zakupy a zdrowy rozsądek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 363

221. Data: 2007-11-09 16:42:48

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> miszka pisze:
>
> > SPIERDALAJ IDIOTKO
>
> Nie wrzeszcz!Ile osób musi Ci jeszcze powtórzyć, że to nie ta grupa???

Gosia, a umiesz czytac? przeciez miszka nie zalozyla watku pt "zle mi,
pomozcie"... raz, w trakcie juz dyskusji napomknela, ze ma moze dolek
(wczesniej pracowala, teraz nie, roznie bywa nic nam do tego specjalnie) i
rozpetala sie akcja "najazd bo ntg". Musisz tak na sile sie podlaczac do tej
krzyczacej ekipy? troche rozsadku byc sie w tym wszystkim przydalo.

i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

222. Data: 2007-11-09 16:55:06

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> Gosia, a umiesz czytac? przeciez miszka nie zalozyla watku pt "zle mi,
> pomozcie"... raz, w trakcie juz dyskusji napomknela, ze ma moze dolek
> (wczesniej pracowala, teraz nie, roznie bywa nic nam do tego specjalnie) i
> rozpetala sie akcja "najazd bo ntg". Musisz tak na sile sie podlaczac do tej
> krzyczacej ekipy? troche rozsadku byc sie w tym wszystkim przydalo.

Właśnie rozsądku, którego miszce zabrakło. Z uporem maniaka brnęła
dalej. Ze stoickim spokojem podchodziłam do tej dyskusji. Nie odzywałam
się do momentu, w którym miszka zaczęła rzucać mięsem. W tym momencie
imo, potwierdziła tylko i wyłącznie teorię dziewczyn. Nie rób tylko z
niej biednej sieroty, bo ta "sierota" rownież z Bluzgaczem ucięła sobie
pogawędkę. Sama na własne zyczenie dostała baty i tyle
--

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

223. Data: 2007-11-09 17:06:50

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Iwon(K)a pisze:
>
> > Gosia, a umiesz czytac? przeciez miszka nie zalozyla watku pt "zle mi,
> > pomozcie"... raz, w trakcie juz dyskusji napomknela, ze ma moze dolek
> > (wczesniej pracowala, teraz nie, roznie bywa nic nam do tego specjalnie) i
> > rozpetala sie akcja "najazd bo ntg". Musisz tak na sile sie podlaczac do
tej
> > krzyczacej ekipy? troche rozsadku byc sie w tym wszystkim przydalo.
>
> Właśnie rozsądku, którego miszce zabrakło. Z uporem maniaka brnęła
> dalej.

nie kazdy na poczatku zna wszystkie uczestniczki grupy. Z chamstwem sie nie
powinno zaczynac, bo niewiele to da. teraz mam nadzieje, miszka to wie.

>Ze stoickim spokojem podchodziłam do tej dyskusji. Nie odzywałam
> się do momentu, w którym miszka zaczęła rzucać mięsem.

przepraszam Cie bardzo, ale wtracilas sie kiedy miesem zaczeto rzucac na nia.
czy mam powtorzyc- "czy umiesz czytac" , a moze Ty z tym miesem sie
utozsamaiaz i nie uznalas tego za "mieso"....tez tak moze byc.

>. Rzuci W tym momencie
> imo, potwierdziła tylko i wyłącznie teorię dziewczyn. Nie rób tylko z
> niej biednej sieroty, bo ta "sierota" rownież z Bluzgaczem ucięła sobie
> pogawędkę. Sama na własne zyczenie dostała baty i tyle

dziewczyny potwierdzily tylko swoim wystapieniem, ze sa chamskie jak zwykle.
Nie robie z niej sierotke. jest jak jest. Nie rob tylko z chamstwa dobrego
zachowania, przymykajac oko na to co chcesz....
i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

224. Data: 2007-11-09 17:17:31

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> przepraszam Cie bardzo, ale wtracilas sie kiedy miesem zaczeto rzucac na nia.
> czy mam powtorzyc- "czy umiesz czytac" , a moze Ty z tym miesem sie
> utozsamaiaz i nie uznalas tego za "mieso"....tez tak moze byc.

