« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-10-01 19:33:50
Temat: Re: wódka a potrawyKasiula pisze:
>>> jako, iż z racji zawodu na weselach jestem co tydzień
> > :-)
>
> No co ;)
no nic, nie wiem, czy to zawody miłosne, czy taka profesja bywalczyni
weselnej?
> Dzięki wielkie :)
niemazaco, w Sieci pełno tego, poguglaj.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-10-01 19:43:29
Temat: Re: wódka a potrawyBBjk naskrobał(a):
> Kasiula pisze:
>>>> jako, iż z racji zawodu na weselach jestem co tydzień
>>> :-)
>> No co ;)
> no nic, nie wiem, czy to zawody miłosne, czy taka profesja bywalczyni
> weselnej?
w zespole pewnikiem dziewucha śpiewa i tyle..:-)))
swagra mam muzykanta, tez weekendowo - weselny pracownik.:-)
--
Gruby
żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-10-01 20:01:37
Temat: Re: wódka a potrawyŚwiadomie, albo i nie BBjk napisał(a):
>> moja kolekcja zwykłej czystej wódki jest coraz większa :)
>> Niestety nie pijam jej, i chciałam się dowiedzieć do czego można ją
Po pierwsze pieprzówka, która idzie "jak woda" ;)
Mój sprawdzony przepis:
http://slawi.int.pl/pieprzowka.txt
Poza tym wódka w wersji damskiej o dużej sile rażenia ;)
Kukułczanka:
0.5l wódki przelać do flaszki 0.7
pokruszyć i wsypać 1,5 paczki kukułek (polecam Wawel, za inne nie ręczę)
mieszać nawet kilka razy dziennie
jak sie wszystko rozpuści to zostaje osad, nie trzeba go usuwać
można już spożywać, ale lepsza jest jak postoi z dwa tygodnie.
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-10-01 20:03:25
Temat: Re: wódka a potrawygruby wrote:
> BBjk naskrobał(a):
>
>>Kasiula pisze:
>>
>>>>>jako, iż z racji zawodu na weselach jestem co tydzień
>>>>
>>>>:-)
>>>
>>>No co ;)
>>
>>no nic, nie wiem, czy to zawody miłosne, czy taka profesja bywalczyni
>>weselnej?
>
>
>
>
> w zespole pewnikiem dziewucha śpiewa i tyle..:-)))
>
> swagra mam muzykanta, tez weekendowo - weselny pracownik.:-)
>
>
>
To skad by jej zostawala ta wodka? Ja obstawiam na organizatorke wesel.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-10-01 20:04:37
Temat: Re: wódka a potrawyŚwiadomie, albo i nie panta_rei napisał(a):
> Po pierwsze pieprzówka, która idzie "jak woda" ;)
>
> Kukułczanka:
No i oczywiście można sie nadmiarem z bliźnimi podzielić ;)
Pozdrawiam.
PS. Pigwówka, przepis do znalezienia w sieci
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-10-01 20:33:47
Temat: Re: wódka a potrawyMagdalena Bassett pisze:
> To skad by jej zostawala ta wodka? Ja obstawiam na organizatorke wesel.
Myślisz, że organizatorom płacą wódką lub daja łapówki w wódce?
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-10-01 20:38:39
Temat: Re: wódka a potrawy> no nic, nie wiem, czy to zawody miłosne, czy taka profesja bywalczyni
> weselnej?
Sama jestem forografem weselnym a mój mąż wideofilmowcem, więc nie ma bata
każda sobota w sezonie jest przez nas spędzana na "cudzych" weselach.
Kasiula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-10-01 20:39:27
Temat: Re: wódka a potrawyJerzy Nowak pisze:
>> To skad by jej zostawala ta wodka? Ja obstawiam na organizatorke wesel.
>
> Myślisz, że organizatorom płacą wódką lub daja łapówki w wódce?
> ;-)
Speszycie dziewczynę.
Obstawiam solistkę.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-10-01 20:40:10
Temat: Re: wódka a potrawy>> Myślisz, że organizatorom płacą wódką lub daja łapówki w wódce?
>> ;-)
>
> Speszycie dziewczynę.
> Obstawiam solistkę.
E tam ja się nie peszę ;)
A do solistki to mi sporo brakuje...
No i mało ambitne zajęcie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-10-01 20:41:39
Temat: Re: wódka a potrawyKasiula pisze:
>> no nic, nie wiem, czy to zawody miłosne, czy taka profesja bywalczyni
>> weselnej?
>
> Sama jestem forografem weselnym a mój mąż wideofilmowcem, więc nie ma bata
> każda sobota w sezonie jest przez nas spędzana na "cudzych" weselach.
>
> Kasiula
>
>
>
Przynajmniej z kieckami nie masz kłopotu - można obskoczyć kilka wesel w
tej samej ;-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |