Strona główna Grupy pl.rec.uroda wstyd mi.... Re: wstyd mi....

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: wstyd mi....

« poprzedni post
Data: 2003-01-02 21:55:38
Temat: Re: wstyd mi....
Od: "P.Sperling" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


> > Zasmiecanie skrzynki na privie jest chyba naruszeniem netykiety
> > wszedzie pod sloncem. A moze jest takie miejsce, gdzie nie jest i tam
> > przeniesiemy sobie serwer? Swoja skrzynke oproznili mi dopiero
> > administratorzy Wirtualnej. Nie wiem, czy spam to oznaka dobrego
> > wychowania. Chyba jakos dziwnie pojetego. Ja interpretuje to za
> > ostateczny brak jakichkolwiek argumentow i wyrazy wscieklosci.
>
> No cóz, jesli sie nei chroni swojego maila przed spamem to tak sie to
> konczy.
> Btw przyszedł juz spam z Chin - bo ostatnio dziwnie aktywni sie zrobili...

Rozbawilas mnie powyzszym komentarzem, Lia, nie chodzi o tym aby chronic sie
przed spamem, tylko aby spamu nie wysylac. Profesor Falandysz jako prekursor
wiktymologii bylby z Ciebie dumny, jednak nie tedy droga. Gdyby tak bylo
wszystkie kobiety sa winne gwaltow, no "bo nie chronily sie zanadto".
Pokretne tlumaczenie prawda? Jesli ktos dzis rano skrzynke mailowa talko po
to aby zablokowac konto to moge przypuszczac, ze to raczej nie jest osoba na
poziomie i darzaca mnie przyjaznymi uczuciami. A poniewaz wrecz
poslugugiwala sie fragmentami postow z tejze grupy to wybacz....
>
> > Coz,
> > jak mawia nestor polskiej filozofii z Oksfordu: "Plebejusze sa na
> > tyle sfrustrowani wlasna tepota, ze pozostaje im juz tylko kasac".
> > Bez obrazy, bo to cytat. Ale zablokowanie mojej skrzynki, wlasnie
> > jest takim wyrazem (i tu juz tylko do tej osoby ktora to zrobila.
>
> Wiesz kto to zrobił?
> Jesli tak, to mozesz wobec tej osoby wyciągnąć konsekwencje,
> a jesli nie.... to kogo próbujesz obrazic? Booty?

Nie za bardzo moge, oczywiscie numer IP znam, ale wiesz jak u nas wyglada
droga sadowa, zwlaszczaze konto mailowe bylo za granica? A gdyby to bylo w
Stanach to ta osoba spedzilaby pare godzin na robotach publicznych dla
spolecznosci lokalnej.

>
> > Odpowiadam: mylisz sie dziewczyno, zwisac to moze mi, ty mozesz miec
> > tylko gleboko gdzies....).
>
> aaa, chyba jednak konkretnie,
> a jak to sie ma do tematyki grupy?

Nijak, ale ma do tej osoby ktora anonimowo wyslala mi powyzszy spam, a za
bardzo nie mam mozliwosci aby ja o tym poinformowac, bo nie zostawila
namiarow.....Do tej osoby: Kruszynko, odezwij sie! Ale z kultura...
>
> >
> > Obrazalski nie jestem, gdybym byl to bym w ogole nigdy niczego nie
> > pisal. Uwazam tylko, ze niektorych argumentow nie nalezy nigdy
> > uzywac, nawet jesli z punktu widzenia erystyki byly skuteczne np. ja
> > moglbym teraz napisac cos takiego: "no widzicie jakie Polki sa
> > beznadziejne, kompletne zera, dlatego dziewczyne mam Japonke, a
> > pracuje w Niemczech, generalnie od paru lat tylko za granica, az tak
> > daleko musialem szukac". Dobre? A pozniej: "no ale sie poobrazaly,
> > jak dzieci...".
>
>
> Jesli tak uwazasz to to napisz.
> Przynajmniej bedziesz szczery.
>
> (btw Tym akapitem własnie kompletnie sobie zniszczyłes image tak
troskliwie
> wypracowany) .

