Dnia 25 Jul 2006 05:04:14 -0700, Morderca uczuć napisał(a):

> To, że zdarzają się różni zboczeńcy. Ale nie mówimy o
> przypadkach marginalnych, lecz o dziewczynach preferowanych przez
> większość mężczyzn.

Zaraz tam marginalnych. Znam mnóstwo par i małżeństw, w których
dziewczyny mają nieduże biusty, a mężczyźni nie wyglądają na bardzo
tym faktem załamanych :)

> Poza tym, fakt, że mężczyzna mówi "lubię
> Twój mały biust", nie oznacza, że tak właśnie jest. Może on nie
> chce po prostu robić przykrości dziewczynie.

Ech, ten męski kompleks wielkości... Że prawdziwy maczo musi mieć trzy
duże rzeczy: kobietę z dużym biustem, duży samochód, dużego... no,
wiecie ;) I jeszcze gruby portfel ;P

> Albo nie zwraca uwagi na
> wielkość piersi a bardziej zależy mu na długich nogach u partnerki.
> Generalnie duży (a raczej średniej wielkości) i jędrny biust jest
> bardziej pożądany. Nie ma faceta, który nie obejrzy się za cycatą
> kobitką :)

A to ciekawe - za czym się oglądają kobiety, skoro mężczyźni na ogół
skrywają tę zasadniczą część swojej anatomii, która powinna być [wedle
powszechnego mniemania] duża? ;)

> Znów podajesz przykłady marginalnych preferencji [niektórzy].
> Pomyśl, czemu dziewczyny, które zarabiają ciałem (modelki, gwiazdy
> porno etc.) mają najwyżej wąski, przycięty paseczek albo
> trójkącik. Odp.: bo tego oczekują faceci.

Nieprawda - one są ogolone po to, żeby wszystkie szczegóły było
dokładnie widać na filmach i na zdjęciach. OIMW mężczyźni występujący
w filmach i na zdjęciach porno też przeważnie są ogoleni [aczkolwiek
mogę się mylić, niewiele takich oglądałam :/].

> Gdybym zobaczył bujne
> włosy u dziewczyny, pewnie bym pomyślał, że jest z głębokiej
> prowincji.

A ja bym chciała, żeby wielbiciele bezwłosych dziewcząt choć raz sobie
zafundowali brazylijską depilację :] Nie potrafię zrozumieć, jak można
wymagać od człowieka, żeby się poddawał takim torturom...

> Możliwe że wpływ na preferencje mają mody, to co się
> widzi w tv, ale skoro coś się przyjęło we współczesnym świecie,
> nie należy tego negować, zwłaszcza, że depilacja miejsc intymnych
> pomaga utrzymać higienę, szczególnie w upały.

Praktycznie rzecz biorąc, jedyną osobą, którą powinno to interesować,
jest partner życiowy. No, chyba że ktoś lubi prezentować swoje lub
partnera intymne miejsca szerszej publiczności...

> To był dżołk. Wcale nie sądzę, że jeśli kobieta lubi gładką
> klatę u faceta musi być lizbonką. Ale coś w tym może być.

Zatem wszyscy skąpo owłosienie mężczyźni powinni sobie mocować na
piersi tupeciki? Czy może spalić się ze wstydu i kompleksów?

> Kiedyś myślałem o goleniu klaty, ale po tym jak jedna bardzo
> atrakcyjna partnerka w trakcie miłosnego uniesienia sympatycznie
> drapała mnie po włosach na piersi, stwierdziłem, że nie ma mowy,
> fajnie, że je mam! :))

A żebyś wiedział, jak fajnie się czuje pocałunki na nagiej skórze
piersi... ;)

Pozdrawiam, Carrie