> mazonie ksiazke 'Szybka kuchnia wg MM'. Jesli znajde cos ciekawego i
latwego,
>
> to przetlumacze (ksiazka jest po niemiecku) i wkleje tutaj.
> Sama nie mam wiele czasu na gotowanie, ale powolutku zaczynam czerpac
> przyjemnosc z faktu, ze wiem, co 'siedzi' w moim jedzeniu ;)

Byłoby miło - ja jeszcze nie na MM, ale cały czas zachodzę w głowę jak tu
gotować dla męża zeby nie gotować dwóch obiadów i jeszcze mu smakowało to co
mamy zjeść. Przeciez on lubi ziemniaczki obsmażone, goloneczkę,
schaboszczaki, białe bułeczki na śniadanie. Wątpię żeby zechciał skubnąć
taki "ciemny" ryż czy "brzydki" makaron :-/ Może jak go utucze to zarządzę
"odgórnie" dietę??? :P A tez nie mam wiele czasu na stanie przy garach i
pichcenie :)

Pozdrawiam serdecznie,
Anna W.