Data: 2004-07-13 19:00:57
Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2ligarFdcetmU2@uni-berlin.de...
> Ale od dostepu do" grzebania" jest jeszcze daleka droga. Ja mowie o
> dostepie, a ten,"grzebanie" z litery wyklucza i nie stwarza okazji do
> pojawienia sie problemow o "grzebanie".
Dla mnie to odpuszczenie samemu sobie.
Owszem, mogę pójść i rozłożyć torbę męża na części pierwsze, mogę czytać
jego smsy, listy itp.
Nic nie jest "oficjalnie" zakazane.
Ale jak dla mnie, było by to niesmaczne, niegrzeczne i jakoś tak ogólnie
żenujące po prostu.
Chyba bym się tego dłuuugo wstydziła sama przed sobą.
Sowa
|