Pisalem, ze nie nalezy....

No, ale sie poobrazaly, jak dzieci, dokladnie jak zapowiedzialem. A image
nie wypracowywalem, bo po prostu taki jestem, moje posty to nie
autokreacja - nie zatrudnilem przeciez pana Tymochowicza, a emanacja mojej
osobowosci. Nie interesuje mnie, co kto osobiscie o mnie sadzi jako o
osobie. Znam osoby ktore naukowo sa znakomite, a jako osoby cywilne
beznadziejne - i nie interesuje mnie to zanadto, jesli porozumiewam sie z
nimi na niwie naukowej. I odwrotnie.
>
> >
> > Zreszta netykieta, czy generalnie prawo to nie jedyny regulator zycia
> > spolecznego (grupy dyskusyjne sa pewnym przejawem zycia spolecznego
> > wlasnie) jak niektorzy ( i niektore) mysla.
>
> Tak, ale pisząc na grupie dobrze jest sie sstosowac do netykiety. To miłę
> jak sie inym ułatwia , a nie utrudnia czytanie.
> Nie boj sie, przy spotkaniu w realnym swiecie nikt Ci nie kaze cytowac za
> kazdym razem przedmowcy.

Ale to calkiem prawdopodobne ze i tak bede to robic, bo zawsze przeprowadzam
weryfikacje zrodel. Inaczej to co mowie lub pisze byloby li tylko urocza
paplanina.
>
> > Zawsze daje moim
> > studentom taka zagwozdke do przemyslenia: nie dlubie w nosie w
> > miejscach poblicznych nie dlatego, ze jest to zagrozone kara, czy
> > opisane w podrecznika savoir vivru (bo nie jest), ale dlatego ze mam
> > hamulce wewnetrzne i wiem, ze nie powinienem.
>
> Nie jestem przekonana czy za kazdym razem mozna tu mowic o silnei
> zinternalizowanych normach. Moze nalezałoby rozwazyc swiadomosc siebie, i
> swiadomosc istnienia otoczenia.
> Z ciekawosci spytam - mowisz im o doswiadczenie z lustrem, i podnoszeniu
> własnej samoswaidomosci ?
> (ps. nie odpowiadaj, bo to NTG) :)
>
>
> > Jak pisal Kant : "Niebo
> > gwiazdziste nade mna, a prawo moralne we mnie". No, ale jesli ktos
> > dialektyki nie od Hegla sie uczyl....
>
>
> Komu i co próbujesz udowodnic?
> Zapewniam Cie ze nei siedza na tej grupie idioci i kretyni intelektualni.
> Nie tylko Ty masz paszport, i dr przed nazwiskiem.

A co to ma do rzeczy, przeciez nie podpisuje sie "dr Sperling", tylko
"Przemo". Dla mnie osobiscie ktos moze sie nawet podpisywac "wielki hetman
koronny" albo "przedstawiciel pelnomocny zjednoconych orkiestr
przeciwotniczych" , a jesli nie ma nic do powiedzenia to nie warto go
sluchac. Uwierz mi, ze posrod profesorow uniwersytecki i hydraulikow jest
statystycznie zblizony odsetek fachowcow.

>
> >
> > I jeszcze cos - zasady cytowania w postach i ich pisania nie tylko ja
> > mam dziwne, ale jakos zauwazylem innych postow "to tak, a to
> > inaczej".
>
>
> A tak po polsku - to o co Ci chodzi? ;o)

Przejrzyj posty, prosze. Ale uwaznie. I nie tylko moje. Czy cytowania sie
zgadzaja?
>

> Ulżyło Ci?


Nie, wcale nie. Gdyby chodzilo mi o wyzycie sie to kupilbym czteropak piwa i
jutro po wyleczeniu lupania w glowie uznalbym ze wszystko jest ok. Chodzi mi
o pewne podejscie do adwersarzy i pal szesc moja osobe, zamiast mnie moglby
byc ktos zupelnie inny. Jesli ktos mi cos zarzuca np. cos takiego:

Niestety, po pewnym czasie zrozumialem, dlaczego niektorzy Japonczycy
skarzyli sie na bialych nazywajac ich "smierdzacych starym maslem".

