Strona główna Grupy pl.rec.ogrody winniczka

Grupy

Szukaj w grupach

 

winniczka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-12-17 02:27:22

Temat: Re: winniczka
Od: "katarzyna" <k...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in message
news:U8uL9.121480$%p6.12955101@twister.neo.rr.com...
> Czyli cykl jest taki:
> 1. Winorosle rosna spokojnie od wiosny do jesieni.
> 2. Zbieramy winogrona.
> 3. Robimy z nich wino......<

w zwiazku z tym winem, czy mozna zrobic naprawde dobre wino z winogron,
dojrzewajacych w polskim klimacie? Jakos mam watpliwosci.
katarzyna
milosniczka malin, ale i wina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-12-17 08:26:52

Temat: Re: winniczka
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Janusz Czapski <j...@t...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

> Bogusław Radzimierski wrote:
> > Ja zakopczykowałem jedno oczko, tak sugerował Janusz, pozostałość jest
na
> > wolnym powietrzu w temp. - 15 C
> > Jak sa takie mrozoodporne jak piszecie :-) to chyba nic im nie będzie:-)
!
> Natomiast bardziej wrażliwy na mróz jest system korzeniowy. Przyjmuje się
> temperaturę gruntu -7, -10 stopni przy której uszkadza się system
> korzeniowy.
> I dlatego na razie nie szukaj w sklepach sznura Thomery (gdy będzie Ci
> rzeczywiście potrzebny to podzielę się nim z Tobą), a raczej zaopatrz się
w
> sklepie w termometry.
> Kopczykowanie zazwyczaj nieźle zabezpiecza korzenie przed zmarznięciem.
> Jednak powinieneś poddawac to kontroli. Włóż termometry w kopczyki w
pobliże
> systemu korzeniowego i systematycznie obserwuj. Gdy stwierdzisz, ze
> temperatura w okolicach korzeni spada poniżej -10 stopni będziesz musiał
> zpewnić korzeniom dodatkowe ciepło. Nieźle nadają sie do tego
> termowentylatory. Kilka jest dobrze mieć na zime pod reką.
> Miejmy jednak nadzieję, ze tej zimy nie będą potrzebne ....
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz

Bogusławie ! Gratuluję nowej pasji i wielkiego wyzwania . W naszym rejonie
nie jest to takie proste jak pisze Janusz (:-((.
Termowentylatory jak i inne dmuchawy, w przypadku gdy winniczka duża, nie
zdają egzaminu. Znam to z doświadczeń mojego szwagra winoroślarza. Obecnie z
dużym powodzeniem stosuje się kable grzewcze (podobne do ogrzewania
podłogowego) w ziemi i termostat połączony z termometrem. To całkowicie
zabezpieczy przed przemarznięciem korzeni, ale nie uchroni przed wiosennymi
przymrozkami. Na te, z kolei pomoże tunel foliowy, w którym niestety
będziesz musiał zrobić podziemny system podlewania (rurki drenarskie), bo
inaczej nie dasz rady sobie z chorobami grzybowymi. Bez podlewania
dogłębnego, grona zaatakuje CZARNA ZGNILIZNA OWOCÓW, bez podgrzewania -
MĄCZNIAK PRAWDZIWY lub RZEKOMY, a na koniec wejdą PRZĘDZIORY. Cały Twój
trud pójdzie na marne i nie spróbujesz ani kropli własnego trunku. Szkoda że
wcześniej nie skontaktowałeś się ze mną (lub moim szwagrem, co ma ponad
dwudziestoletnie doświadczenie) przecież masz tak blisko (:-((.

