« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-14 18:01:45
Temat: wino domowe pierwszy razPewnie sie ktos zdenerwuje, znajac zycie... Ale musze zapytac, bo nie wiem -
choc naprawde wiele poszperalem w necie. Mianowicie:
Chce pierwszy raz w zyciu zrobic domowe wino. Truskawkowe! Kto mi wytlumaczy
dokladnie krok po kroku jak sie za to zabrac? Serwisy internetowe posluguja
sie specyficznym jezykiem i mam wrazenie, ze pomijaja pewne kwestie sadzac,
ze to oczywiste.
Jesli ktos zechce mi pomoc - bede wdzieczny.
sov
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-14 19:13:36
Temat: Re: wino domowe pierwszy raz
Użytkownik "sovast" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cakp34$c0e$1@news.onet.pl...
> Jesli ktos zechce mi pomoc - bede wdzieczny.
Ja Ci proponuje wejscie na www.wino.art.pl . W zeszlym roku mialam problem z
winogronami, chetnie mi ludzie pomogli. Polecam. Jak mozesz, napisz do mnie
na priv, jak zamierzasz sie do tego przybrac, truskawki w pelni sezonu,
chetnie bym zrobila.
> sov
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-15 05:53:50
Temat: Re: wino domowe pierwszy raz
> Chce pierwszy raz w zyciu zrobic domowe wino. Truskawkowe! Kto mi wytlumaczy
> dokladnie krok po kroku jak sie za to zabrac? Serwisy internetowe posluguja
> sie specyficznym jezykiem i mam wrazenie, ze pomijaja pewne kwestie sadzac,
> ze to oczywiste.
jesli chcesz zrobic przeliczajac ilosc cukru w owocach kwasowoci i
innych takich to nie bede mogl pomoc jest do tego literatura ale ja
powiem szczerze nigdy z niej nie korzystalem za to moge podac kilka rad
jak ja robie
nauczylem sie juz ze podstawa to drozdze winne wczesniej robilem na
piekarskich i to byl blad bo nie chcialo mi sie szukac winnych
jaki rodzaj tych drozdzy to juz najlepiej sie dowiesz u sprzedawcy tam
tez sie dowiesz jak je sie dokladnie przygotowuje
dalej truskawki najlepiej wymyc i poodrywac zielone liscie i mozna
ugniesc ale mysle ze i bez tego puszcza sok
ja kiedys jak robilem z porzeczek to w mikserze mielilem
jak juz gdziesz szukales to pewnie wiesz ile daje sie wody i cukru na
litr moszczu (miazgi z truskawek) ale tu pewnie co ksiazka to inna
wartosc wiec tak na oko jak nie masz to poszukam jakis przykladowych
wartosci bo tu tez jak nie dasz to wyjdzie i da sie pic w sumie wino
ciezko jest zepsuc
wode zagotuj z cukrem latwiej bedzie go rozpuscic i jak ostygnie to
wszystko do baniaka pewnie rurke i korek juz masz korek moze byc taki
gumowy nie bedziesz sie musial babrac z woskiem w przypadku "korkowego"
korka
nie wiem jaki masz baniak ale musisz postarac sie zeby wszystkiego (wody
owocow) nie bylo wiecej niz do najszerszego miejsca w baniaku wtedy
najlepiej pracuje jak bedzie wiecej to mozesz miec taki problem ze piana
podejdzie ci pod rurke i wtedy mozesz miec ladna pamiatke na suficie ale
to taka martwa rada bo ja zawsze daje tyle ile mam i czasem jest wiecej
mniej nie szkodzi i jesli piana zacznie podchodzic i zacznie sie robic
niebezpiecznie to mozesz odkorkowac i polozyc gaze zaczepic gumka zeby
nie spadla to piana nie wyjdzie ci poza baniak i zadne syfy nie beda
wpadac do srodka
na poczatku fermentacja powinna byc burzliwa i wtedy odkorkowanie nie
powinno zepsuc wina po 3-4 dniach sie uspokoi i wtedy juz musisz zadbac
o to zeby w rurce byla caly czas woda zeby sie nie dostalo do srodka
powietrze no i tu jest chyba jedyny moment w ktorym moze sie wino zepsuc
czas ile ma byc wszystko w baniaku to juz inna historia kazdy robi po
swojemu ja zostawiam tak dlugo az przestanie pracowac (bablowac) czasem
miesiac czasem dwa, pozniej mozesz od razu przelewac do butelek przyda
sie rurka gumowa tu pewnie wiesz ale tak na wszelki stawiasz baniak na
taborecie lub lozko a butelki na ziemi zasysasz z rurki (hehe pierwszy
lyk moze byc zdradliwy jak sie zaciagniesz jakims mentem) i puszczasz do
butelek no nie bede tego opisywal na pewno wiesz jak to sie robi jest
kilka rad jak dobrze zasysac zeby dozyc do konca rozlewania ale nie wiem
czy chesz je znac jak to twoje pierwsze wino
staraj sie trzymac rurke tak zeby nie zasysac osadu z dna
ale zamiast od razu do butelek mozesz odlac do gara wymyc baniak z fusow
i wino przelac do baniaka i zakorkowac do wyklarowania (osad opadnie na
dol i wino dojdzie do siebie) ja dopiero po kilku latach zaczalem tak
robic ale chyba faktycznie troche lepiej smakuje
uff
no mysle ze na tyle to takie podstawowe rady pewnie wiekszosc znales
pozostaje zyczyc smaczenego
--
jondro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-15 06:09:50
Temat: Re: wino domowe pierwszy razDZIEKI. To juz jest napisae troche bardziej po ludzku niz na stronach
internetowych.
Kupilem drozdze do win domowych 'uniwesalne' i 'burgund'. Ktore dodac? Czy
to ma jakies znaczenie?
sov.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-15 06:10:34
Temat: Re: wino domowe pierwszy raznapisz do mnie
> na priv, jak zamierzasz sie do tego przybrac, truskawki w pelni sezonu,
> chetnie bym zrobila.
Jak juz ruszy wszystko to sie podziele informacjami. :-)
sov
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-15 06:27:53
Temat: Re: wino domowe pierwszy raz
> DZIEKI. To juz jest napisae troche bardziej po ludzku niz na stronach
> internetowych.
hehe szkoda ze tylko TROCHE :D
> Kupilem drozdze do win domowych 'uniwesalne' i 'burgund'. Ktore dodac? Czy
> to ma jakies znaczenie?
> sov.
no tu nie pomoge ja nie robilem nigdy wina z truskawek
szkoda ze nie zapytales w sklepie chyba ze to jakis market :/
--
jondro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-15 16:17:46
Temat: Re: wino domowe pierwszy raz
> Kupilem drozdze do win domowych 'uniwesalne' i 'burgund'. Ktore dodac? Czy
> to ma jakies znaczenie?
> sov.
>
> Drożdże burgund używane są do wyrobu wina stołowego. Wina domowej roboty
dzielą się na trzy rodzaje (w zależności od mocy - % alkoholu): 1. wino lekkie
9-11% , 2. wino stołowe 11 - 14 % , 3 wina deserowe 14 - 16 %. Nie spotkałam
się z tym by ktoś robił wino z samych truskawek. Wiem , że mój wujek (dawno,
dawno temu) robił z truskawek wino deserowe, które następnie mieszał z innymi
winami ( z innych owoców). A proporcje były jak 1:8 ( przy czym 1 część - to
wino truskawkowe ). Zastanawiam się czy może ktoś robił wino truskawkowe
wytrawne, no i czy ono nadaje się w ogóle do picia.Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |