Data: 2005-01-06 15:09:12
Temat: Re: zab
Od: "Mała Mi" <p...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "karol kluska" napisał ...
> ??? eh... daj spokoj!! przeciez przy tych "malych zabiegach" najwiecej
> bolu paradoksalnie sprawia "podanie znieczulenia"!!!
Wyobraź sobie, że nie. Przynajmniej nie w moim przypadku.
Zastrzyk znieczulający odczuwam jako przykry, ale nie jako
bolesny. W przeciwieństwie do wszelkich działań "na zębach".
Tak już mam. Poza tym dobrze podać znieczulenie też trzeba
umieć. Niektórym stomatologom to jakoś nie wychodzi.
> przyklad od ktorego wyszlismy to jak rozumiem kawalek wiercenia i
> zalozenie plomby - jezeli ubytek nie jest zbyt gleboki (a to widac na
> poczatku zabiegu) mozna spokojnie wiercic bez zadnego znieczulenia i
> nie jest to wcale bolesne...
Albo jest. Co sam za chwilę przyznajesz ...
> a zyskuje sie wlasnie "sprzezenie
> zwrotne" bo w przypadku problemow pacjent moze zakomunikowac je
> lekarzowi...
Powtórzę. Nie ufałabym "fachowcowi", któremu mój ból
jest potrzebny do przekonania się, że są problemy.
>>I nie tylko u dentysty. Od twierdzenia, ?e np. tylko poród si?ami
>>natury i bez jakiegokolwiek znieczulenia, jest dobry dla matki
>>i dziecka, te? si? jako? odchodzi.
>
> no - nie wiem, czy tutaj analogia jest uzasadniona - wiec nie bede
> komentowal - nigdy nie rodzilem...
Ja też nie. Mówiłam po prostu o nastawieniu personelu
porodówek jeszcze kilka lat temu i dzisiaj.
Nikt już nie krzyczy, że znieczulenie jest beee ...
i na pewno strasznie zaszkodzi.
Pozdrawiam !
Mała Mi
|