Data: 2003-06-28 16:24:48
Temat: Re: zagłebianie się w kryzys...
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a"
> sorry ale twoje podejscie jest zalamujace. Podawazasz opinie psychologa
> szpitalnego, poszesz bzdury o nabijaniu statystyki,
Iwonko, ale u nas to jest całkiem normalna sprawa, może trudno Ci w to
uwierzyć...
Szpitale teoretycznie są przeładowane, dla prawdziwie chorych często nie ma
miejsca,
dlatego że oni potrzebują kosztownych terapii, leków, wzmożonej opieki a więc
i wydatków... Niestety mając za sobą w ciągu ostatnich trzech lat siedem różnych
oddziałów szpitalnych wiem, że na siłę (dopóki nie wypisze się na "własne
żądanie i odpowiedzialność")
są trzymani pacjenci, których leczenie niewiele kosztuje, które tej opieki tak
naprawdę
nie potrzebują, ale nabijają koszty zadłużonym szpitalom. Przykre, ale
prawdziwe.
Przykłady - na żądanie.
--
Pozdrawiam
Asia
|