| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-02-24 21:00:25
Temat: Re: władza
Użytkownik "festina-lente" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a6a66c0b-2e53-4e69-be54-7483fd9a07d6@71g2000hse
.googlegroups.com...
ks. j. tischner twierdzil ze ;wrzechmoc władzy obejmuje jej
nieomylnosc, a nieomylnosc idzie w ścisłym związku z przemocą'. Jak to
rozumiecie? czy zawsze wladza musi sie uciekac do przemocy dzisiaj i
kiedys ?
---
To raczej temat na grupę o filozofii, socjologii, psychologii lub polityce,
stąd i crosspost tamże.
Ale:
Ktokolwiek żywi przekonanie że jest mądrzejszy od innych, że wie co jest dobre dla
innych* bardziej niż oni sami to wiedzą [a do tego potrzebuje
wszak mieć skłonność do wejścia na myślową ścieżkę prowadzącą stopniowo do
ostatecznego przykonania o własnej nieomylności], dochodzi do wniosku
że może i powinien decydować za innych. Więc próbuje sięgnąć po taką lub inną nad
nimi władzę. A próbom robienia "sobie dobrze" wbrew własnej woli
ludzie zazwyczaj się sprzeciwiają, no to trzeba ich do owego "własnego dobra" po
prostu zmusić [przemoc synonimem przymusu]. A żeby przymus był
skuteczny musi obejmować wszelkie dziedziny ludzkiego życia [totalitaryzm]
więc musi ambitnie sięgać po atrybut wszechmocy, no bo jak bez wszechmocy
podporządkować sobie wszystkich innych wokoło siebie i to jeszcze totalnie?
*-w torównież wlicza się świadome [lub nie] dbanie o własne partykularne,
wszelako rozumiane, egoistyczne "interesy"...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-02-24 21:07:03
Temat: Re: władzaUżytkownik "Sky"
> Ktokolwiek żywi przekonanie że jest mądrzejszy od innych, że wie co jest
> dobre dla innych* bardziej niż oni sami to wiedzą [a do tego potrzebuje
> wszak mieć skłonność do wejścia na myślową ścieżkę prowadzącą stopniowo
> do ostatecznego przykonania o własnej nieomylności], dochodzi do wniosku
> że może i powinien decydować za innych.
============
Kazdy czlowiek zawsze i wszedzie decyduje za wszystkich. Ustanawia prawa
swego swiata. Decyduje o tym, czy ludzie maja byc szczesliwi czy
nieszczesliwi. Wszystko to od niego samego zalezy i nikogo wiecej.
> Więc próbuje sięgnąć po taką lub inną nad nimi władzę.
Po wladze siegac nie ma potrzeba. Wladza nad swiatem jest DANA kazdemu
czlowiekowi. Jedni uzywaja jej nieswiadomie, inni swiadomie.
>A próbom robienia "sobie dobrze" wbrew własnej woli
> ludzie zazwyczaj się sprzeciwiają, no to trzeba ich do owego "własnego
> dobra" po prostu zmusić >[przemoc synonimem przymusu].
Przymuszajac innych - przymuszasz glowni siebie. Nie warto.
> A żeby przymus był
> skuteczny musi obejmować wszelkie dziedziny ludzkiego życia [totalitaryzm]
> więc musi ambitnie sięgać po atrybut wszechmocy, no bo jak bez wszechmocy
> podporządkować sobie wszystkich innych wokoło siebie i to jeszcze
> totalnie?
Tylko wladza oparta na milosci, a nie przymusie, ma sens. I takiej wladzy
nad swiatem ci zycze.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-02-24 21:42:35
Temat: Re: władzaFUT: pl.sci.filozofia
"Sky" <s...@o...pl>
news:fpslq7$495$1@news.onet.pl...
> "festina-lente" <r...@v...pl>
> news:a6a66c0b-2e53-4e69-be54-7483fd9a07d6@71g2000hse
.googlegroups.com...
>> ks. j. tischner twierdzil ze ;wrzechmoc władzy obejmuje jej
>> nieomylnosc, a nieomylnosc idzie w ścisłym związku z przemocą'. Jak to
>> rozumiecie? czy zawsze wladza musi sie uciekac do przemocy dzisiaj i
>> kiedys ?
> ---
> To raczej temat na grupę o filozofii, socjologii, psychologii lub polityce,
> stąd i crosspost tamże.
>
> Ale:
Cywilizacja
Władze stanowią prawo - a prawo (na ogół) to przemoc. Rząd ciał.
Nie ma powyższe związku ani z wszechmocą ani z nieomylnością.
Żadna władza nie jest wszechmocna i żadna nie jest nieomylna.
Powyższe nie dotyczy rządów dusz, a więc opowieści o teoretycznej
władzy, która gdyby była - to byłaby nieomylna i wszechmocna.
Taka władza istnieje wyłącznie jako mem (teoria).
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
http://robakks.blox.pl/html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-02-25 17:47:45
Temat: Re: władza
Użytkownik "Pe-Korn" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fpsm9b$ggu$1@opal.futuro.pl...
> Kazdy czlowiek zawsze i wszedzie decyduje za wszystkich. Ustanawia prawa
> swego swiata. Decyduje o tym, czy ludzie maja byc szczesliwi czy
> nieszczesliwi. Wszystko to od niego samego zalezy i nikogo wiecej.
