Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: zawężenie pola widzenia do 5 stopni
Date: Tue, 20 Jul 2004 10:36:51 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 25
Message-ID: <1sjktmn927dcg$.dlg@always.coca.cola>
References: <cdik6t$pek$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 193.62.72.53
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1090316338 15040 193.62.72.53 (20 Jul 2004 09:38:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 20 Jul 2004 09:38:58 +0000 (UTC)
X-User: mwbieniek
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.12.1pl (5f1a82e6.131.349) Hamster/2.0.0.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:150240
Ukryj nagłówki
On Tue, 20 Jul 2004 08:13:17 +0000 (UTC), kasiat wrote:
> szukam przyczyny zawężenia pola widzenia do 5 stopni.tomograf rezonanse,
> angiografie, przepływ krwi tetnic szyjnych, badania neurologiczne nie
> wskazuja przyczyny. od roku szukamy powodu powstania takiego ograniczenia.
> pacjentka to 19 letnia dziewczyna.wszystko zaczelo sie od omdlen w tej chwili
> wystepuja zawroty glowy. wczesniej byly napady dusznosci. innych objawow nie
> ma. co robic dalej? jak ewentualnie diagnozowac, w jakim kierunku sie
> poruszac? guz przysadki, zapalenie pajeczynowki wykluczone.
> za wszystkie porady z gory dziekuje i pozdrawiam.
Typowe (i takie, o jakich zasadniczo myśli się na początku) przyczyny
koncentrycznego zawężenia pola widzenia to na przykład jaskra, a także
zaburzenia psychogenne (do czego zresztą pasują "omdlenia", "duszności",
zawroty głowy itp). Proponuje okulistę i psychiatrę / psychologa, bo
widzę, że żadnego z nich nie wymieniłaś, natomiast na podstawie
wymienionych przez Ciebie badań zasadniczo organikę (poza chorobami
okulistycznymi oczywiście) można by wykluczyć.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|