Data: 2003-11-14 11:02:15
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dziecka
Od: "Maja" <maja @ cokolwiek . pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"nonnocere " <m...@g...pl> napisał
> Chodziło mi o coś innego. Na przykład ktoś idzie i upada. Doznaje urazu.
Jest
> to uraz, ale niekoniecznie musi mieć negatywne konsekwencje (krótkotrwałe
lub
> długotrwałe). Ja uważam, że rozwód zawsze jest urazem.
no ale uraz to nie to samo co trauma :)))
trauma to znacznie mocniejsze słowo/określenie..
raz jeszcze tylko powtórzę: na pewno to _może_ być trauma, ale też myślę, że
nie musi. [rozwód]
nio i myślę, że na tym można by EOT zrobic ;)
szczerze mówiąc więcej i tak się nie da stworzyć konkretnych odpowiedzi dla
autorki wątku... nie ma co zatem gdybać..
tak myślę..
a teraz tal mi przyszło do głowy, że warto, jak się ktoś boi, że nie da
sobie rady z dzieckiem - poradzić się specjalisty ;P
pzdr.
--
ja.
<< maya at op . pl >>
|