> Akurat Diane35 jest "starym" lekiem:-) I zaden lekarz nie powinien go
> przepisywac pacjentce bez wczesniejszych badan hormonalnych bo zawiera on
> duze dawki hormonow i zazywanie go jesli naprawde nie ma potrzeby (to
znaczy
> jezeli mozna przeprowadzic inne, mniej "inwazyjne" kuracje) jest grozne bo
> moze zaburzac dzialanie organizmu... Ja szczerze piszac gdybym miala
> problemy z cera to bylaby to dla mnie ostatnia deska ratunku... Niestety
> wiem ze niektorzy lekarze przepisuja Diane ot tak sobie, bez
przeprowadznia
> badan, na przyklad na wyrazne zyczenie pacjenta... Oczywiscie nie potepiam
> zazywania ani przepisywania tego leku w uzasadnionych przypadkach. Ale
> czesto jest tak ze zdrowa mloda dziewczyna lyka Diane bo ma 4 pryszcze na
> nosie albo chce sobie w ten sposob powiekszyc biust, nie biorac pod uwage
> skutkow jakie moze przyniesc zazywanie tak silnego leku hormonalnego:-(
(nie
> twierdze ze tak wlasnie jest w Twoim przypadku)
> Pozdrawiam
> DominikaNM
> PS. Oswiadczam ze nie jestem lekarzem a powyzsze opinie sa subiektywne i
> oparte na rozmowach z lekarzami, ulotkach, gazetkach, ksiazkach i
> informacjach z sieci.
> :-)

Nie chce sie spierac. Ile ludzi tyle opinii.. Generalnie KAZDY srodek
antykoncepcyjny ma dzialanie hormonalne, z tym, ze miewa inny sklad.. tj na
rozne hormony wplywa roznie.. Tak sie sklada, ze Diane obniza poziom
androgenu - meskiego hormonu.. ktory bywa przyczyna zlej gospodarki
tluszczowej organizmu. i co za tym idzie korzystnie wplywa na wydzielanie
twgoz w organizmie.. to bardzo ogolne stwierdzenie wiec darujcie pomylki..
Poprawia sie stan wlosow - nie przetluszczaja sie, nie pocisz sie tak.. i
nie wydzielasz loju przez skore. absolutnie nie wplywa na wzrost biustu..
to mit nie wiadomo na podstawie jakiej ulotki zaczerpniety. Lekarze
natomiast bardzo rzadko zlecaja badania hormonalne.. bo jak twierdza, i
pewnie slusznie.. do takich badan trzeba miec podstawy.. ale i tak niewiele
mowia, bo poziom hormonow bywa rozny.. tzn chwiejny i wyniki wcale nie sa
obiektywne..
Fakt bezsprzeczny, ze kazdy lek ktory jednemu pomaga, drugiemu wcale nie
musi..
ale mowienie o badaniach niezbednych przed zastosowaniem starego jak
powiadasz leku, ktorego skutki uboczne sa juz zapewne znane.. nie tylko
tobie ale lekarzom rowniez.. to lekka przesada.. Lekarz na podstawie
wtsepnego wywiadu powinien okreslic na ile moze byc to niebezpieczne i to on
decyduje czy pacjentka moze czy nie..
A tak swoja droga, sa zwolenniczki i przeciwniczki zazywania tabletek.. wiec
nie ma sie o co spierac.. to propozycja a nie cudowna rada do
natychmaistowego wykorzystania..