Pozdrówki serdeczne (:-)) - Jagoda ( zachodząca w głowę dlaczego Bogusław
tak skutecznie omija Wolę Jagodową (:-(( )


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-12-17 08:47:03

Temat: Re: winniczka
Od: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ales Go nastraszyla, a ja pamietam taki film, w ktorym ludzie gdy spadl mroz
rozpalali ogniska i chodzili po winnicy bladym switem z przypietymi do
ramion skrzydlami rozdmuchujac cieple powietrze, pieknie to wygladalo, a pod
Lodzia nie mozna tak?
Pozdrawiam serdecznie wyobrazajac sobie.....
Wiesia

Jagoda napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Bogusławie ! Gratuluję nowej pasji i wielkiego wyzwania . W naszym rejonie
>nie jest to takie proste jak pisze Janusz (:-((.
>Termowentylatory jak i inne dmuchawy, w przypadku gdy winniczka duża, nie
>zdają egzaminu. Znam to z doświadczeń mojego szwagra winoroślarza. Obecnie
z
>dużym powodzeniem stosuje się kable grzewcze (podobne do ogrzewania
>podłogowego) w ziemi i termostat połączony z termometrem. To całkowicie
>zabezpieczy przed przemarznięciem korzeni, ale nie uchroni przed wiosennymi
>przymrozkami. Na te, z kolei pomoże tunel foliowy, w którym niestety
>będziesz musiał zrobić podziemny system podlewania (rurki drenarskie), bo
>inaczej nie dasz rady sobie z chorobami grzybowymi. Bez podlewania
>dogłębnego, grona zaatakuje CZARNA ZGNILIZNA OWOCÓW, bez podgrzewania -
>MĄCZNIAK PRAWDZIWY lub RZEKOMY, a na koniec wejdą PRZĘDZIORY. Cały Twój
>trud pójdzie na marne i nie spróbujesz ani kropli własnego trunku. Szkoda
że
>wcześniej nie skontaktowałeś się ze mną (lub moim szwagrem, co ma ponad
>dwudziestoletnie doświadczenie) przecież masz tak blisko (:-((.
>
>Pozdrówki serdeczne (:-)) - Jagoda ( zachodząca w głowę dlaczego Bogusław
>tak skutecznie omija Wolę Jagodową (:-(( )
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-12-17 08:57:28

Temat: Re: winniczka
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jagoda" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:atmn0r$5nk$1@news.tpi.pl...

> Termowentylatory jak i inne dmuchawy, w przypadku gdy winniczka duża, nie
> zdają egzaminu.

Gdy duża to nie winniczka tylko winnica. I rzeczywiście wtedy stosuje się
inne rozwiązania. Ale te 15 świeżutkich sadzonek Bogusława termowentylatory
zabezpieczą z pewnoscią. Oczywiście powinno ich być przy tej liczbie
sadzonek (zakładam, ze nie sadzone w jakims dramatycznym rozproszeniu) co
najmniej 7.

. Obecnie z > dużym powodzeniem stosuje się kable grzewcze (podobne do
ogrzewania
> podłogowego) w ziemi i termostat połączony z termometrem. To całkowicie
> zabezpieczy przed przemarznięciem korzeni,

Oczywiście masz rację ale ten system jest potrzebny dopiero przy dorosłych
krzewach, 15-20 letnich.
I zanim tyle lat przeleci Bogusław ma czas by powolutku, po kawałku, sobie
kablowe ogrzewanie korzeni przygotować.

ale nie uchroni przed wiosennymi > przymrozkami. Na te, z kolei pomoże tunel
foliowy,

W terenowej sytuacji winniczki Bogusława (teren po przeglądzie) to nie jest
konieczne. Od północnych i północno-wschodnich wiatrów niosących wiosną
przymrozki ma świetną ochronę. Zarośla takie tam są i inne "chabuzie", ktore
mu winorośla osłonią przed klęską. Tak, że tunel nie jest konieczny.
Pozdrawiam ;-)
Janusz



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-12-17 09:55:06

Temat: Re: winniczka
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:atmn0r$5nk$1@news.tpi.pl Jagoda <b...@g...pl>
napisał(a):

>. Cały Twój trud pójdzie na marne i nie spróbujesz ani kropli
> własnego trunku.

