Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moja kolej :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

moja kolej :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 426


« poprzedni wątek następny wątek »

401. Data: 2004-07-19 12:04:33

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "atnaloj" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cdgcn7$924$1@nemesis.news.tpi.pl...
. A co
> powieszs, jesli Twój TŻ ma inne zdanie na temat tejże uczciwości? Ty
> będziesz uczciwa na swój sposób a on na swój? Wtedy to się kupy nie
> trzyma....


...no własnie po latach kilkunastu małżenstwa zmienia sie ździebko i rozmywa
pojecie" uczciwości "małżonków...on jakby zaczyna je pojmowac inaczej niz do
tej pory i daje tego dowody w słowie ....czyny pozostaja w sferze domysłów
żony.I ta inność budzi niepokoje....moze niesłusznie budzi lek ?
Co mysleć?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


402. Data: 2004-07-19 12:59:05

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2ligaqFdcetmU1@uni-berlin.de...
>

> Tlumaczenia Ani uswiadomily mi,ze ona sama czuje sie nie w porzadku, potem
> napisala, ze przeprosila. Ciekawam, czy wyszlo to od niej samej ( moze pod
> wplywem tutejszych uwag), czy tez jej maz to zarzucil.

TŻ mnie wcześniej pytał czemu przeczytałam, więc Mu wytłumaczyłam dokładnie
tak jak tu Wam. Przeprosiłam później pod wpływem uwag tu zawartych, bo w
całej tej sytuacji z wrażenia nie myślałm na początku o tym.



--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


403. Data: 2004-07-19 13:15:28

Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cdg6ob$8ce$3@atlantis.news.tpi.pl...
> In news:cdg3cs$r2m$1@nemesis.news.tpi.pl,

> Jak dla mnie czytanie cudzych smsów to jest takie samo działanie jak
> otwieranie cudzej korespondencji. Piszesz, że "Póki nie rozbijają one
> związku to ok,..." - zanim przeczytasz cudza korespondencję, niezaleznie
od
> jej formy, to nie wiesz czy rozbija związek, więc na tej zasadzie powinnas
> otwierać wszystkie listy adresowane do Twojego TŻ, bo może jest w nich
coć,
> co zaważy na Waszym związku...

Bez przesady. Ja wiedziałam, że coś się dzieje. Takie rzeczy się czuje.
Pojawiła się kobieta, której nagle było wszędzie pełno: w opowiadaniach,
zorganizowany wspólny wyjazd, zmienione zachowanie TŻ itp. Nigdy nie
otwierałam Jego korespondencji, bo nie miałam do tego powodu. Tu dodatkowo
jeszcze tel. wyrwał mnie w środku nocy ze snu - trochę dziwna pora na sms-y.
Zresztą nie zamierzam się więcej tłumaczyć. Zajrzałam, przeczytałam,
przeprosiłam, następnym razem zapytam czy mogę.
Swoją drogą nigdy bym się nie dowiedziała, bo jak pisałam TŻ mówił, że to
tylko zwykła, bliska koleżanka. Nie wiem do czego wtedy by doszło i cieszę
się, że wiem, bo wolę być świadoma takich sytuacji.

> IMHO ta odrobina zaufania nie zaszkodzi chyba
> nigdy...

To zaufanie było zawsze, ale gdy ktoś zaczyna kłamać to trochę trudno ufać.

>
> >
> > No ja jednak wolę mieć kawałek prywatności dla siebie. Tak jak
> > pisałam, dopóki ta prywatność nie godzi w związek wszystko jest ok.
>
> j.w.
> dopóki nie sprawdzisz, nie wiesz, czyli sprawdzasz wszystko????

Nie.

--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


404. Data: 2004-07-19 15:03:40

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> szukaj wiadomości tego autora

"Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> skrev i meddelandet
news:cdggji$442$1@atlantis.news.tpi.pl...
> TŻ mnie wcześniej pytał czemu przeczytałam, więc Mu wytłumaczyłam
> dokładnie tak jak tu Wam. Przeprosiłam później pod wpływem uwag tu
> zawartych, bo w całej tej sytuacji z wrażenia nie myślałm na początku o
> tym.

