No i ból, bo znowu fiasko w poszukiwaniach. Moja mama twierdzi, że to było
z pożyczonego numeru "Wzorów i wykrojów" ( już chyba to nie jest wydawane).
Jest to niestety możliwe. Mogę spróbować napisać z pamięci ten przepis.
Próbować? Ale ostrzegam lojalnie, że skorzystanie może wymagać nieco
wyobraźni.
Gocha