Hejka. Mój dziadek-wujek w latach 50 i 60-tych miał w Mińsku Maz
winnicę, z której się głównie utrzymywał. Tak na oko ze ćwierć hektara. Zimy
wtedy były prawdziwe (pamietam zaspy w mieście wysokie na 5 m. a w Boże
Narodzenie jeździło się na sankach) a o pestycydach nie było co mówić.
Dziadek-wujek utrzymywał, że jego winogrona to jakiś hybryd kanadyjski.
Owoce były zielone, okrągłe o średnicy około 1 cm., lekko kwaśne. Oczywiście
pijałem z nich wino. Smakowały mi bardziej od przesłodzonych bułgarskich.
Chyba jeszcze pare krzewów ocalało do dziś.
Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-12-17 10:10:04

Temat: Re: winniczka
Od: "Piotr Zajączkowski" <P...@i...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "katarzyna" <k...@p...com> napisał w wiadomości
news:uvt2sf68tjrt34@corp.supernews.com...
>
> w zwiazku z tym winem, czy mozna zrobic naprawde dobre wino z winogron,
> dojrzewajacych w polskim klimacie? Jakos mam watpliwosci.
> katarzyna
> milosniczka malin, ale i wina
>
Mozna a nawet trzeba!
Polecam http://www.winnicagolesz.gal.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-12-17 10:43:11

Temat: Re: winniczka - ale będzie dłuuuugie!
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> napisał w wiadomości
news:atmof4$g77$1@news.tpi.pl...
> Ales Go nastraszyla, a ja pamietam taki film, w ktorym ludzie gdy spadl
mroz
> rozpalali ogniska i chodzili po winnicy bladym switem z przypietymi do
> ramion skrzydlami rozdmuchujac cieple powietrze, pieknie to wygladalo, a
pod
> Lodzia nie mozna tak?

Można.
Uruchomiłaś mi wyobraźnię!
Scenariusz będzie. :-))))))

scena 1.
Bogusław na progu. Kamera: plan amerykański; przebitka na termometr;
zbliżenie zasępionej twarzy.
tekst Bogusława: Młodości, podaj mi skrzydła!!!
(didaskalia: Grażynka leci i podaje.) - zbliżenie bosych stóp Grażynki.

scena 2.
Uskrzydlony Bogusław mknie do winniczki. Okoliczna ludność trwożliwie
wygląda przez okna lub zza opłotków.
Rolnik do rolniczki: - a choćże tu! Przez pańskie fanaberie nie będziem se
chędożenia przerywać! - Zbliżenie bosych stóp wiejskiej kobiety.

scena 3
plan ogólny - przejazd kamery po zamarzniętym stawie, ośnieżonych drzewach,
zbliżenie na iglaste gałęzie obciązone czapami śniegu, ogólny plan grobli,
wbiegająca uskrzydlona postać.
Zbliżenie - pod jedną pachą termowentylator, w dłoni laptop. ( ma to
stwarzać wrażenie podłamanego skrzydła).
Jako kontrapunkt: zblizenie orlej twarzy Bogusława z gałkami skierowanymi w
prawo.
Przebitka na złamaną śniegiem malutką gałązkę jakiegoś iglastego badziewia.
Szybki przejazd kamery po plenerze z zatrzymaniem się na bosych stopach
Bogusława.
Plan amerykański. Zbliżenie rozrosterkowanej zdesperowanej twarzy.
Tekst:
- Łoj! bidulka się złamała!
Twarz: widoczna rozterka. Oczy raz w lewo, raz w prawo, Tekst:
- Co ratować? Co ratować?

Obraz miejscowej ludności robiącej swoje.

Scena 4.
Zblizenie twarzy Bogusława z zasępienia i rozterki przechądzcej do
triumfalnego usmiechu.
Ekran laptopa. Sine zmrożone palce wstukujące sie w klawiaturę. Takst na
ekranie: pl.rec. ogrody, Temat: co wybrać?

Scena 5
Janusz śpi. Ma sen, że wołają go winorośla. Zrywa się na równe nogi, idzie
oddać mocz, wraca. Na twarzy rzadki wyraz zamyślenia. Coś nie daje mu
spokoju. Uruchamia komputer. Jest nowa poczta z nienajmądrzejszym pytaniem :
co wybrac?
Palce na klawiaturze.

Scena 6
Stopy biegnącego Bogusława roztrącające kryształki śniegu - podświetlenie
wirujących kryształków.
Ręce Bogusława łamiące gałęzie abies, picea, thuja, tsuga, pseudotsuga,
taxus, chamaecyparis, juniperus, microbiota, larix, pinus,metasequoia,
sciadopitys verticilata (coś pominąłem?).
Przebitki na rosnący stos gałęzi pod ognisko.
Przebitki na zdesperowaną twarz Bogusława.
Tekst powtarzany w kółko:
- nie jestescie już dla mnie wyzwaniem, nie jesteście już dla mnie
wyzwaniem, nie jesteście....