Skoro tak, to dlaczego jeszcze nie zadecydowłeś żeby wszyscy byli szczęśliwi? A może
wg ciebie już są?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-02-25 17:56:23
Temat: Re: władzaUżytkownik "Sky"
>> Kazdy czlowiek zawsze i wszedzie decyduje za wszystkich. Ustanawia prawa
>> swego swiata. Decyduje o tym, czy ludzie maja byc szczesliwi czy
>> nieszczesliwi. Wszystko to od niego samego zalezy i nikogo wiecej.
>
> Skoro tak, to dlaczego jeszcze nie zadecydowłeś żeby wszyscy byli
> szczęśliwi? A może wg ciebie już są?
>
Zadecydowalem. Ale w slad za decyzja musza isc czyny. Po pierwsze trzeba
zaczac od siebie i byc szczesliwym, aby widziec "wszystkich" szczesliwymi. A
to mi sie nie udaje w moim swiecie. Zycze ci, aby tobie sie udalo.
A poza tym sa "moi wszyscy" i "twoi wszyscy". To nie sa "ci sami wszyscy".
Kazdy ma swoj wlasny swiat i nawet wszechswiat.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-02-25 18:02:08
Temat: Re: władza
Użytkownik "Pe-Korn" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fpuvg4$llc$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Sky"
>
> >> Kazdy czlowiek zawsze i wszedzie decyduje za wszystkich. Ustanawia prawa
> >> swego swiata. Decyduje o tym, czy ludzie maja byc szczesliwi czy
> >> nieszczesliwi. Wszystko to od niego samego zalezy i nikogo wiecej.
> >
> > Skoro tak, to dlaczego jeszcze nie zadecydowłeś żeby wszyscy byli
> > szczęśliwi? A może wg ciebie już są?
> >
> Zadecydowalem. Ale w slad za decyzja musza isc czyny. Po pierwsze trzeba
> zaczac od siebie i byc szczesliwym, aby widziec "wszystkich" szczesliwymi. A
> to mi sie nie udaje w moim swiecie. Zycze ci, aby tobie sie udalo.
>
> A poza tym sa "moi wszyscy" i "twoi wszyscy". To nie sa "ci sami wszyscy".
> Kazdy ma swoj wlasny swiat i nawet wszechswiat.
Więc niniejszym zaprzeczyłeś tezie że każdy człowiek zawsze i wszedzie decyduje za
wszystkich, skoro moi i twoi "szyscy" to nie ci sami...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-02-25 18:23:43
Temat: Re: władzaUżytkownik "Sky"
> Więc niniejszym zaprzeczyłeś tezie że każdy człowiek zawsze i wszedzie
> decyduje za wszystkich, skoro moi i twoi "szyscy" to nie ci sami...
Zartujesz chyba. To ja mam decydowac za ciebie o "twoich wszystkich"? Przeca
to nie moje barany....
Kazdy czlowiek decyduje o "wszystkich"!!!
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-02-25 18:29:17
Temat: Re: władza
Użytkownik "Pe-Korn" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fpv13c$p38$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Sky"
>
> > Więc niniejszym zaprzeczyłeś tezie że każdy człowiek zawsze i wszedzie
> > decyduje za wszystkich, skoro moi i twoi "szyscy" to nie ci sami...
>
> Zartujesz chyba. To ja mam decydowac za ciebie o "twoich wszystkich"? Przeca
> to nie moje barany....
> Kazdy czlowiek decyduje o "wszystkich"!!!
>
Skoro >wszyscy< to nie to samo co "wszyscy"...
to trzeba było od razu wziąć "wszystkich" w cudzysłów.
I nie mów że to kwestia konwencji...albo mówisz o
WSZYSTKICH albo o "swoich wszystkich" czyli niewszystkich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-02-25 18:29:56
Temat: Re: władzaUżytkownik "Sky"
>> Zartujesz chyba. To ja mam decydowac za ciebie o "twoich wszystkich"?
>> Przeca
>> to nie moje barany....
>> Kazdy czlowiek decyduje o "wszystkich"!!!
>>
> Skoro >wszyscy< to nie to samo co "wszyscy"...
> to trzeba było od razu wziąć "wszystkich" w cudzysłów.
> I nie mów że to kwestia konwencji...albo mówisz o
> WSZYSTKICH albo o "swoich wszystkich" czyli niewszystkich.
>
Zrozumienie tego koanu spowoduje, ze przeskoczysz w filozofii kilka pieter w
gore.
Nie ma innych wszystkich oprocz moich wszystkich.
Bo nie dostrzegam twoich wszystkich.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-02-25 18:35:56
Temat: Re: władza
Użytkownik "Pe-Korn" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fpv1f1$ptj$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Sky"
>
> >> Zartujesz chyba. To ja mam decydowac za ciebie o "twoich wszystkich"?
> >> Przeca
> >> to nie moje barany....
> >> Kazdy czlowiek decyduje o "wszystkich"!!!
> >>
> > Skoro >wszyscy< to nie to samo co "wszyscy"...
> > to trzeba było od razu wziąć "wszystkich" w cudzysłów.
> > I nie mów że to kwestia konwencji...albo mówisz o
> > WSZYSTKICH albo o "swoich wszystkich" czyli niewszystkich.
> >
> Zrozumienie tego koanu spowoduje, ze przeskoczysz w filozofii kilka pieter w
> gore.
> Nie ma innych wszystkich oprocz moich wszystkich.
> Bo nie dostrzegam twoich wszystkich.
Jak dostrzeżesz mentalnie moich wszystkich razem z wszystkimi wszystkich
to przeskoczysz w człowieczeństwie wszystko co trzeba przeskoczyć zeby
być człowiekiem dla wszystkich a nie tylko swoich wszystkich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |