Data: 2002-10-09 08:05:31
Temat: Re: #z braku prozy - Masłowska
Od: "elka-one" <e...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mania" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ao02oa$hbv$1@news.tpi.pl...
> "elka-one" news:anvfs5$7v4$1@absinth.dialog.net.pl...
> > A mnie się nie podoba [itd]
>
> a któż Ci każe sobie podobać
> chyba już wyrośliśmy z obligatoryjnej estetyzacji sztuki;
> powiedz co we współczesnej sztuce "Ci się podoba"????
>
Mea culpa, oczywiście wyraziłam się nieprecyzyjnie. Zapewniam Cię, że czytam
wiele książek, które nie mogą się "podobać". Tu "podobać" miało znaczyć, że mnie
to nie interesuje, nie wciąga, nie zachwyca i już po tak krótkiej lekturze
znużyło.
> poruszyło choć odrobinę?
> pytam czy Masłowska poruszyła
>
Zależy, co. Że 19-latka potrafi tak pisać? Fakt, osiągnięcie. Na pewno
(zakładam) trafiła w dziesiątkę z formą, tematem, na pewno dotrze do wielu
czytelników. Ja nie mówię: nie warto czytać Masłowskiej, mówię: DLA MNIE to
strata czasu.
Ale na pewno będę śledzić jej rozwój - z prostej ciekawości, a także dlatego, że
rzadko odrzucam coś a limine.
> eeeee szkoda słów
> (a może jednak nie?)
>
> Mań z nadzieją w głosie
Uważam, Mań, że nigdy nie szkoda słów, póki adwersarze chcą słuchać drugiej
strony, a nie tylko upajać się własnym głosem (to złota myśl ogólna, a nie
personalna tu ;-).
>
> PS tak sobie myślę, że jednak nie różnimy się wcale a wcale
> w odbiorze Masłowskiej, różnimy się natomiast postawą
> dlatego postawię Ci istotne pytanie
> nie postawię je sobie:
> czy książka "Wojna posko-ruska pod flagą biało-czerwoną"
> zrobiłaby na mnie jakiekolwiek wrażenie
> gdyby nie kontekst w którym się pojawiła?
>
> pomyślę
>
No i co wymyśliłaś?
ciekawa
--
elka-one
PS. Odpowiem Ci na pytanie, które ostatecznie zadałaś sobie. CZASEM kontekst
pobudza mnie do zainteresowania się czymś. NIGDY - sam kontekst nie wystarczy do
wywołania wrażenia. Jestem naprawdę wyjątkowo odporna na mody i snobizmy.
e-o
|