| « poprzedni wątek | następny wątek » |
181. Data: 2003-04-06 03:02:09
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((Wprąciłem się, ponieważ Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> popełnił(a)
co następuje:
| >| dla mnie jest to ogromna roznica, czy to moj rodzic czy sasiadka.
| >| nie ma porownania.
| >Jest porównanie, jeśli rodzic (lub ktokolwiek z rodziny) stał Ci się
obcym
| >przez lekceważenie Twoich uczuć, życzeń, rzeczy dla Ciebie ważnych -
gdy
| >deptał to z premedytacją i wiecznym 'głupoty gadasz'.
| A wybaczać można do pewnego momentu, po którym albo zostaje się świętym,
| albo ucina się pępowinę. Trzecią mozliwością jest ciche życie z wiecznym
| poczuciem winy i/lub niespełnienia.
| Agnieszka (kombinatorka)
Masz zdolności manualne, bo nic dodać, nic ująć :)
Napisałbym coś o szacunku, ale będzie, że się podlizuję :)
Pozdrawiam zatem tylko :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Żołnierz polski śmierdzi i ma szarą od brudu bieliznę.
(były prezes NIK - wicemarszałek Janusz Wojciechowski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
182. Data: 2003-04-06 03:13:37
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((Wprąciłem się, ponieważ Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:
| > Samo marudzenie też uprzyksza życie - i nie jest to wina
wysłuchującego,
| > tylko marudzącego :D
| ale cierpliwosc do marudzacego lezy w gestii sluchajacego :-)
Tak. Tyle, że Ty posuwasz się krok dalej - ciężar tych konfliktów
przenosisz na słuchacza, zamiast na marudę.
I to wg mnie jest nadużyciem logiki z Twojej strony.
| > Jest porównanie, jeśli rodzic (lub ktokolwiek z rodziny) stał Ci się
obcym
| > przez lekceważenie Twoich uczuć, życzeń, rzeczy dla Ciebie ważnych -
gdy
| > deptał to z premedytacją i wiecznym 'głupoty gadasz'.
| kazdy wyznacza swoje granice.
Tak. Ale czy to niweczy słuszność tego, co napisałem powyżej?
Bo nie rozumiem, jak rozumieć ten 'kontrargument' :)
| > Skąd wiesz, że nie chodzi o opinię 'o nim'? Bo _Twoi_ rodzice tak
mają? ;)
| nie, wiele razy ich problemy pachna zasciankowoscia i "co ludzie"
powiedza
| ale klade to na karb ich mentalnosci, ktora nie musi byc dla mnie
idealna.
No dobrze - ale zadałem pytanie, skąd masz taką pewność - a Twoja
wypowiedź nie jest ustosunkowaniem się do mojej.
| > Zresztą, będąc konsekwentnym w podniesionej tezie 'co ludzie
powiedzą' -
| > jeśli ktoś mieszka 800 km od rodzinnej miejscowości, to sąsiedzi nie
będą
| > się egzaltować tym (obcym właściwie) człowiekiem i jego życiem - tylko
| > interesują ich właśnie rodzice mieszkający na miejscu. Więc o czyją
| > reputację dba wówczas rodzic?
| oj, argument "co ludzie powiedza" ma zasieg wiekszy niz ci sie zdaje
:-))
Acha, czyli Twoja odpowiedź to: "Zdaje Ci się :)"? :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
183. Data: 2003-04-06 09:58:29
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((Czy widzieliście tę reklamę, w której "Iwon\(k\)a"
<i...@p...onet.pl> mówi:
>> Albo przyznaj się, że jesteś ojcem Duni, albo zdradź wszystkim, jak to
>> robisz, że wiesz, co on _tak_naprawdę_ myśli, skoro nigdy w życiu nie
>> miałaś z nim kontaktu.
>
>przyznaje sie, nie jestem facetem ;-))
>oczywiscie, ze nie wiem co kto mysli:-) i zaloze sie, ze
>nawet Dunia tak do konca nie wie co mysla jej rodzice, tak samo jak
>kazdy z nas nie wie co inni mysla.
Ok, o to mi chodziło.
Dunia może nie wie, co tak naprawdę myśli jej ojciec, ale fakty, czyny i
słowa mówią bardzo dużo. Dlatego ma większe kompetencje do oceniania
intencji ojca, niz ja czy ty. I dlatego też twoje przekonywanie jej, że
nie ma racji powinno IMO zawierać trochę więcej trybu przypuszczającego
i skrótów takich jak ten powyżej.
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
"Jak ktoś porównuje pieski do dzieci to już mnie nic nie dziwi." Piotr Majkowski
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
184. Data: 2003-04-06 10:00:09
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((Czy widzieliście tę reklamę, w której "Z. Boczek" <z...@w...pl> mówi:
>Masz zdolności manualne, bo nic dodać, nic ująć :)
Mam nadzieję, że miałeś na myśli "intelektualne", bo moje ręce tak same
nie.
>Napisałbym coś o szacunku, ale będzie, że się podlizuję :)
>
>Pozdrawiam zatem tylko :)
Ole!
Agnieszka (do czego to juz dochodzi...)
:->
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
"Jak ktoś porównuje pieski do dzieci to już mnie nic nie dziwi." Piotr Majkowski
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
185. Data: 2003-04-06 14:18:25
Temat: Re: Odp: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:slrnb8uspa.f0t.kkulpa@obora.slodki.domek...
> rodzenstwo nie musi byc w takiej samej sytuacji, rodzice nie sa w stanie
> traktowac wszystkich identycznie etc. ale nie bede spekulowac o sytuacji,
> ktorej nie znam...
