Data: 2002-02-06 07:39:01
Temat: Re: xieża,kościół i takie tam ...
Od: "Adamu" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "koryntianin" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:012801c1ae5d$e117a7e0$ec971ed9@default...
> > szczególnych przypadkach może to być zwykła świecka osoba (np w
przypadku
> > zagrożenia życia)
>
> A wiec nie jestem w bledzie. "Szczegolne przypadki" i "zagrozenie zycia"
to
> zupelnie inna sprawa.
Jak inna?!
> > to powiedz mi teraz, co sądzisz o innych ludziach, którzy nie
> > są ochrzczeni! Czy oni niestety nie będą zbawieni? I tylko dlatego że
ktoś
> > nad jego głową nie zrobił jakichś tam rytuałów?
>
> To nie ja jestem Bogiem ani nawet kaplanem. To nie ja okreslam zasady i
nie
> mnie sadzic. Ja moge sie do nich zastosowac albo nie. Nie ma polsrodkow.
Nie
> moge sobie 'wybrac' co mi sie podoba z religii, bo wtedy bede czcil
jakiegos
> swojego "urojonego" Boga. Jakie masz prawo stwierdzac, ktore elementy
> religii chrzescijanskiej sa dobre, a ktore nie? Skad wiesz, ze Bog nie ma
na
> ten temat innego zdania.
>
> > Nawet jeśli ktoś jest dobrym
> > człowiekiem?
>
> Nie ja jestem Bogiem. Nie ja wymyslilem ta zasade.
I powiedz mi skąd masz pewność, że tę zasadę wymyślił Bóg? Przecież nie
wiesz tego na 100%!!!
Nie chcesz ryzykować, czyli co? Masz ślepo ufać księżom i w głoszone przez
nich "prawdy"? A nie słyszałeś nic o błędach Kościoła Katolickiego, za które
między innymi przepraszał Papież?
To powiedz mi jeszcze w takim razie, po co Bóg dał ludziom rozum? Chyba
między innymi po to, aby umieli odróżnić co jest dobre a co złe!
> > A piszę to dlatego, iż myślę, że niektóre "prawdy" wymyślili
> > sami księża, po to aby czerpać z tego korzyści materialne.
>
> Nie mozesz miec pewnosci, ktore 'prawdy' wymyslili ksieza a ktore pochodza
> od Boga. Odrzucajac jakies ryzykujesz postepowanie wbrew woli Boga,
ktorego
> chcesz czcic! Jak dla mnie to ogromne ryzyko i nie warte zachodu. Mozesz
sie
> strasznie przeliczyc.
A nie ryzykując co zyskuję?? Wyrzuty sumienia, że nie dałem na zbudowanie
kolejnej świątyni kolejnych 100 zł?! Jakbym nie widział księży i ich
samochodów mógłbym uwierzyć we wszystko co mówią. Lecz niestety
rzeczywistość pokazuje co innego. I jeszcze jedno: czy gdy postępujesz
zgodnie z własnym sumieniem, tzn gdy jesteś dobry dla innych ludzi, to czy
to nie najbardziej się liczy w oczach Boga, a nie jakieś tam chrzty, czy
inne rytuały?
Pozdrawiam ciepło
Adam
jeśli chcesz jeszcze o tym porozmawiać to zapraszam na GG
mój numer 32047
|