Data: 2003-02-22 13:03:42
Temat: Re: wspomnienia
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
arachnisflosaeris <a...@w...pl>
news:b37rv1$flc$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Użytkownik Paweł Niezbecki napisał:
> Można przeszłość (częściowo) ...
>> wyprzeć...
>
> I mnie właśnie o to chodzi. Pytam o tego typu metody.
> Jedynie Greg potraktował pytanie poważnie.
O, przepraszam bardzo, ja też potraktowałem je poważnie. Samemu by mi się
przydało wymazać to i owo, ale nie jestem się w stanie zmusić do
reinterpretacji i samookłamywania na żadną większą skalę. Natrętne,
powracające złe wspomnienia odganiam obelżywymi słowy - o dziwo działa! - do
następnego razu. I stwierdziłem doświadczalnie też banalną prawdę, że czas
sprawia, że przeszłość blednie (poza wspomnieniami z dzieciństwa, które są
tak intensywne, że czas się ich nie ima, zresztą wcale nie chcę, żeby się
imał, bo są najczęściej przecudowne).
Nie mówię, że wizualizacje nie mogą być skuteczne - nie mam/znam natomiast
metody gwarantującej ich skuteczność.
P.
|