Poza tym różni ludzie różnie reagują na takie same bodźce - jak już mówimy o
układach dzieci-rodzice, to służę przykładem. Pewien człowiek kupił stary
dom i oświadczył dwóm synom: "to dla was, wyremontujcie sobie, to się
przeprowadzicie". Chłopcy tyrali w tej chałupie ładnych parę miesięcy,
angażując w to masę swojego czasu i pieniędzy. Kiedy wszystko było gotowe,
oświadczył im "Eee, nie ma sensu, żebyście się przeprowadzali, wynajmiemy
jakieś firmie, muszę odzyskać trochę kasy wyłożonej na zakup".
Ja pewnie w takiej sytuacji złapałabym za kilof i rozwaliła w drzazgi te
własnoręcznie kładzione podłogi. A oni nie zaprotestowali ani słowem, bo
pomysły tatusia traktują jak zmiany pogody - jest jak jest i trzeba się z
tym pogodzić.
JoP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
186. Data: 2003-04-06 15:40:44
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :(("Z. Boczek" <z...@w...pl> wrote in message
news:b6o5ns$3j2$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Tak. Tyle, że Ty posuwasz się krok dalej - ciężar tych konfliktów
> przenosisz na słuchacza, zamiast na marudę.
cierpliwosc jest dla ciebie ciezarem? dla mnie nie.
> Tak. Ale czy to niweczy słuszność tego, co napisałem powyżej?
> Bo nie rozumiem, jak rozumieć ten 'kontrargument' :)
ze nie jest to wymiana stricte argument - kontrargument?
>
> No dobrze - ale zadałem pytanie, skąd masz taką pewność - a Twoja
> wypowiedź nie jest ustosunkowaniem się do mojej.
nie mam pewnosci, jest to jedna z wielu mozliwosci.
> Acha, czyli Twoja odpowiedź to: "Zdaje Ci się :)"? :))
nie. swidomosc sasiadow moze byc dokarmiana nie tylko
wzrokowo:-) sama wiedza co u "sasiadki" za granica juz jest czesto
wystarczajaca.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
187. Data: 2003-04-06 22:23:45
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((Wprąciłem się, ponieważ Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:
| > Tak. Tyle, że Ty posuwasz się krok dalej - ciężar tych konfliktów
| > przenosisz na słuchacza, zamiast na marudę.
| cierpliwosc jest dla ciebie ciezarem? dla mnie nie.
Rozkładam ręce - nie wiem, jak Ci to wytłumaczyć :)
Nie jest dla mnie ciężarem cierpliwość, ale ciągłe marudzenie.
| > Tak. Ale czy to niweczy słuszność tego, co napisałem powyżej?
| > Bo nie rozumiem, jak rozumieć ten 'kontrargument' :)
| ze nie jest to wymiana stricte argument - kontrargument?
Odniosłem takie samo wrażenie w odniesieniu do Ciebie :]
| > No dobrze - ale zadałem pytanie, skąd masz taką pewność - a Twoja
| > wypowiedź nie jest ustosunkowaniem się do mojej.
| nie mam pewnosci, jest to jedna z wielu mozliwosci.
Od razu lepsiejsza odpowiedź :)
| > Acha, czyli Twoja odpowiedź to: "Zdaje Ci się :)"? :))
| nie. swidomosc sasiadow moze byc dokarmiana nie tylko
| wzrokowo:-) sama wiedza co u "sasiadki" za granica juz jest czesto
| wystarczajaca.
I takie odpowiedzi to ja rozumiem - bo 'zdaje Ci się' jakoś mnie nie
przekonuje.
Nadal jednak uważam, że nie jest to trema z powodu 'co o NASZEJ CÓRECZCE
powiedzą' - ale prędzej 'znowu będą NA NAS nadawać, że córka zrobiła...'.
Na mój kudłaty łeb to już EOT :) Ale odpowiedź z chęcią przeczytam :)
Pozdrawiam ;)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek.
W wojsku możesz celowo opuścić mydło pod prysznicem i dobrze się bawić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
188. Data: 2003-04-07 01:30:55
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :(("Z. Boczek" <z...@w...pl> wrote in message
news:b6q94i$586$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Na mój kudłaty łeb to już EOT :) Ale odpowiedź z chęcią przeczytam :)
wlasnie skasowalam swoje wypociny, bo natknelam sie na to zdanie.
W zasadzie nie bylo to takie istotne, zeby twoj kudlaty leb ;-)
zaprzatal tym sobie glowe :-)
pozdrawiam wiec ciebie z twoimi kudlami ;-)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
189. Data: 2003-04-07 06:15:12
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((> zycze ci zebys sie przelamala, powaznie. z wlasnego doswiadczenia
wiem, ze
> niewybaczenie bliskiej osobie a potem smierc tej osoby jest
> swiadomoscia bardzo bolesna.
Tu nie chodzi o wybaczenie, wybaczyć to ja już mu dawno wybaczyłam.
Chodzi o serdeczność, o miłość po prostu.
Nie potrafie być dla niego czuła i serdeczna, chociaż jak już
napisałam gdzie indziej, potrafimy normalnie rozmawiać i nie kłócić
się. To juz jest bardzo duzy krok do przodu.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
190. Data: 2003-04-07 08:07:41
Temat: Re: Odp: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Katarzyna Kulpa wrote:
> sa problemy, ktorych nie da sie inaczej rozwiazac. sa rzeczy, na ktore nie
> moge pozwolic nikomu, nawet najbardziej kochanym i cenionym osobom.
Oczywiscie. Tylko czy samo wypytywanie i 'trucie' nad uchem zalicza sie
do takich rzeczy? Naprawde mozna postawic znak równosci miedzy
uderzeniem córki w ciazy a marudzeniem: 'wezcie slub koscielny, ja go
sfinansuje', 'kiedy bedzie dziecko, nie martwcie sie o wychowanie' ?????
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |