Data: 2001-03-26 13:51:19
Temat: Re: wysokie IQ
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a sproboj to powiedziec na grupie pl.soc.edukacja.szkola :)
> (ja probowalam, juz mi sie wiecej nie chce :)))
Spędziłam parę miesięcy w szkole. W realu, to dopiero katastrofa coś
próbować zrobić. Jak próbowałam w ramach Kształcenia Obywatelskiego
przekazać uczniom mnemotechniki, i przyznałam się do tego przed
"starszyzną", mało mnie nie zjedli.
> no, mnie sie szkole srednia udalo skonczyc - udalo - to bardzo trafne
> okreslenie :)
Witaj w klubie :-)
>
>
> ja mam wrazenie ze szkola w takiej postaci jak obecnie nie ma za
> zadanie ludzi mlodych uczyc, pomagac rozwijac ich zdolnosci i
> rozwiazywac problemy - ale raczej ma za zadanie zrobic urawnilowke -
> wtloczyc wszystkich w jeden schemat. Jak sie nie miescza - to wykopsac
> poza margines.
> Nie szkola dla uczniow a uczniowie dla szkoly :((((
Moje dziecko rośnie - już jestem przerażona myślą, że trzeba będzie znaleźć
dla niego szkołę.
Kiedyś wraz z grupą znajomych rodziców, wśród których było kilku nauczycieli
(zabawne - żaden z nich nie pracuje już w zawodzie), planowaliśmy otworzyć
szkołę, by dzieci mogły dopełniać "obowiązku szkolnego". Ale to tylko
marzenia, prawdopodobnie nie do zrealizowania.
> to chyba niepredko. zauwaz, ze lata negatywnej selekcji zrobily
> swoje. w szkole zostali tylko pasjonaci nauczania (ktorych niestety
> tyle co na lekarstwo) oraz ci, co juz sie nigdzie indziej zalapac nie
> mogli. dostaja marne pieniadze, frustruja sie a potem wyzywaja na
> dzieciakach.
>
W czasie całej swojej edukacji spotkałam tylko czterech nauczycieli, którzy
rzeczywiście powinni nimi być. W tym jedną doceniłam teraz, po latach - była
osobą bardzo wymagającą i surową, ale za to konsekwentną.
Jak niewiele trzeba, by uznać nauczyciela za wartościowego.
Asmira
|