Scena 7.
Płonie ognisko dające dużo dymu, jak to ze świeżego badziewia.
Uskrzydlony Bogusław biega wokół napędzając skrzydłami dym w kierunku 15
sadzonek winorośli.
Termowentylator szumi radośnie wspomagając troskliwego Bogusława.

Scena 8 ( w jakiś czas później)
Pokój. Telewizor. Nad telewizorem obraz przedstawiający winogrona, obok na
ścianie skrzydła.
Najazd kamery na stół , na którym pietrzą się stosy winogron.
Przy stole Bogusław z Grażynką zażerający się winogronami.
Przebitka na "balon" z winem. Zblizenie rurki fermentecyjnej.
Charakterystyczne bąbelki przeciskające się pzrez rurkę.
Powrót kamery na twarze Bogusława i Grażynki.

Dialog:
Bogusław: - no widzisz, że warto było skrzydłami naganiac dym...
Kamera na odmrożone stopy Grażynki.
Grażynka z czarującym uśmiechem: - Oj warto, warto było! A tego Atlanta to
wreszcie ściągniesz z tej Ukrainy czy nie potrafisz?
Bogusław chwyta telefon komórkowy. Odjazd kamery.
W tle nabrzmiewająca muzyka: marsz triumfalny.

Napisy końcowe.
Pozdrawiam ;-)
Janusz
PS
Od dzisiaj mówcie mi Oskar. A co? za taki scenariusz mi się nie należy????
J.




> Pozdrawiam serdecznie wyobrazajac sobie.....
> Wiesia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-12-17 10:54:44

Temat: Re: winniczka - ale będzie dłuuuugie!
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Janusz Czapski" <j...@p...pl> wrote in
news:atmv2h$7qs$1@news.tpi.pl:

> Uruchomiłaś mi wyobraźnię!
> Scenariusz będzie. :-))))))
> scena 1.
> Bogusław na progu. Kamera: plan amerykański; przebitka na termometr;
> zbliżenie zasępionej twarzy.
> tekst Bogusława: Młodości, podaj mi skrzydła!!!
> (didaskalia: Grażynka leci i podaje.) - zbliżenie bosych stóp
> Grażynki.

(ciach)

> Napisy końcowe.
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
> Od dzisiaj mówcie mi Oskar.

Oooooooo, o zesz OooOooskarze!
Trzeba szukac sponsora na gwalt!

> A co? za taki scenariusz mi się nie
> należy???? J.

Ja juz nawet nie sugeruje, co Ci sie nalezy :-)
Ja sie tylko zastanawiam, co sie zrobi z Boguslawem, jak on to przeczyta...
W sumie fajny chlop z niego byl...
Pozdrowienia - Ewa Sz. nadal nie otrzasnieta z szoku



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-12-17 12:33:21

Temat: Re: winniczka - ale będzie dłuuuugie!
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92E778A7FA8CCewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...

> Trzeba szukac sponsora na gwalt!

Noo! widzę, ze Tobie tez inwencja dopisuje niezgorzej. :-)
Ha! Gwałt sponsorowany! to jest pomysł! Reklamowo lepszy niz pomysły na
Ketchup Schroedera :-)
Jezeli Wojtek P. to przeczyta od razu wywali z roboty tych co mu
dostarczają, a Ty możesz mieć materialnie niezłą przyszłość.... :-)))
Pozdrawiam ;-)
Janusz





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-12-17 12:37:18

Temat: Re: winniczka - ale będzie dłuuuugie!
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nieznane talenty się ujawniają? :-)

Pozdrawiam, Basia - pod wrażeniem scen niektórych;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Maranta w hydroponice
niezidentyfikowana roślinka
cyprys nuktajski pendula
ANALIZA WŁOSÓW - BIOMOL ("Olivia", styczeń 2003, str.94)
w sprawie daglezji oraz WIEDZY

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »