Data: 2003-08-03 16:12:09
Temat: Re: zawisc 'kur domowych'
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"r." <m...@p...onet.pl> wrote in message news:bgj6ko$9c8$1@news.onet.pl...
> chociaz nie przepadamy za rozwrzeszczanymi i rozpieszczonymi dzieciakami - w
> pelni akceptujemy ich wybor i spotykamy sie czesto z wieloma parami razem z
> ich dziecmi.
>
> moj problem polega na tym, ze to oni nie akceptuja naszego wyboru.
> niestety wszystkie 'dzieciate' przyjaciolki robia delikatne 'uszczypliwosci'
> w stosunku do mojej zony np. uwagami z przekasem w stylu 'business woman'
> itd.
z pierwszego zdania z uzyciem niezbyt milych epitetow okreslajacych
dzieci, trudno nagle zobaczyc wasza calkowita akceptacje wyboru zyciowego
waszych znajomych. Te uszczypliwe okreslenia jakie uzyles po prostu rzucaja
imo cien na brak uszczypliwosci z waszej strony w stosunku do wyboru
zyciowego waszych znjomych. mozliwe, ze wasza postawa, ktora tutaj
zaprezentowales, rowniez jest postrzegana przez kolezanki, stad
ich obrona w postaci takich komentarzy. trudno obiektywnie cos stwierdzic
bo nie znamy opinii waszych przyjaciol, a tylko twoja, ktora przeczy
waszej bezstronnosci i obojetnosci do wyboru zyciowego otoczenia.
recepta- zmienic znajomych na takich, ktorzy maja podobny styl zycia.
w zyciu kazdy obiera inne drogi zyciowe i niekiedy przez to
wykruszaja sie starzy znajomi, co nie oznacza ze nie mozna
spotkac nowych, ktorzy tez nie lubia rozwzresczanych dzieciakow.
imo to wy nie akceptujecie ich wyboru- po prostu wam sie ten
wybor nie podoba, wrecz odstrasza, trudno wiec mowic o akceptacji
albo o szacunku. Po prostu znajdz sobie innych znajomych.
iwon(k)a
|