kaleto

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2004-07-07 22:42:40

Temat: kaleto
Od: Aleksander Kłosiewicz <s...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

zbastuj bo będzie grupa na obstrukcję cierpiała
może masz od tego orgazm ????
pozdr.Alex
bezalkoholowo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-07-08 09:49:18

Temat: Re: kaleto
Od: "kaletowa" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aleksander Kłosiewicz" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:cchu4b$l1j$1@news.onet.pl...
> zbastuj bo będzie grupa na obstrukcję cierpiała
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.r
ec.kuchnia&aid=25848482
Polecam Ci lekturę tego post, w którym to pewna KASAndra wieszczyła koniec
prk.
Tymczasem prk ma się dobrze, ruch jak zawsze, za to mniej ludzkiej głupoty
tu się pojawia. Nie zamierzam tu przesiadywać do końca swoich dni, choć mam
tu wiernych wielbicieli w osobach choćby Macieja De, Jerzego MO, że o Tobie
nie wspomnę
> może masz od tego orgazm ????
Widzisz są różne poczucia humoru. Ty masz np. takie seksualno-kieliszkowe.
Najlepiej zrób na prk plebiscyt, ile osób czyta KALETOWĄ, a ilu się to
podoba/nie podoba. I wtedy będzie wszystko jasne niczym pewne słynne
żarówki.
Pozdrawiam
KALETOWA, co zawsze miło wspomina Starogard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-08 10:36:24

Temat: Plebiscyt, ile osób czyta KALETOWĄ, ale ze smakiem?
Od: "JerzyN" <N...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kaletowa" <k...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Aleksander Kłosiewicz" <s...@v...pl>
> > zbastuj bo będzie grupa na obstrukcję cierpiała
[...]

> Tymczasem prk ma się dobrze, [...]

Pewnie to twoja zasługa?
;-)))

> > może masz od tego orgazm ????
> Widzisz są różne poczucia humoru. Ty masz np. takie
seksualno-kieliszkowe.
> Najlepiej zrób na prk plebiscyt, ile osób czyta KALETOWĄ, a ilu się to
> podoba/nie podoba. [...]

Nie mam nic przeciw twojej obecności na grupie, możesz sobie nawet pisać
te głupociny [chociaż czasami zdarzają ci się i dobre teksty], ale
pamiętaj żebyś traktowała grupę jak swoja teściową [zasady znasz, jakby
co to ci zacytuje twoje własne słowa] i staraj się nic nie zmieniać w
jej/tej kuchni.
Bo nie taka tutaj twoja rola. Rób to u siebie a tu dostosuj się do
panujących zwyczajów.
Nie zachowuj się tak jakbyś była w swojej kuchni bo to nie jest reality
show.
To tyle w skrócie.
Moja korespondencja z tobą, będzie się odbywać jedynie na zasadzie
cytatów z twoich kolejnych wcieleń abyś mogła się przekonać, ze już
właściwie napisałaś wszystko co miałaś do powiedzenia na tej grupie.
Przykre to, nieprawdaż?
--
Pozdrawiam, Jerzy
---
"We are all worms, but I do believe that I am a glow-worm."
Winston Churchill

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-08 13:39:07

Temat: wyciagając Jerzego z kompostownika/Re: Plebiscyt, ile osób czyta KALETOWĄ, ale ze smakiem?
Od: "kaletowa" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ccj84a$8qe$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Tymczasem prk ma się dobrze, [...]
>
> Pewnie to twoja zasługa?
> ;-)))
>
Nie, nie moja. To dzdżownica posprzątała tę stajnię Augiasza, czyniąc ją
przyjazną do czytania i do pisania (patrz przypadek Ti'Any), wypychając na
śmietnik na Yahoo te osoby, które uważały się za właścicieli prk. A tam to
wszystko skompostowało się dość szybko (hehehe nie wzięli ze sobą
dżdżownicy)
>
> Nie mam nic przeciw twojej obecności na grupie, możesz sobie nawet pisać
> te głupociny [chociaż czasami zdarzają ci się i dobre teksty], ale
Hrehrehre, a kto Ty tu jesteś, że karty rozdajesz
>
> pamiętaj żebyś traktowała grupę jak swoja teściową [zasady znasz, jakby
> co to ci zacytuje twoje własne słowa] i staraj się nic nie zmieniać w
> jej/tej kuchni.
Nie cierpię swojej teściowej, przemawia w takim samym stylu jak Ty, na
wszystkim się zna, wszystko wie najlepiej, bo ogląda telewizję i słucha
pewnego radyjka
>
> Bo nie taka tutaj twoja rola. Rób to u siebie a tu dostosuj się do
> panujących zwyczajów.
Gdyby Kopernik dostosował się do Twoich rad, to nadal po kościołach
zbieraliby na tacę na tego żółwiea co to na grzbiecie trzyma ten płaski
spodek
>
> Nie zachowuj się tak jakbyś była w swojej kuchni bo to nie jest reality
> show.
Mylisz się, grupa dyskusyjna, to nie naukowe seminarium, ale medialna forma
swobodnej kreacji
>
> To tyle w skrócie.
> Moja korespondencja z tobą, będzie się odbywać jedynie na zasadzie
> cytatów z twoich kolejnych wcieleń abyś mogła się przekonać, ze już
> właściwie napisałaś wszystko co miałaś do powiedzenia na tej grupie.
Dżdżownica byłaby wniebowzięta tym, że stała się klasykiem prk. Gdzieś tam
jest jeszcze poobijany piedestał po Madzi, może go wyciągnąc z lamusa i
osadzić na nim coś na kształt pomnika "Robotnik i kołchoźnica", ale bardziej
ekologicznie. KALETOWA proponuje "Los i dżdżownica"
>
> Przykre to, nieprawdaż?
Nie każdy jest tak bezdenny jak Ty, Championie!

KALETOWA, co wczoraj upiekła najwspanialszą karkówkę swego życia idąc za
radami Maestro Elan'a i Ewci paryżanki.
godzinka pieczenia kilogramowej karkówki natartej solą i białym pieprzem,
obłożonej ząbkami czosnku przeciętymi na pól, popruszonej majerankiem, no i
nie mogłam sobie odmówić pokropienia obficie sosem sojowym. W trakcie
pieczenia dołożyłam całe główki czosnku w łupinach. Po pieczeniu karkówka
odpoczywała sobie w piekarniku. A dziś rano BOSKA!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-08 19:36:47

Temat: Re: wyciagając Jerzego z kompostownika/Re: Plebiscyt, ile osób czyta KALETOWĄ, ale ze smakiem?
Od: "JerzyN" <N...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kaletowa" <k...@p...onet.pl>
> Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl>
> > > Tymczasem prk ma się dobrze, [...]
> >
> > Pewnie to twoja zasługa?
> > ;-)))
> >
> Nie, nie moja. [...]

> KALETOWA, co wczoraj upiekła najwspanialszą karkówkę swego życia idąc
za
> radami Maestro Elan'a i Ewci paryżanki.
> godzinka pieczenia kilogramowej karkówki natartej solą i białym
pieprzem,
> obłożonej ząbkami czosnku przeciętymi na pól, popruszonej majerankiem,
no i
> nie mogłam sobie odmówić pokropienia obficie sosem sojowym. W trakcie
> pieczenia dołożyłam całe główki czosnku w łupinach. Po pieczeniu
karkówka
> odpoczywała sobie w piekarniku. A dziś rano BOSKA!

Wystarczyło abyś tyle napisała. I byłoby OK.
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy