Data: 2002-05-22 11:36:32
Temat: Re: wikliniarstwo
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Edyta Szajnóg" <e...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:acfu7b$1esb$1@news2.ipartners.pl...
> Chciałabym nauczyć się pracy z wikliną. Znacie może jakieś "ciała"
> dydaktyczne (kursy, szkolenia)?
> Lubelszczyzna jest w tym mocna, chłopaki odezwijcie się.
Ja tam może nie taki chłopaczek, ale z Lublina, to się odzywam.
Kiedyś tu była taka Spółdzielnia Pracy "Wikliniarka", nie wiem czy jeszcze
istnieje (sprawdzę), która kontraktowała uprawy wikliny i prowadziła skup
wyrobów (chyba dla Cepelii). Tradycyjne ludowe rękodzieło to zazwyczaj było
bez zadnych nauk!
Natomiast w lubelskim skansenie (Muzeum Wsi Lubelskiej) w ubiegłym roku w
któryś weekend w programie było nauczanie wyplatania koszyków. Też sprawdzę
czy w tym roku tego nie zamierzaja powtórzyć. :-)))
Pozdrawiam :-)
Janusz
|