Data: 2009-05-20 16:50:32
Temat: Re: zapalenie gardla - bakteryjne czy wirusowe
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie opowiadaj bzdur, bo komuś zaszkodzisz.
W przypadku bakteryjnego zapalenia gardła - najczęściej w postaci zapalenia
migdałków podniebiennych zwanego anginą - antybiotyki się podaje i to w
bardzo staranny sposób. Chodzi o to, że nieleczona angina z reguły ulega
przewlekaniu i w utajonej postaci stopniowo niszczy organizm - bakterie
sobie cicho żyją w kryptach migdałków, od czasu do czasu powodują nawrót
anginy, organizm zaś produkuje przeciwciała, które - tak się przykro składa
- mogą atakować nie tylko bakterie, ale i własne komórki - np. chrząstkę
stawów, zastawki serca i kłębuszki nerkowe. Jest to nic innego, tylko
choroba reumatyczna (nie myliśc z reumatoidalnym zapaleniem stawów).
Dlatego właśnie każde ropne (czyli bakteryjne) zapalenie gardła należy
leczyć antybiotykami pod nadzorem lekarza. A do tego obstawić się lekami
niwelującymi ujemne skutki zażywania antybiotyków - każdy lekarz wie,
jakimi, z grubsza chodzi o różne tam probiotyki, kultury bakterii mlekowych
etc.
Natomiast nie trzeba leczyć antybiotykami zapaleń wirusowych, choć czasem
podaje się w ich wypadku antybiotyk osłonowo (bo wirus uszkadza błonę
śluzową i niejako "otwiera" w ten sposób dorgę akteriom). Tu jednak lekarze
nie są zgodni. Ja osobiście polecałbym w tych wypadkach Biseptol, ale to
stary i niemodny lek - lekarze rodzinni powinni proponować nowsze.
T.
|