Data: 2003-04-10 21:39:20
Temat: Re: wojsko
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dr L.Rhinehart"
> Trep jest od tego zeby szedl gdzie mu kaza i nie pytal po co i dlaczego.
To
> ma wiedziec jego dowodca, o to w tym chodzi. i to sie nie zmieni.
jakie to.. "ludzkie"
a co z wolnością i tym podobnymi o które tylu ludzi walczyło... i oddało
życie też?
> więc "krajowi należy się" Twoja krew?
> ja myślałam że Twoje osobiste zdolności, Twoja zaradność życiowa, Twoje
> dobre pomysły i umiejętność wprowadzania ich w życie... i wiele innych.
ale
> k r e w? chyba nie...
o, to chyba moje ;D
> Zaradnosc zyciowa i osobiste zdolnosci sa potrzebne na stanowiskach
> dowodczych i zeby sie na nie dostac
czy tylko o "wojskowych" stanowiskach dowódczych" mówisz?
> A krew?? Na kontyngenty i misje wojskowe jezdza ochotnicy. Jak ktos nie
> chce to nie jedzie. I tak wiekszosc zawodowych jezdzi. Pieniadze z tego sa
a
> i kawalek swiata jak sie uda mozna zwiedzic. Troche adrenaliny chyba nie
> zaszkodzi.
zabijanie nazywasz "odrobiną adrenaliny"? niezłe...
bo ja właśnie o takim aspekcie mówię i właśnie to uważam że "big-pomyłkę" :|
> Zdrowia, szczescia!!!
...pomyślności ;)
/dziewczynka ;]
|