Data: 2004-12-13 16:36:41
Temat: Re: wstrzas anafilaktyczny
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 13 Dec 2004 17:14:13 +0100, robkor wrote:
> > Z ciekawości zapytam: zdarzało Ci się podawać adrenalinę dotchawiczo?
> :) Tak, co najmniej kilka razy - w NZK , przy trudnościach w dostępie
> dożylnym.
O to właśnie mi chodziło. Łatwiej przecież (i szybciej) zaintubować, niż
szukać żyły u człowieka bez ciśnienia.
Ja nie podawałem, bo i nie miałem okazji - jako młotkowy nie intubuję i
w razie NZK zamiast wydziwiać proszę o pomoc kompetentnych ludzi, ale
też nigdy nie miałem okazji widzieć żeby ktoś tak robił.
> Podaje się większe dawki i po rozcieńczeniu . Czasem ciężko
> jest założyć jakąś kaniulę gdy AP=CVP= 0
Ano. A w świadomości ogólnej pokutuje podawanie adrenaliny dosercowo...
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|