Wazna uwaga i rada:
rozmawiajac z mezem musisz mu dokladnie wytlumaczyc, jak TY odczulas te jego
zdrade/zamiar zdrady. Wszystkie Twoje uczucua, mysli, najbardziej bolesne
musi on poznac. Nastepnie powinien Ci powiedziec, co takiego uslyszal -
czyli zdac relacje z Twoich slow, w celu sprawdzenia, czy faktycznie dobrze
zrozumial.
Sa dwa cele takiej terapii: pierwszy, aby maz w 100% wiedzial, co zrobil
swojej partnerce (spustoszenie emocjonalne, itd), a drugi - ze jesli w
przyszlosci zachce mu sie skoczyc w bok, to bedzie to robil z pelna
swiadomoscia efektow i skutkow, jakie to wywrze na Tobie - czyli nie bedzie
mial usprawiedliwienia. Taka terapia i profilaktyka w jednym. I dopiero to
(ta rozmowa) pozwoli Ci na TWOJE wlozenie tego do przeszlosci i zaleczenie
tej rany.

--
Ania Björk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


405. Data: 2004-07-19 15:15:10

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> napisał w
wiadomości news:cdgnsd$jhr$1@news.onet.pl...
> Wazna uwaga i rada:
> rozmawiajac z mezem musisz mu dokladnie wytlumaczyc, jak TY odczulas te
jego
> zdrade/zamiar zdrady. Wszystkie Twoje uczucua, mysli, najbardziej bolesne
> musi on poznac.
> Sa dwa cele takiej terapii: pierwszy, aby maz w 100% wiedzial, co zrobil
> swojej partnerce (spustoszenie emocjonalne, itd), a drugi - ze jesli w
> przyszlosci zachce mu sie skoczyc w bok, to bedzie to robil z pelna
> swiadomoscia efektow i skutkow, jakie to wywrze na Tobie - czyli nie
bedzie
> mial usprawiedliwienia.

Całkowicie zgadzam sie z Anną. I obawiam się, że to nie skończy sie na
jednej rozmowie.

Druga ważna rada: kiedy już powiesz, co i jak Cię zabolało, skup się na tym,
żeby już to zamknąć i nie rozpamiętywać. Unikaj jak ognia wyciągania tego
jako argumentu w sprzeczkach, zwłaszcza po latach. Jeśli decydujesz się
odbudowywać związek i przebaczyć - przebacz i buduj, nie wracaj do
przeszłości.

Patrz na partnera "tu i teraz" nie przez pryzmat tego, jak był nielojalny w
przeszłości, tylko na jego niechlubną przeszłość przez pryzmat tego, ile
wysiłku i dobrej woli wkłada teraz w budowanie Waszego związku.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


406. Data: 2004-07-19 23:08:09

Temat: Re: własne rzeczy
Od: Piotr Majkowski <w...@g...com.invalid> szukaj wiadomości tego autora

19 July 2004.
*Margola Sularczyk* napisał(a):
> Druga ważna rada:

Wcześniej:
*=sve@na=* napisał(a):
> Wazna uwaga i rada:

Panie z własnego doświadczenia piszą, czy może cytują kobiece magazyny ?
Jestem naprawdę pod wrażeniem...
:)
--
Pozdrawiam/Regards
Piotr Majkowski
http://www.majkowscy.neostrada.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


407. Data: 2004-07-20 02:00:40

Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:cdghi9$8id$1@atlantis.news.tpi.pl,
Ania K. <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> typed:
[ciach]
.
> Swoją drogą nigdy bym się nie dowiedziała, bo jak pisałam TŻ mówił,
> że to tylko zwykła, bliska koleżanka. Nie wiem do czego wtedy by
> doszło i cieszę się, że wiem, bo wolę być świadoma takich sytuacji.

Obym była złym prorokiem, ale tego typu "kontrole domowe" powodują jedynie
ostrożniejsze romansowanie w późniejszych chwilach :-(

Pozdrawiam
Tatiana
--
Czasem trzeba polemizować nawet z matołem,
żeby jego głos nie był jedynym słyszalnym
/Archie/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


408. Data: 2004-07-20 08:27:56

Temat: Re: moja kolej :(
Od: "flojo" <g...@o...bezsmieci.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Xena" <t...@l...com.pl> wrote in message
news:cdhuhu$fj0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> In news:cdghi9$8id$1@atlantis.news.tpi.pl,

> Obym była złym prorokiem, ale tego typu "kontrole domowe" powodują jedynie
> ostrożniejsze romansowanie w późniejszych chwilach :-(
>
> Pozdrawiam
> Tatiana

Tatiano, więc co w takiej sytuacji zrobić dalej?? Jeśli rzeczywiście może
być tak, jak piszesz (i z czym się niestety mogę zgodzić), jakie jest
rozwiązanie?? Czy słusznie odczytuję z Twoich słów tylko jeden scenariusz
jaki może zaistnieć?? Że małżeństwo po takim "przejściu" (on zdradza - ona
znajduje dowody zdrady w jego komórce), nie ma juz szans, bo przecież on
wcześniej czy później na nowo zacznie kręcić i to kręcić w taki sposób, że
ani pierwsze symptomy, ani nawet drugie nie będą zauważalne.

Pozdrawiam
flojo
ta, co jej kolej też nadeszła :(


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


409. Data: 2004-07-20 09:40:50

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Margola Sularczyk"
<malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> napisał w wiadomości
news:cdgov8$dqa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> napisał w
> wiadomości news:cdgnsd$jhr$1@news.onet.pl...
> > Wazna uwaga i rada:
> > rozmawiajac z mezem musisz mu dokladnie wytlumaczyc, jak TY odczulas te
> jego
> > zdrade/zamiar zdrady. Wszystkie Twoje uczucua, mysli, najbardziej
bolesne
> > musi on poznac.
> > Sa dwa cele takiej terapii: pierwszy, aby maz w 100% wiedzial, co zrobil
> > swojej partnerce (spustoszenie emocjonalne, itd), a drugi - ze jesli w
> > przyszlosci zachce mu sie skoczyc w bok, to bedzie to robil z pelna
> > swiadomoscia efektow i skutkow, jakie to wywrze na Tobie - czyli nie
> bedzie
> > mial usprawiedliwienia.
>
> Całkowicie zgadzam sie z Anną. I obawiam się, że to nie skończy sie na
> jednej rozmowie.
>
> Druga ważna rada: kiedy już powiesz, co i jak Cię zabolało, skup się na
tym,
> żeby już to zamknąć i nie rozpamiętywać. Unikaj jak ognia wyciągania tego
> jako argumentu w sprzeczkach, zwłaszcza po latach. Jeśli decydujesz się
> odbudowywać związek i przebaczyć - przebacz i buduj, nie wracaj do
> przeszłości.
>
> Patrz na partnera "tu i teraz" nie przez pryzmat tego, jak był nielojalny
w
> przeszłości, tylko na jego niechlubną przeszłość przez pryzmat tego, ile
> wysiłku i dobrej woli wkłada teraz w budowanie Waszego związku.
>

Dzięki za rady Tobie i Ani.
Co prawda mówiłam Mu jak to odczułam, ale faktycznie nie zapytałam jak On to
zrozumiał.
Wracać do tego nie będę chciała. Chcę porozmawiać tak jak tu radzicie i o
tym zapomnieć.
TŻ bardzo się stara. Wczoraj widział się z Nią w pracy po tygodniu
niewidzenia i stwierdził, że niewielkie zrobiła na Nim wrażenie i że to było
chyba zwykłe zauroczenie. Czyżby odarcie z tajemnicy? Zobaczymy co czas
pokaże.
--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


410. Data: 2004-07-20 09:42:54

Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cdhuhu$fj0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> In news:cdghi9$8id$1@atlantis.news.tpi.pl,
> Ania K. <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> typed:
> [ciach]
> .
> > Swoją drogą nigdy bym się nie dowiedziała, bo jak pisałam TŻ mówił,
> > że to tylko zwykła, bliska koleżanka. Nie wiem do czego wtedy by
> > doszło i cieszę się, że wiem, bo wolę być świadoma takich sytuacji.
>
> Obym była złym prorokiem, ale tego typu "kontrole domowe" powodują jedynie
> ostrożniejsze romansowanie w późniejszych chwilach :-(
>

Tego typu kontrola miała miejsce raz i po tej sytuacji nie miała miejsca. To
bez sensu.
Następnym razem będę wiedziała, że intuicja mnie nie myli, a nie będę ją
spychać racjonalizując zachowania TŻ

--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 . 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Slub kuzyna
PRZEPRASZAM ZA RODZICOW !!!.
Klamca
do Kaśki!
Rozwód

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »