Data: 2009-06-29 22:53:36
Temat: Re: zapłacę ci jak nie zajdziesz w ciążę
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>> ...
>>>>>>>> Gdyby takich pism dzisiaj nie było, to nawet nie mielibyśmy
>>>>>>>> żadnej szansy zdobyć minimalnej wiedzy z zakresu tych właśnie
>>>>>>>> poziomych, szczelnie od dorosłych izolowanych relacji.
>>>>>>> taaa... :)
>>>>>> Spróbuj przyjąć sobie, że to nie czasopismo psuje maluczkich,
>>>>>> tylko wychodzi naprzeciw ich zapotrzebowaniu i rejestruje
>>>>>> rzeczywiste zachowania "wiodących" trendów wśród młodzieży. A że
>>>>>> te trendy różnią się od trendów poprzednich pokoleń, to
>>>>>> naturalnie muszą być straszne. :) Wiem, że każdy rodzic ma
>>>>>> tendencje do przekonania, że jego dzieci nie mają z tym nic
>>>>>> wspólnego. Nie pamiętają siebie z tamtych lat? Może?
>>>>> bardzo mi się to wpasowuje w rozmowę o instynktach i kulturze.
>>>>> te gazetki idą po najprostszej linii oporu, wychodząc niejako na
>>>>> przeciw zapotrzebowaniu, ale też i niewąsko je kreując.
>>>>> trendy to nie zauważyłem, żeby się jakoś szczególnie zmieniły.
>>>>> bo niby co masz na myśli?
>>>> No właśnie. Czytaj młodzieżowe gazetki. Będziesz miał jaką taką
>>>> wiedzę. Jeśli te gazetki odrzucisz, stracisz kontakt. Ja nie
>>>> czytam, bo niemam w tym wieku dzieci. I spokojnie mogę sobie
>>>> myśleć, bez stresu, że te trendy są po prostu inne. Jak zawsze.
>>>> Inne w kolejnych pokoleniach. :)
>>> ale o jakiego rodzaju trendach ty mówisz? o modzie? kolczykach w
>>> pępkach?
>> Chodzi mi o całe spektrum spraw, które są ważne dla młodocianych, a o
>> których niewiele wiedzą ich rodzice.
>> Nie pytaj mnie o konkrety, bo ja ich nie znam. Podejrzewam młodzież o
>> niektóre z nich. Ale w tych pismach jak "Dziewczyna", "Bravo" i
>> podobnych możesz wiele wyczytać. To chcę powiedzieć. Nie rozumiesz?
>> To trudno, nie przekonam Cię. Jesteś już za stary! :)
> śmiem twierdzić, że jedyne co sie mocno zmienia to język i obniża
> granica obcowania z tematem zarówno w teorii jak i praktyce.
To mało? Język to niemal wszystko! Język to istota porozumiewania się w
zamkniętym klimacie pojęć. Bez specjalnego zainteresowania, jako rodzic
go nie poznasz. A obniżanie granicy jest funkcją języka i tym, co
szokuje dopiero owocami tego obniżania.
> ważne dla młodocianych jest zawsze to samo. świat jest przeraźliwie
> nudny :)
To akurat jest jakby zależne od indywidualnej interpretacji. Świat jest
orgazmicznie ciekawy. :)
--
pozdrawiam
michał
|