Data: 2008-09-08 06:53:36
Temat: Re: wysoki cholesterol
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stradivarius" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ga2got$qaa$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Lekarz - pan życia i śmierci w majestacie prawa.
> Każdy człowiek sam decyduje o swoim życiu.
>> A jak lekarz coś powie, to już powie. "Mam rację bo mam dyplom".
> Nieprawda... Lekarze też się mylą, nie wiedzą.
> Tylko nie znoszę, jak ktoś kompletnie nie znający się na rzeczy doradza
> ludziom głupoty ("po co zbijać cholesterol"?),
> tym samym narażając wielu na błędne wnioski, powikłania i pogorszenie stanu
> zdrowia osoby pytającej... Nie masz wtedy wyrzutów sumienia? Taki pewny swojej
> wiedzy jesteś?
> Ta racja nie wynika z dyplomu i tytułu, tylko z wiedzy. I to nie tylko jednego
> człowieka, ale jest efektem pracy pokoleń lekarzy, ich doświadczenia i badań.
> Naprawdę mam Ci podać linki do międzynarodowych artykułów potwierdzających to
> co pisałem kilka postów wyżej? Dopiero wtedy uwierzysz? A może i tak nic nie
> zrozumiesz, bo uważasz, że to nadal Ty masz rację, a cały świat medyczny jest
> w błędzie...
Jestem zwolennikiem homocysteinowej przyczyny miażdżycy. Wszystko można
udowodnić, wystarczy poszukać odpowiednich materiałów.
Człowiek w rodzinie zbijał intensywnie cholesterol, nie wtrącałem się, bo to
przecież poważna sprawa (a leczył go sam profesor).
Tyle tylko, że sił witalnych miał coraz mniej i mniej, aż zmarł.
Czyli "operacja się udała, pacjent zmarł".
A może być tak, że oficjalna wiedza pokoleń lekarzy zagoniona została w kozi róg
i trudno z wielu "prawd" się wycofać?
|