Data: 2002-06-26 13:52:24
Temat: Re: zagadka
Od: "Elżbieta" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ESka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afbnac$i1j$1@news.tpi.pl...
> To ja kiedyś widziałam takie cudeńko i byłam pod wielkim wrażeniem.
> Obiecałam sobie że na emeryturze :))) się wezmę za coś takiego, bo
wcześniej
> jakoś nie wyobrażam sobie. Wygląda to ślicznie, ale dla mnie jakoś bardzo
> skomplikowanie.
> Zresztą richelieu też mi się marzy od dzieciństwa i na tym etapie
pozostaje.
> Próbowałam, a jakże, ale to co mi wychodziło za bardzo mi się nie
podobało.
Hardanger ma znaczna pzrewage nad richelieu (przynajmniej dla mnie) : nie
trzeba odrysowywac wzoru, liczysz jak przy krzyzykach, caly haft po liniach
prostych, czyli nie ma wycinania kolek, lukow itp.
Elzbieta
|