Użytkownik "mips" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:Xns940ECD124347Cmojatfurczoscradosna@212.33.81.
2...
> Wcześniej twierdziłaś, że Fruttini, teraz Seboradin. Co jeszcze?:) Ech
> Kruszyna, jak kurier dostarczy Ci to wszystko zapakowane w karton, to
> sąsiedzi pomyślą, że kupiłaś telewizor albo małą lodówkę;))

Naprawde to tak wyglada? Nie nie :)) Zamowilam konkretnie: balsam do ciala i
zel pod prysznic Fruttini (zel kokosowo jakis tam, nie pamietam, a balsam
karmelowy). Seboradin (dla mnie) i Petrole z azulenem (dla faceta, bo on
blondyn). Walczylam z soba, czy by nie zamowic przypadkiem balsamu do ust
tez Fruttini, ale pokonalam pokuse. Wczoraj kiedy poszlam na lowy za
prezentem dla siostry, kupilam lotion Petrole z chlorofilem i czem predzej
uzylam. Bardzo obiecujacy :) I to wlasciwie koniec zakupow :)
Aaa, przypomnialo mi sie. Dla siostry kupilam w Douglasie jakies takie
smieszne mydelko glicerynowe w ksztalcie owcy (bardzo ladnie pachnie) i
dostalam probke serum liftingujacego AA Age Expert (hehe, stalam przy kasie
i mowilam sobie: popros o probke, popros o probke. Nie mialam odwagi, a
potem sie okazalo, ze pani w kasie czyta w myslach :) ). Pierwsze wrazenia:
pieknie sie wchlania, pieknie pachnie. Po wchlonieciu twarz jest
gla-dziu-ten-ka. Nie czuje sie jakiegos sciagniecia czy czegos w tym stylu.
Jest baaaardzo delikatne. Tak delikatne, ze uzylam je tez w okolicach
kurzych lapek, ktorych zdazylam sie dorobic (to sa dorodne kurze lapy).
Wyprasowalo!!! Jest jeszcze troszeczke, bo calych nie rozciagnelo, ale sa
duuuuuuuuuuuzo mniejsze, zwlaszcza przy lewym oku. Mozna je stosowac na noc
i na dzien pod krem. Krem sie bardzo ladnie naklada na to serum, nic sie nie
walkuje albo cos. Serum jest jakby "suche" to znaczy, nie zostawia zadnej
warstwy na skorze. Tylko ma jedna paskudna wade: kosztuje 45 zl :((((((

Kruszyna
(ee, bede pisac bez ogonkow, bo moja klawiatura mnie nie lubi, bedzie
prosciej :) )

--
"Primum non stresere... "