Ja bym to samo mogla powiedziec o niektorych japonczykach, ktorych poznalam.
By the way nienawidze uogolnien. Zwlaszcza tak prostackich.

To radze jesli nie regularnego czytania "The Lancet", to przynajmniej
wejscia na google.com i wrzucenia "body odor Asians Caucasians". Wyjedzie
wtedy cos takiego: http://www.academicpress.com/inscight/06072002/graph
b.htm
Czy uslysze ze pani zmienilazdanie. Skad, pewnie nie, bo i po co. Pewnie
pani mysli "jesli praktyka nie zgadza sie zmoja teoria, tym gorzej dla
praktyki". Zanim sie cos komu zarzuci warto siegnac do zrodel, a nie
wypisywac "bo wlasnie tak sadze" albo "wydaje mi sie ze tak jest wiec
wlasnie tak jest". Nie chodzi mi aby dokopac komus (w szczegolnosci autorce
tego postu, chodzi mi o zaprezentowanie pewnego schematu myslowego), ale
zdecydowana wiekszosc moich postow (o ile nie jest w tonacji zartobliwej, co
mozna rozpoznac po emotikonach) ma oparcie w NAUKOWYCH podstawach. Wiekszosc
autorek postow polemicznych wobec mnie - o ile posty nie maja charakteru
humorystyczno-zartobliwego (bardzo je lubie) - przypomina mi powiedzenie
legendarnego barda szklanego ekranu redaktora Szpakowskiego "Daly z siebie
wszystko, czyli bardzo niewiele". Zadnej metody heurystycznej. A ja ze swego
doswiadczenia wiem, ze czlowiek rodzi sie jako tabula rasa i musi zdobywac i
to czasem bolesnie wiedze. A niektore autorki sadza, ze nie ma czego
zdobywac, bo one wlasnie stanowia szczyt. A od siebie dodam, ze nie jest
wstydem malo wiedziec, ale jest nim nierobienie niczego aby taki stan
zmienic. A wiele grupowiczek to z tego uczynilo wrecz cnote. Podziwiam je za
to niezachwiane przekonanie, ja codziennie padam i sie podnosze i mam
watpliwosci i czytam i mysle... Rad bym sie dowiedziec jak zrobic aby stac
sie tak "omnipotentnym na skroty" jak panie ktore ze mna polemizowaly
"naukowo".

Nie mam pretensji, ze to co sie dowiedzialem z postow tej grupy ma dla mnie
znikome znaczenie poznawcze. O jakichs nowych rzeczach dotyczacych
pielegnacji to raczej sie nie dowiedzialem, o ludzkiej naturze zas
dowiedzialem ogromnie duzo. To tez jakas nauka, aczkolwiek nie do konca mi o
to chodzilo.
Przez pare dni bede porownywac pl.rec.uroda z analogicznymi stronami
zagranicznymi, jesli beda mi bardziej odpowiadac to po prostu sie przenosze.
Nie ma w tym zadnej kokieterii, histerii czy czegokolwiek, ale nie widze
sensu udzielania sie gdzies gdzie nie za bardzo chca. A i ja chcialbym sie
dowiedziec czegos nowego i konstruktywnego.

z pozdrowieniami,
przemo





 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.01 Kasia
02.01 P.Sperling
02.01 Kasia
03.01 MOLNARka
03.01 Jan Werbiński
03.01 star
03.01 Skakanka
03.01 md
03.01 Kasia
03.01 Fiona
03.01 Skakanka
03.01 Fiona
03.01 Joanna Duszczyńska
03.01 Jan Werbiński
03.01 P.Sperling
[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca
technik masażysta
post testowy
Zaproszenie do udziału w projekcie badawczym
kettlebells
wyrywanie brwi
Yoga and Meditation
Noc żywych trupów.
Fitness 50 up :-)
Niecodzienna uroda
Tatuaż na pięcie
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem