Użytkownik NeoN <r...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@c...pl...
> ... Wczoraj na TVN - Rozmowy w toku, temat Padaczka.
> Rozsmieszyla mnie wypowiedz pewnej osoby jak mowila ze... siedziala z
> kims w autobusie rozmawiali na temat tej choroby , a wokol zrobil sie
> luz i wolne miejsca z tego tylko powodu , aby przypadkiem sie nie
> zarazic. Komedia na calego, dawno tak sie nie ubawilem :). Moge tak samo
> zauwazyc dot. mojej choroby. Zawsze wracajac z pracy siadam sobie, a
> kolo mnie wolne miejce, bedzie tlok w autobusie, scisk, a nikomu nie
> przyjdzie do glowy zeby kolo mnie usiasc. Ja nie zarazam. Wiele osob nie
> zdajac sobie sprawy ze moze przypadkiem siedziec i ocierac sie o chorego
> na HIV i na AIDS i tu wszystko OK. Ciekawe jak by tkos sie o tym
> dowiedzial ?:)) Pewnie ta chora osoba jechla by sama wtedy, caly autobus
> dla tej osoby z HIV.
>
> Jacek Kruszniewski- Ustron 2000 wiele czasu spedzilismy razem . Czy
> zaraziles sie ode mnie? pewnie tak, ale ja o kuli nie chodze. czyli nie
> przeniosles tego wirusa
> Robert Szymczak siedzialem kolo ciebie , jakos do tej pory nie siedze na
> wozku, ani ty nie masz poblemu z mowa jak ja czyli wszystko OK ;)))
>
> Pozdrawiam
> W.

Witam!

Również wczoraj oglądałam ten program -przede wszystkim przez to, że sama
mam epilepsję. Ta sytuacja o jakiej była mowa mnie też zbulwersowała i za
razem lekko rozśmieszyła - mit krążący pp społeczeństwie "nie siadaj obok
chorego bo się jeszcze zarazisz" -śmieszne! Niestety on cały czas krąży...i
jest mocno zakorzeniony nie ważne już nawet jaka to choroba czy Hiv,
epilepsja, czy może zwykłe porażenie mózgowe...to i tak ludzie odsuwają się
od Nas -po przecież "nawet stojąc obok człowieka na wózku można zarazić się
tym i samemu później siedzieć na wózku - lub też właśnie czy przebywanie z
osobą chorą na hiv,epi itd -to może być zarazliwe - nie siadaj tam!" BZDURA!
Wszelaka bzdura! Choć niestety sama zauważam owoce tego mitu -zauważyłam to
jeszcze w szkole (LO) a teraz już poza nią też to widzę.
I czuję juz tylko zażenowanie bo wiem że jak tylko przyznam się że mam epi
(nie mówię o paru innych moich chorobach:)) to widzę że ludzie odtrącają
mnie i odsuwają się.....-znów do głosu dochodzi mit "tym można się
zarazić!"........

A co Wy o tym sądzicie?

Pozdrawiam
Majka_Cz