Data: 2004-04-09 22:02:20
Temat: Re: witam wszystkich
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hubert w news:2d08.000013ee.4077159e@newsgate.onet.pl
> Dzieki. Podejrzewam od jakiegos czasu, ze w pewnych sytuacjach prowokuje do
> atakow i coraz bardziej mi sie to nie podoba. Inna opcja: ja nie prowokuje,
> ale
Objaw św.Szczepana był skierowany w stronę
wątkodawczyni (por. pierwsze kilka postów)
a nie w Twoją stronę.
> po prostu nie zawsze radze sobie z atakami. Myslisz, ze jesli ktos mnie
> ewidentnie atakuje, to powinienem ostro odpowiedziec mu "spierdalaj glupi
> gnoju!" czy raczej nic nie odpowiadac i nie podejmowac w ogole tego typu
> relacji? A moze jest jeszcze inne wyjscie?
> Pozdrawiam Hubert.
Dopóki sytuacja "jestem atakowany" będzie bardzo angażować Twoją uwagę
(zapewne poprzez silne emocje jakie budzi) dopóty poszukiwać będziesz
uniwersalnych - a przez to schematycznych wyjść z takiej sytuacji.
Rozwiązanie tego problemu, którego następstwem będzie umiejętność zdobycia
dystansu wobec własnych emocji i opisywanej sytuacji
spowoduje, że nie będziesz już swego rodzaju "niewolnikiem"
cudzej agresji lecz koncentrował się będziesz na
twórczych i nieschematycznych
rozwiązaniach tkwiących nie tylko w tej sytuacji
- zawężającej percepcję sytuacji czyjeś agresji -
ale i w rozwiązaniach wykraczających poza nią.
Pomyślisz więc o osobie atakującego, o jego motywacjach,
o jego jawnych i ukrytych zamiarach, o swoich celach, o przyszłych
konsekwencjach podjętych przez ciebie działań
z uwzględnieniem Twoich celów,
o swoim poczuciu humoru,
o zasobach własnej złośliwości, o
smutku wobec czyjeś nieświadomości
i mnóstwie innych rzeczy.
I znajdziesz rozwiązanie
lepsze niż wymyślę.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|