć dopiero w czerwcu.
> pozdr. Jerzy


Pozwolę sobie rozwinać pod spodem całość. Mianowicie bukszpany nawidoczniej
nie znoszą przycinania w upał - ten cięty ma zaschnięte końcówki liści,
wygląda okropnie od drugiego dnia po cieciu, natomaist drugi, nie
przycinany wygląda zdrowo. Fakt mam glinę, ale bez przesady - staram się
dbać o glębę, dodaję kompost itd, po kilkunastu dniach takich upałów
nawet najwięksi twardziele zaczęli padać i w końcu podlewałam. Bukszpany
wyglądały tak jakby ten brak wody im nie przeszkadzał jeszcze. Dodam, dwa
obok siebie w identycznych warunkach.
Z obserwacji za blokiem gdzie nikt niczego nie podlewa zauwazyłam że
świetnie suszę zniosły właśnie bukszpany, hibiskusy, jałowce, berberysy,
róże, magnolia - większośc sadzona 15-20 lat temu. W fatalnym stanie jest
kilkunastoletni jarząb. Dodam, że tu w mieście warunki są znacznie
trudniejsze niż u mnie na wsi.
Alan Tichmarsch pokazywał kiedyś w jednym z programów właśnie dokładnie
taki sam efekt na cietych bukszpanach jaki pojawił sie u mnie. Wniosek
nasuwa się sam - nalezy je ciać przy pochmurnej, chłodniejszej pogodzie.
Kończąc - cięcie bukszpanów w tym roku bardziej mogło zaszkodzić ich
urodzie niż pomóc przetrwać suszę. No i nikt rozsądny nie sadzi
rododendronów na piachu:))

Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/