« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-10 08:45:50
Temat: wróciłem z Wilna Ach, Kochani...
Dziś o 4 rano wróciłem z dwudniowego wypadu do Wilna (Bożenko:
jeśli ktoś Ci będzie mówił o zgrai facetów chodzących po nocy
od lokalu do lokalu ze śpiewem na ustach, to nieprawdą jest
jakoby... :-) ). Oczywiście poza zwiedzaniem (m.in. Arsenał,
Rossa) oraz programowym piciem (wieczór kawalerski kolegi tak
świętowaliśmy) jedliśmy niemało (bo na Litwie małe porcje nie
występują w przyrodzie). Jadłem m.in. babkę ziemniaczaną (kugel),
kiszkę, cepeliny w różnych postaciach i z róznymi farszami
(doskonałe zapiekane, nadziewane twarogiem), czebureki z mięsem
i z twarogiem na słodko, słodycze. Więcej grzechów nie pamiętam.
;-)
W księgarni na Alei Gedymina kupiłem sobie książkę "Tradycyjne
litewskie jedzenie" w wersji angielskiej (czemu nie ma po polsku?).
Do domu przywiozłem też dwa bochenki chleba i kawałem skilandisu.
--
K o n r a d J . B r y w c z y ń s k i
private velvet animal empty t. v.
they're fishing in the kitchen
but they haven't caught to me
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-10 10:11:56
Temat: Re: wróciłem z WilnaUżytkownik Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:
> Dziś o 4 rano wróciłem z dwudniowego wypadu do Wilna
[...]
> Do domu przywiozłem też dwa bochenki chleba i kawałem skilandisu.
A co to znaczy, to: "... kawalem skilandisu"?
Moze tylko ja tego nie rozumiem, ale zaryzykuje i zapytam... :)
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 11:14:22
Temat: Re: wróciłem z WilnaJa wrocilam wczoraj o 18.30.
Super, ze tak swietnie sie bawiles, strasznie sie ciesze :o)))))))))))))
Co do tych nocnych spiewow, to uwierz mi, ze Wilno juz nie tyle slyszalo,
wiem z autopsji (ups... wygadalam sie, ale cicho przeciez nikt nikomu nic
nie powie ;o) ).
Co jeszcze zdazyles zobaczyc w Wilnie?
Teraz sa Dni Stolicy (7-22. wrzesnia), wiec wszedzie sa przerozne fajne
imprezy, do tego doszlo Swieto Piwa (bylo akurat w ten weekend) z
tradycyjnym litewskim weselem, tancami i zabawami (szkoda tylko, ze padalo).
A udalo Ci sie zobaczyc Wilno z wiezy telewizyjnej (kawiarnia na wysokosci
165m)?
> jedliśmy niemało (bo na Litwie małe porcje nie
> występują w przyrodzie). Jadłem m.in. babkę ziemniaczaną (kugel),
> kiszkę, cepeliny w różnych postaciach i z róznymi farszami
> (doskonałe zapiekane, nadziewane twarogiem), czebureki z mięsem
> i z twarogiem na słodko, słodycze. Więcej grzechów nie pamiętam.
> ;-)
Tylko sprobuj mi powiedziec: "Za grzechy serdecznie zaluje" i Cie wysle do
mojej mamy. Przez prawie dwa tygodnie dostawalam podwojne porcje, no "bo to
dziecko tak schudlo, takie przezroczyste sie zrobilo..."
> W księgarni na Alei Gedymina kupiłem sobie książkę "Tradycyjne
> litewskie jedzenie" w wersji angielskiej (czemu nie ma po polsku?).
A w ktorej ksiegarni byles? Widzialam chyba cos po polsku w polskiej
ksiegarni "Przyjazn". Ciekawa jestem, co jest w tej ksiazce.
Czy wiesz cos na temat spotkania? Przeczytalam watek, ale oprocz tego, ze
sobota nic konkretnego nie znalazlam.
Pozdrawiam serdecznie
Bozenka z Wilna :o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200
http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 21:16:05
Temat: Re: wróciłem z Wilna Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:9ni3pi$98b$1@news.lublin.pl...
> A co to znaczy, to: "... kawalem skilandisu"?
> Moze tylko ja tego nie rozumiem, ale zaryzykuje i zapytam... :)
Skilandis to taka litewska wędlina. Pyszna. Zdaje się że technologia
przyrządzania - przynajmniej tradycyjna - jest taka, że wieprzowy
żołądek wypełnia się wysokogatunkowymi mięsiwami i słoniną. Suszy
się toto i wędzi na zimno. Ale pewności nie mam. Potem jeszcze
poczytam tę książkę, to potwierdzę.
--
Konrad J. Brywczyński "Okienka, które nie działają,
b...@w...pdi.net to się za duże pieniądze
www.kjb.w.pl sprzedaje..."
UIN:27412398 'tsca'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 22:16:13
Temat: Re: wróciłem z Wilna Użytkownik "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:9ni7aq$g7r$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Co do tych nocnych spiewow, to uwierz mi, ze Wilno juz nie tyle slyszalo,
> wiem z autopsji (ups... wygadalam sie, ale cicho przeciez nikt nikomu nic
> nie powie ;o) ).
Najlepsze opowieści o imprezach w Wilnie słyszałem od ponad 90-letniego dziś
filistra Konwentu Polonia. My przy nich to pikuś. ;-)
> Co jeszcze zdazyles zobaczyc w Wilnie?
> Teraz sa Dni Stolicy (7-22. wrzesnia), wiec wszedzie sa przerozne fajne
> imprezy, do tego doszlo Swieto Piwa (bylo akurat w ten weekend) z
> tradycyjnym litewskim weselem, tancami i zabawami (szkoda tylko, ze padalo).
W związku z dość chłodną pogodą ze Święta Piwa zrezygnowaliśmy, choć dla
naszego towarzystwa była to decyzja trudna. Impreza była jednak dość daleko
od centrum (chyba w parku Zakręt IIRC).
> A udalo Ci sie zobaczyc Wilno z wiezy telewizyjnej (kawiarnia na wysokosci
> 165m)?
Niestety nie. Ale słyszałem o tej kawiarni i pewnie przy kolejnej bytności
nad Wilią się wybiorę.
> Tylko sprobuj mi powiedziec: "Za grzechy serdecznie zaluje"
Skądże. Niczego nie żałuję. Nawet bólu głowy w niedzielny ranek. :-)
> i Cie wysle do mojej mamy.
Może jednak powieniem powiedzieć, że żałuję? ;-)
> A w ktorej ksiegarni byles?
Taka dość duża księgarnia w Alei Gedymina, chyba róg Wileńskiej.
Na przeciwko jest dawny dom towarowy Braci Jabłkowskich, obok
AFAIR jakiś Mac.
> Widzialam chyba cos po polsku w polskiej ksiegarni "Przyjazn".
To ta w pobliżu Ostrej Bramy, vis a vis Hotelu Europa? Była zamknięta.
> Ciekawa jestem, co jest w tej ksiazce.
Chyba wszystko, o czym można pomyśleć. :-)
> Czy wiesz cos na temat spotkania? Przeczytalam watek, ale oprocz tego, ze
> sobota nic konkretnego nie znalazlam.
Zdaje się, że o 14 w knajpie na Fortach Bema. Niestety ja - podobnie jak
Joanna - będę mógł być tylko do ok. 16, bo o 18 mam ślub kolegi, wiec
muszę wpaść do domu się przebrać.
--
K o n r a d J . B r y w c z y ń s k i
private velvet animal empty t. v.
they're fishing in the kitchen
but they haven't caught to me
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 23:04:50
Temat: Re: wróciłem z Wilna>
> Taka dość duża księgarnia w Alei Gedymina, chyba róg Wileńskiej.
> Na przeciwko jest dawny dom towarowy Braci Jabłkowskich, obok
> AFAIR jakiś Mac.
>
> > Widzialam chyba cos po polsku w polskiej ksiegarni "Przyjazn".
>
> To ta w pobliżu Ostrej Bramy, vis a vis Hotelu Europa? Była zamknięta.
Nie, w poblizu Ostrej Bramy to Ksiegarnia Korczynskiego, "Przyjazn" jest
przy al. Gedymina niedaleko placu Katedralnego.
> Zdaje się, że o 14 w knajpie na Fortach Bema.
Gdzie dokladnie to jest? Kombinuje jak kon pod gorke, aby tam sie pojawic.
Szkoda by bylo przegapic.
Bozenka z Wilna :o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200
http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 23:05:59
Temat: Re: wróciłem z Wilna>
> Taka dość duża księgarnia w Alei Gedymina, chyba róg Wileńskiej.
> Na przeciwko jest dawny dom towarowy Braci Jabłkowskich, obok
> AFAIR jakiś Mac.
>
> > Widzialam chyba cos po polsku w polskiej ksiegarni "Przyjazn".
>
> To ta w pobliżu Ostrej Bramy, vis a vis Hotelu Europa? Była zamknięta.
Nie, w poblizu Ostrej Bramy to Ksiegarnia Korczynskiego, "Przyjazn" jest
przy al. Gedymina niedaleko placu Katedralnego.
> Zdaje się, że o 14 w knajpie na Fortach Bema.
Gdzie dokladnie to jest? Kombinuje jak kon pod gorke, aby tam sie pojawic.
Szkoda by bylo przegapic.
Bozenka z Wilna :o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200
http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-11 07:11:45
Temat: Re: wróciłem z Wilna Użytkownik "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:9njgus$a0n$1@sunsite.icm.edu.pl...
> >
> > Zdaje się, że o 14 w knajpie na Fortach Bema.
> Gdzie dokladnie to jest? Kombinuje jak kon pod gorke, aby tam sie pojawic.
Szczegóły w:
news:NEBBJOMGALBEKOHNOBGKAEIDEEAA.info@rzeczoznawcya
p.com.pl
--
K o n r a d J . B r y w c z y ń s k i
private velvet animal oldsmobile mind
i'm sitting in the fireplace burning up my
t i m e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-11 07:56:03
Temat: RE: wróciłem z WilnaFrom: Konrad Brywczyński
> > > Zdaje się, że o 14 w knajpie na Fortach Bema.
> > Gdzie dokladnie to jest? Kombinuje jak kon pod gorke, aby
> tam sie pojawic.
>
Jedziesz Powązkowską, tyłem do Centrum. Wjeżdżasz na rozjazd, przy
którym możesz zjechać na Trasę Totuńską (nowy kawałek, wiadukty i inne
takie szykany). Po lewej stronie, kawałek dalej, zauważysz pajaca i
napis Centrum Rozrywki Piknik. Skręcasz tam w lewo, jedziesz kawałek.
Zauważasz polanę po prawej stronie, dziwne konstrukcje na niej.
Idziesz do końca polany, lekko w prawo, w kierunku muzyki. Dochodzisz
do bunkra/budynku z czerwonej cegły, na dachu rośnie las. To tam.
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |