wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-14 13:09:51

Temat: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

sorry.. miało być krótkie :/

czy to możliwe że dzieciństwo ma tak wielki wpływ na.. "niedzieciństwo"?
patrzę po sobie i widzę że.. to tak jakby ktoś założył mi kajdanki... ja
dorastam a one wciąż zaciskają się na moich rękach. niby chodzi o drobnostki
a jednak. jakieś przykłady?
zawsze miałam bardzo bujną wyobraźnię więc wszelkie "opowiastki" dokładnie
sobie wyobrażałam- działało to zwłaszcza jak ktoś opowiada jakieś płytkie
horrory które wtedy wydawały mi się... oj ;) i tak.. do dziś się skręcam jak
ktoś mówi jakieś straszne rzeczy o oczach /a zaczęło się od tego że ktoś mi
opowiedział że komuś.. wypłynęło oko.. potem ktoś inny uraczył mnie historią
o oku przebitym soplem lodu..ble) podobnie jest z paznokciami.. kiedyś
zobaczyłam w TV jak ktoś odrywa sobie paznokieć.. i teraz panicznie boję się
najmniejszego zadarcia... w przedszkolu pani mi podłożyła /chyba/ pomidora
pod wędlinę (nie jem wielu rzeczy od.. zawsze, i tego nigdy nie mogli
zaakceptować ludzie którzy się mną opiekowali) i przez całą podstawówkę
zanim zjadłam kanapkę /nawet przygotowaną przez siebie/ musiałam sprawdzić
czy nic się tam nie kryje :/ tego typu "historii" jest jeszcze wiele...
najbardziej niewygodna jest.. cóż, kiedyś na klatce schodowej /to było chyba
w 2kl./ miał msce pewien.. incydent.. do dziś boję się klatek schodowych
/najbardziej własnej, i to nie msca w którym to wszystko się wydarzyło ale
(najbardziej) jednego ciemnego kata, który nie miał z tym nic wspólnego). 3
lata temu odkryłam /a to odkrycie pozwoliło mi z tym skończyć/ dlaczego boję
się.. jesieni. otóż ten "incydent" wydarzył się zimą... a ja już jesienią
się bałam... zimy.. spadające liście z drzew przypominały mi nieustannie że
wszystko niebawem pokryje się śniegiem.. a śnieg przypominał mi tamto
wydarzenie :/
no a poza tym takie drobnostki jak np. stare filmy wyświetlane późną nocą.
mała patrycja nie mogła spać więc _słuchała_filmów które leciały za ścianą..
oczywiście słyszałam tylko co któreś zdanie i na dobrą sprawę nie miałam
pojęcia o czym one są.. a że wyobraźnia często mnie ponosiła... w mojej
głowie rodziła się /przeważnie dużo bardziej drastyczna/ historia... a
najciekawsze jest to że po wielu latach.. słysząc _jedno_zdanie z tego
filmu- potrafiłam go rozpoznać (podczas gdy moi rodzice w ogóle nie
pamiętali że to oglądali)
a, i jeszcze jedna rzecz: jak byłam mała często... odrywałam się od
rzeczywistość ;) np. jak jechaliśmy samochodem i rodzice o czymś z nami /lub
między sobą/ rozmawiali zawsze trafiało do mnie (bardziej niż inne) jakieś
zdanie.. i od tego momentu "patrycji nie było". do tego zdania dopisywałam
całą historię.. wszystko bardzo realistycznie toczyło się w mojej głowie...
później jak się "ocknęłam" zdawałam sobie sprawę że ta historia nie miała
nic wspólnego z tą o której rozmawialiśmy.. ale ja nie miałam na to wpływu..
nawet nie wiedziałam że się wyłączam.. i teraz, po wielu latach to do mnie
wróciło.. a to chyba niezbyt ~zdrowe.

moje przykłady mogą wydać się bardziej śmieszne (żałosne?) niż jakieś
~straszne... ale zastanawiam się nad tym że przecież często dzieciństwo
/zwłaszcza te wczesne/ ma na nas ogromny wpływ, nie zawsze korzystny.. no i
jak walczyć z czymś co prześladuje nas od lat? ja np. ciągle pamiętam jakieś
głupie sytuacje, jak ktoś mi zwracał uwagę albo cos (oczywiście te osoby ich
nie pamiętają) i choć (i wtedy i teraz) wydawało mi się to bzdurne i
buntowałam się że mam rację... to jednak do tej pory jakaś wewnętrzna siła
powstrzymuje mnie od zrobienia czegoś za co przed laty zostałam (IMO
nie_słusznie) skrytykowana...

kurcze.. co z tym zrobić??

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-14 13:21:18

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja. <p...@K...pl>
news:b7ec1c$h0c$1@nemesis.news.tpi.pl:
> sorry.. miało być krótkie :/
>
> czy to możliwe że dzieciństwo ma tak wielki wpływ na..
> "niedzieciństwo"?

czy to na pewno dobrze postawione pytanie?

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 13:22:46

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł Niezbecki"

> czy to na pewno dobrze postawione pytanie?

:]
skoro wiesz że nie to wiesz też jakiej odpowiedzi oczekuję bo wiesz jakie
powinno być prawidłowe ;p
a poważnie, padło kilka pytań, niektóre "domyślne"ale na to pytanie też
chciałabym usłyszeć odpowiedź, bo widzisz, jeśli dzieciństwo nie ma /nie
musi mieć/ dużego wpływu na przyszłość, tzn. że z tym da się cos zrobić...

