« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-25 20:23:35
Temat: zagracony strychMieszkam w starej kamienicy w jednym ze slaskich miast.
Jakies 2 tygodnie temu "nowy lokator" zaczar remont i totalnie zagracil
strych, przez byle jakie porozrzucanie jakis starych kabli, kawalkow rur,
kolanek, workow z gipsami, gladziami ...
Jak zwracano mu uwage (wielokrotnie), zeby mozna bylo korzystac ze strychu,
to powiedzial ze to uprzatatnie i na obietnicy sie skonczylo.
Czy mozna w takiej sytuacji jakos zadzialac - nawet lacznie z nalozeniem na
niego kary z tytulu nie przestrzegania przepisow p.poz. (na strychu jest
drewniana podloga) ?
Czy mozna zglosic to np do Strazy Miejskiej ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-26 20:08:02
Temat: Re: zagracony strych
Użytkownik "achtel" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eka8nr$bnu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mieszkam w starej kamienicy w jednym ze slaskich miast.
> Jakies 2 tygodnie temu "nowy lokator" zaczar remont i totalnie zagracil
> strych, przez byle jakie porozrzucanie jakis starych kabli, kawalkow rur,
> kolanek, workow z gipsami, gladziami ...
> Jak zwracano mu uwage (wielokrotnie), zeby mozna bylo korzystac ze
> strychu, to powiedzial ze to uprzatatnie i na obietnicy sie skonczylo.
> Czy mozna w takiej sytuacji jakos zadzialac - nawet lacznie z nalozeniem
> na niego kary z tytulu nie przestrzegania przepisow p.poz. (na strychu
> jest drewniana podloga) ?
> Czy mozna zglosic to np do Strazy Miejskiej ?
wiesz co? to żałosne. Skoro ten człowiek dopiero dwa tygodnie temu rozpoczął
remont to może wykaż trochę więcej tolerancji i daj mu jeszcze trochę czasu.
Przecież jeżeli już zaczniesz wzywać jakieś służby, żeby przywołać nowego
lokatora do porządku to Wasze stosunki od podstaw będą kiepskie. Chcesz
pokazać, że jak jest nowy to ma się dostosować i robić to czego Ty chcesz?
Chodzi o taką walkę o teren? nie rozumiem tego. Nie psuj Waszych kontaktów
na wstępie to i Tobie będzie się żyło lepiej. W końcu to Twój sąsiad,
bedziecie się prawie codziennie mijać, a może nawet Wasze dzieci się bardzo
polubią...
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-27 09:53:03
Temat: Re: zagracony strych>> Jakies 2 tygodnie temu "nowy lokator" zaczar remont i Czy mozna zglosic
>> to np do Strazy Miejskiej ?
>
> wiesz co? to żałosne.
Popieram poprzedniczkę!
Zazdrościsz mu, że remontuje mieszkanie czy co? Jakoś nie chce mi się
wierzyć, że codziennie chodzisz na strych i tak bardzo Ci to przeszkadza. A
nawet jeśli przeszkadza to mógłbyś się wstrzymać do czasu aż skończy remont.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-27 17:31:23
Temat: Re: zagracony strychMichał T napisał(a):
> Zazdrościsz mu, że remontuje mieszkanie czy co? Jakoś nie chce mi się
> wierzyć, że codziennie chodzisz na strych i tak bardzo Ci to przeszkadza. A
> nawet jeśli przeszkadza to mógłbyś się wstrzymać do czasu aż skończy remont.
Wiesz jak jest...
Znam to z autopsji:
Jak sąsiad zaczyna palić liście i inne gałęzie na podwórku to mnie
wnerwia, że mi dym leci - a co mi będzie dymił.
Więc mnie ciągnie aby pójść i nagadać.
Ale!
Jakoś się powstrzymuję bo wiem, że jak zacznę się czepiać o to i tamto,
to jak później sam będę chciał zrobić coś bardziej uciążliwego to zaraz
będę mieć sąsiada, który pewnie doczepi się wtedy do mnie.
Więc raczej nie opłaca się być bardziej papieskim od papieża.
--
M.
GG 1119311
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |