Data: 2004-07-07 19:29:46
Temat: Re: wyzsza szkola -> co sadzicie o?
Od: "Bigda" <b...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Radek Zwolski <z...@p...fm> napisał(a):
> to co w szkole się naprawde liczy to wykładowcy
Odważne stwierdzenie. Znam wielu, którzy mieli okazję korzystać (i robili to)
z wiedzy najlepszych specjalistów i pozostali, powiedzmy, przecietni
> (prowadzenie ćwiczeń też, ale trudno stwierdzić jaki jest ich poziom nie
> chodząc na nie),
Jesli już na coś się nie chodzi, to raczej na wykłady. Ćw. częściej niż
wykłądy są obowiazkowe. Nie wiem, jak to wygląda na SWPS.
> przejrzyj
> sobie nazwiska wykładowców i porównaj z nazwiskami podrecznika psychologii
> strelaua
Przejrzałem. Zacząłem od samego Strelaua - Wydział Psychologii UW (chyba, że
ostatno coś się zmieniło).
Nie traktuj życia zbyt poważnie.
Kadra w SWPS jest rzeczywiście na najwyższym poziomie.
Ale najważniejszy w każdej szkole jest UCZEŃ ito od niego zależy większość
efektów nauki. Ucznia zaś tworzy wiele czynników, m.in. środowisko. Element
bardzo niewymierny, jednak w znacznej mierze zalezny od rzeczy dość mocno
niedocenianej - tradycji szkoły. W szkołach wyższych ma to szczególne
znaczenie. Nie bez znaczenia też jest pozycja w ramkingach (w każdym razie
dla pracodawców ma to znaczenie, podobnie jak wizerunek). Rankingi są różne,
ale nie można nie zauważyć, że Wydz. Psychol. na UW jest na 1. poz. w każdym.
W każdym arzie pracodawcy chyab to zauważają.
Pozdr.
Bigda
Bigda
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|