Data: 2006-04-30 08:13:56
Temat: Re: winorośl,- pytanie lenia:-)
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:e30tss$4fp$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W zeszłym roku posadziłem kilka sadzonek (różnych ) winorosli, przy murze
i
> ogrodzeniu.
> Nic przy nich nie robiłem, przyjęły się i nawet całkiem sporo sie
rozrosły,
> płożąc się głównie po ziemi (jakoś nie chciały specjalnie korzystac z
> palików wbitych obok),
O barbarzyńco!!! To tak się postępuje z najszlachetniejszymi roślinami??
:-((
> Czytałem, ze trzba takie łozy przycinac itp.
Trzeba.
> Czy, jesli jako leń i lajkonik ogrodniczy nic jednak przy nich nie będe
> robic, to będa się one rozwijać i jakis pożytek z nich mieć będe ?
Nie będziesz.
> -chodzi > mi przede wszystkim o przykrywanie muru, do którego, mimo, ze
niezbyt równy
> tez nie chcą zaczepiać się swoimi chwytakami.
Winorośl pnie się przy pomocy wąsów czepnych, które muszą mieć o co się
owijać. Dlatego niezbędne sa jakieś druty, kratka albo coś podobnego. I od
czasu do czasu trzeba latorośle podwiazywać do podpory.
Pozdrawiam ;-)
Janusz
|