Data: 2005-12-07 21:12:24
Temat: Re: zabawne (limity)
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie za bardzo znam sie na ksztalceniu lekarzy, pisales o swoich pacjentach
> wiec sadzilam ze juz pracujesz w zawodzie.
No mamy takich niby swoich pacjentow. Lekarz leczy, a my leczymy na niby,
badamy, zbieramy wywiad, mamy zgadywac diagnozy, cos w tym stylu :) Narazie
zaczynamy bo to 3 rok. I tak tych zajec klinicznych nie jest za duzo, troche
czasu to niestety zapychacze czasu (timefillers) w stylu socjologia,
epidemiologia, higiena, etyka. Ktos z zewnatrz powie ze bardzo wazne
przedmioty... ekhm ale trzeba swoje odsiedziec i zaliczyc, choc dla mnie by
bylo najprosciej przyjsc tylko na zaliczenie i nie tracic czasu na chodzenie
na te zajecia. I w taki oto sposob na III roku mam 3 tygodni zajec na
pediatrii w szpitalu i 4 tygodnie interny, w koncu nic nie umiemy
(zaczelismy patomorfologie, patofizjologie i mikrobiologie na 3 roku) to
moze i dobrze.
--
Pozdrawiam Norbert :-)
|