.p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 13:27:14

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja:
> kurcze.. co z tym zrobić??

Och, Pat-racjo, zawiodlem sie na Tobie. :]
Myslalem ze wiesz ~wszystko, a tu taka 'kicha'. ;D

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 13:28:20

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"cbnet"
> Och, Pat-racjo, zawiodlem sie na Tobie. :]

spadaj cbradio ;p nie każdy moze być idealny ;)

> Myslalem ze wiesz ~wszystko, a tu taka 'kicha'. ;D

ta aluzja mi się wcale nie podoba.. cholera, naprawdę staram się nie
wymądrzać a tu.. o...

/patrycha :]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 13:32:23

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja. <p...@K...pl>
news:b7ecmu$khp$1@nemesis.news.tpi.pl:
> "Paweł Niezbecki"
>
>> czy to na pewno dobrze postawione pytanie?
>
> :]
> skoro wiesz że nie to wiesz też jakiej odpowiedzi oczekuję bo wiesz
> jakie powinno być prawidłowe ;p
> a poważnie, padło kilka pytań, niektóre "domyślne"ale na to pytanie
> też chciałabym usłyszeć odpowiedź, bo widzisz, jeśli dzieciństwo nie
> ma /nie musi mieć/ dużego wpływu na przyszłość, tzn. że z tym da się
> cos zrobić...

niekoniecznie

opisałaś swoją osobowość (swoje schematy zachowań)

powstaje pytanie - w jakim stopniu jest ona/są one wynikiem tych konkretnych
doświadczeń z dzieciństwa, które były Twoim udziałem?

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 14:12:18

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja:
> spadaj cbradio ;p nie każdy moze być idealny ;)

OK, juz spadam pat-Rycho.... ;D
spad-spad. :DDD

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 14:51:13

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł Niezbecki"
> niekoniecznie

oj! ;)

> opisałaś swoją osobowość (swoje schematy zachowań)

z którymi chcę skończyć więc.. please tym razem mi daruj i po prostu napisz
co zrobić :]

> powstaje pytanie - w jakim stopniu jest ona/są one wynikiem tych
konkretnych
> doświadczeń z dzieciństwa, które były Twoim udziałem?

myślę że na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć... można mówić
jedynie o przypuszczeniach ... ja przypuszczam że w dużym...

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-14 19:47:03

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: "lustro" <N...@p...xo.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7ec1c$h0c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czy to możliwe że dzieciństwo ma tak wielki wpływ na.. "niedzieciństwo"?

Pewnie jak to ktos powiedzial "Dorośli to przeterminowane dzieci" chodzi o
to iz oczywiscie dziecinstwo ma wplyw na nasze dorosle zachowania aczkolwiek
wkrada sie do nich wyrachowanie, wieksza ostroznosc i mniej szczerosci.
Dziecko jest bardziej prawdziwe dorosly ze swoja szczeroscia jest przy
dziecku "wybrakiem" spojrz jak i z czego ciesza sie dzieci a z czego ciesza
sie dorosli i napewno zauwazysz roznice.

pozdrawiam
lustro

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-18 11:42:14

Temat: Re: wpływ dzieciństwa na 'niedzieciństwo'
Od: Loonie <l...@d...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja. win'ndi he nder leeter:

> moje przykłady mogą wydać się bardziej śmieszne (żałosne?) niż jakieś
> ~straszne... ale zastanawiam się nad tym że przecież często dzieciństwo
> /zwłaszcza te wczesne/ ma na nas ogromny wpływ, nie zawsze korzystny.. no i
> jak walczyć z czymś co prześladuje nas od lat? ja np. ciągle pamiętam jakieś
> głupie sytuacje, jak ktoś mi zwracał uwagę albo cos (oczywiście te osoby ich
> nie pamiętają) i choć (i wtedy i teraz) wydawało mi się to bzdurne i
> buntowałam się że mam rację... to jednak do tej pory jakaś wewnętrzna siła
> powstrzymuje mnie od zrobienia czegoś za co przed laty zostałam (IMO
> nie_słusznie) skrytykowana...

> kurcze.. co z tym zrobić??

Drogę od zera (brak zachowania) do jedynki (występujące zachowanie w
stopniu normalnym) można odbyć na wiele sposobów. Możesz skoczyć od razu i
powiedzieć sobie, że nic cię ten pomidor nie obchodzi i nie będziesz
zaglądać do kanapki. Możesz przejść stopniowo i zaglądać powiedzmy pod 4/5
kanapek, w następnym tygodniu pod 3/5, itd. Możesz przeskoczyć nawet przez
dwójkę (zachowanie w stopniu irracjonalnym) czyli np. poprosić kogoś, żeby
Ci podkładał pod kanapki różne rzeczy (tylko jadalne i przyjemne, coby nie
wywolywac awersji), a ty dzielnie bez zagladania zjadasz jak leci.
Analogicznie: na ciemny kąt proponuję się tam całować, grać w karty (przy
świeczce, bo ciemno), sypiać, kochać. Może pozytywne wspomnienia pokonają
negatywne.

--
Pozdrowienia,
Loonie
----------------------------------------------------
----------------
War never changes - Fallout