Wybacz, ale ja jednak rozróżniam "czy umiesz czytać", od wypierdalaj

> dziewczyny potwierdzily tylko swoim wystapieniem, ze sa chamskie jak zwykle.
> Nie robie z niej sierotke. jest jak jest. Nie rob tylko z chamstwa dobrego
> zachowania, przymykajac oko na to co chcesz....

Iwon(k)a, a Ty kaganek oświaty chcesz nieść, no, proszę Cię....Ja akurat
jestem zadowolona z życia, pożycia, z dzieci i zajefajnego męża. Nie mam
ochoty zastanawiac się, czy to juz chamstwo, czy odpowiedz na prowokację.
--

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

225. Data: 2007-11-09 17:29:39

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > przepraszam Cie bardzo, ale wtracilas sie kiedy miesem zaczeto rzucac na
nia.
> > czy mam powtorzyc- "czy umiesz czytac" , a moze Ty z tym miesem sie
> > utozsamaiaz i nie uznalas tego za "mieso"....tez tak moze byc.
>
> Wybacz, ale ja jednak rozróżniam "czy umiesz czytać", od wypierdalaj

a czyli jednak nie utozsamiasz chamstwa do miesa. To wiele wyjasnia...
wiesz przynajmnie co to znaczy "moron"?? nie musisz mi odpowiadac. jesli nie
widzisz chamswta w postach przez pojawieniem sie "wypierdalaj" w zasadznie nie
ma juz o czym dyskutowac.
>
> > dziewczyny potwierdzily tylko swoim wystapieniem, ze sa chamskie jak
zwykle.
> > Nie robie z niej sierotke. jest jak jest. Nie rob tylko z chamstwa dobrego
> > zachowania, przymykajac oko na to co chcesz....
>
> Iwon(k)a, a Ty kaganek oświaty chcesz nieść, no, proszę Cię....Ja akurat
> jestem zadowolona z życia, pożycia, z dzieci i zajefajnego męża. Nie mam
> ochoty zastanawiac się, czy to juz chamstwo, czy odpowiedz na prowokację.

a co to ma do rzeczy - maz, dzieci, zadowolenie z zycia do aprobowania
chamstwa, i podpisywania sie pod nim. To taki "common sens"...wydawalaby sie.
w zasadzie po powyzszym to tylko EOT.

i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

226. Data: 2007-11-09 17:36:02

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> a co to ma do rzeczy - maz, dzieci, zadowolenie z zycia do aprobowania
> chamstwa, i podpisywania sie pod nim. To taki "common sens"...wydawalaby sie.
> w zasadzie po powyzszym to tylko EOT.

Z wyraznym zadowolenie przyjełam twoje EOT, miałam juz wizje
bezproduktywnych postów, wijacych sie jak tasiemiec

--

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

227. Data: 2007-11-09 18:28:15

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Iwon(K)a pisze:
>
> > a co to ma do rzeczy - maz, dzieci, zadowolenie z zycia do aprobowania
> > chamstwa, i podpisywania sie pod nim. To taki "common sens"...wydawalaby
sie.
> > w zasadzie po powyzszym to tylko EOT.
>
> Z wyraznym zadowolenie przyjełam twoje EOT, miałam juz wizje
> bezproduktywnych postów, wijacych sie jak tasiemiec

zaskakujesz mnie Gosia coraz bardziej...nie wiesz, ze nikt Ci nie kaze
odpowiadac, a robisz to z wlasnej a nie przymuszonej woli?? tasiemiec bedzie
zawsze jesli sie sama do tego przylozysz. mam nadzieje, ze z ta wiedza
bedziesz jeszcze bardziej zadowolona...
i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

228. Data: 2007-11-09 18:28:40

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "mary" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fh23dk$9p4$1@news.onet.pl...
> Iwon(K)a pisze:
>
>> Gosia, a umiesz czytac? przeciez miszka nie zalozyla watku pt "zle mi,
>> pomozcie"... raz, w trakcie juz dyskusji napomknela, ze ma moze dolek
>> (wczesniej pracowala, teraz nie, roznie bywa nic nam do tego specjalnie)
>> i rozpetala sie akcja "najazd bo ntg". Musisz tak na sile sie podlaczac
>> do tej krzyczacej ekipy? troche rozsadku byc sie w tym wszystkim
>> przydalo.

> Właśnie rozsądku, którego miszce zabrakło. Z uporem maniaka brnęła dalej.
Nie, dobrze wiesz, że tu nie chodzi o OT - bo offtopiki przewijaja się
bardzo czesto.
I jesli dobrze przesledzisz wątek to zobaczysz, że to wlasnie Lia radzila mi
( w tym jakze offtopikowym wątku) pojść do pracy.. ale chyba moja odpowiedz
jej sie nie spodobala, bo nagle stałam sie trollem.. i zaczela sie burza...

Ze stoickim spokojem podchodziłam do tej dyskusji. Nie odzywałam
> się do momentu, w którym miszka zaczęła rzucać mięsem. W tym momencie imo,
> potwierdziła tylko i wyłącznie teorię dziewczyn.

No wlasnie, masz klapki na oczach i uszach - nie widzisz - nie slyszysz
hamstwa? od jakze ukulturalnionej i wyksztalconej czesci grupowiczek??

>Nie rób tylko z niej biednej sieroty, bo ta "sierota"
rownież z Bluzgaczem ucięła sobie
> pogawędkę. Sama na własne zyczenie dostała baty i tyle

a co? mialam dac sie mu latwo lajać?? w imie czego?? sierota nie jestem,
nikogo mi nie brakuje.

baty? alez ja z usmiechem na ustach mu odpisywalam i traktuje to jak
wysmienita zabawe!!!ilez on sie musial biedny naszczekac aby mnie zrazić :))

jedyne co mnie zrazilo, to znana juz żeńska załoga.. ale mam to w nosie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

229. Data: 2007-11-09 18:32:47

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Lia <i...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

McDreamy or McSteamy? *mary*. Seriously? Seriously.

> jedyne co mnie zrazilo, to znana juz żeńska załoga.. ale mam to w nosie.

Oooo, miszka!
Dotarło do ciebie co żeś nawyczyniała i zmieniłaś nicka i emaila.
Jakie to przebiegłe, uhahaha.

I to naprawde nie jest niczyja wina, że na uwagi o NTG zaczełas się rzucać
jak wesz na grzebieniu, frustracja Ci sie przerodziła w agresje, i zrobiłaś
z siebie widowisko.
Zapamietane Ci bedzie na wieki wieków, nie martw sie o to.
--
Lia

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

230. Data: 2007-11-09 18:44:32

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "mary" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:1a7lbyn7c99rx.dlg@iska.frompoznan...
> McDreamy or McSteamy? *mary*. Seriously? Seriously.
>

>
> I to naprawde nie jest niczyja wina, że na uwagi o NTG zaczełas się rzucać
> jak wesz na grzebieniu, frustracja Ci sie przerodziła w agresje, i
> zrobiłaś
> z siebie widowisko.

O!! Lia !! spryciula, musialam cie jakos sprowokowac do rozmowy, bo juz
zaczelas sie wyreczac innymi :) i prosze dziala ;)

> Zapamietane Ci bedzie na wieki wieków, nie martw sie o to.

a zebys wiedziala!! niech sobie dziewczyny zapamietaja jaka ty to 'urodowa'
jestes - ty i reszta tobie podobne.
o mnie tez niech wiedzą - nie mam nic przeciwko. I jestem pewna że rowniez
bluzgi cisnely im sie na usta, ale sie powstrzymaly, bo dobrze was juz znają
i wiedza do czego jestescie zdolne..

I tu wcale nie chodzi o OT i dobrze o tym wiesz, nie lubisz jak tylko jak
ktos zuchwale ci odpowiada.. wtedy chcesz zniszczyc.. i zwolujesz szarancze.
O agresji to ty chyba wiesz juz najlepiej. ty i tobie podobne - mozna sie od
was uczyc.

> --
> Lia
>
> It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.