Użytkownik aga napisał:
(...)

co byś zrobiła gdyby Twoja mama poinformowała Ciebie, że jutro
przyjeżdża do Ciebie, ale jest jedno ale, ona ma grypę, drobiazg, bierze
antybiotyki, ale grypa to grypa, choroba jak kazda inna, przecież Twoje
dzieci kiedyś muszą przejść grypę i co, przyjęłabyś mamę z otwartymi
ramionami, czy raczej powiedziałabyś: wiesz mamo, poczekaj aż
wyzdrowiejesz, mogłabys zarazić moje pociechy...
Zastanów się zanim odpowiesz, bo Twoja mama w takiej sytuacji mogłaby
napisać dokładnie odwrotny post z pytaniem: czy tylko ja mam tak wyrodną
córkę, ze z grypą nie chce mnie widzieć??
Ja mam nie tylko rodziców, ale i męża tak egoistycznego, że kiedy
urodziłam Krzysia a w domu (czyli wszyscy po kolei sie pochorowali)
panowała grypa, nikt mnie nie odwiedzał w szpitalu, mąż bo był chory,
rodzice przyszli raz, a później się zarazili i przestali przychodzić,
twierdząc, ze nie chcą zarazić mnie a tym bardziej dziecka. Więc leżałam
sobie 5 dni w szpitalu bez rodziny, bez znajomych, z małym Krzysiem i
jedynym kontaktem był telefon. Ktoś patrząc z boku mógłby powiedzieć- co
za rodzina, a mąż to juz wogóle, nawet dziecka nie przyszedł
obejrzeć...( chociaz widział Krzysia szybciej niż ja- zaraz po cc :-) )
ale tak było lepiej dla mnie, i jakoś nie uwazam to za egoizm. Jako
matka powinnaś zrozumieć swoja mamę i siostrę i pozostaje faktycznie tu
juz raz zadane pytanie: czy Ty naprawdę nie wiedziałaś, ze siostra
urodziła??

--

Pozdrawiam
Magdalena + Karolina (27.10.97) + Krzysztof (05.01.03)
http://www.master.pl/~mwota/