> Zgadzam się, że rozmowa z osobami dla których Człowieczeństwo
> [Prawo oraz Sprawiedliwość] to puste słowa, nie ma sensu.

"Człowieczeństwo" w czystym wydaniu to jest właśnie to, do czego byłeś
łaskaw podać link w pierwszym poście tego wątku.

> Mam nadzieję, że tych którzy są współodpowiedzialni za to
> zezwierzęcenie jakie staje się udziałem społeczeństwa dzięki
> zakazowi aborcji

No to jest ciekawe. Według Ciebie zezwierzęcenie wynika z zakazu
aborcji??? Moim skromnym zdaniem zamordowanie dziecka półrocznego
niczym się nie różni od zamordowania płodu i za oba te czyny powinna
być ta sama kara, a ich sprawca tak samo napiętnowany jako morderca.
Ty chyba należysz do takich humanizdów, którzy chcieliby określać, od
jakiego momentu człowiek jest człowiekiem, a do jakiego nie i w
związku z tym stawiać się na pozycji sędziego, rozstrzygającego
autorytatywnie o przydatności kogoś do życia.

> Człowieczeństwo wszak jest przywilejem, ale wiąże się także
> z odpowiedzialnością, zaś odzieranie człowieka z prawa do
> wolności nie może gwarantować bezkarności.
>
Nie bardzo Ciebie pojmuję z tą wolnością. Ty uważasz zdaje się, że
człowiek który odbiera wolność innemu człowiekowi mordując go, jest
ofiarą odzierania człowieka z prawa do wolności. Dotyczy to w takim
samym stopniu tego wątku, jak też i wątku, w którym usiłowałeś
postawić znak równości pomiędzy zakazem aborcji a dopuszczalnością
kary śmierci. Otóż wyjaśnienie jest proste - wolność ma swoje granice
i kto waży się odebrać życie innemu człowiekowi traci do niej prawa.
Dotyczy to - powtórzę raz jeszcze - tak samo dokonujących aborcji, jak
i dokonujących zabójstwa, bo nie ma pomiędzy nimi żadnej różnicy.
Człowiek zabijający drugiego człowieka jest zabójcą, a twierdzenie, że
do pewnego momentu płód nie jest jeszcze człowiekiem i dlatego można
go zabić jest hiperobłudą. Ma to dokładnie taką samą wartość, jak
twierdzenie że na skutek jakichś cech psychofizycznych czy też
rasowych żyd nie jest człowiekiem i można go zagazować.

FR