Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.webcorp.com.pl!
not-for-mail
From: "suitka" <s...@m...iz.wsp.zgora.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: zdrada
Date: 28 Nov 2000 13:19:50 GMT
Organization: Serwis RUBIKON - http://www.rubikon.pl
Lines: 41
Message-ID: <01c0593e$4e2b9f60$9e8e6dd4@neo3.iz.wsp.zgora.pl>
References: <3a1cd83e$1@news.artur.pl> <y...@c...pl>
<3...@n...tpi.pl> <3...@m...uni-mainz.de>
<3...@n...tpi.pl> <3...@m...uni-mainz.de>
<3...@n...tpi.pl> <3...@m...uni-mainz.de>
<01c05847$65c7f760$9e8e6dd4@neo3.iz.wsp.zgora.pl>
<3...@n...tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: nk09.nkj.wsp.zgora.pl
X-Trace: aquarius.webcorp.com.pl 975417590 10138 212.109.142.158 (28 Nov 2000
13:19:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@w...com.pl
NNTP-Posting-Date: 28 Nov 2000 13:19:50 GMT
X-Newsreader: Microsoft Internet News 4.70.1155
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:66610
Ukryj nagłówki
[cookie] <c...@m...pl> napisał(a) w artykule
<3...@n...tpi.pl>...
>
> tzn. chcesz powiedziec, ze moj kolega (owczesny dobry przyjaciel)
> wymyslil to wszystko po to, by umniejszyc swa wine? w koncu to on
> zostal zdradzony, to on byl wobec niej wierny itd.
>
Nie wiem czy wymyslil , czy po porstu troche przekoloryzowal. Cala ta
histroia wydaje mi sie nieco naciagana. I nie bardzo rozumiem co chciales
przez opowiedzenie tej histroii udowodnic.
> jeszcze jedno: nie szukajmy w innych ludziach usilnie dowodow na to,
> ze umniejszaja swoje winy, czasem warto skupic sie nad tym, ze samemu
> bez winy sie nie jest.... bardzo dobra umiejetnoscia jest brak oporow
> przed uderzeniem sie samemu w piers - nawet, jesli wina drugiej osoby
> jest wieksza.
>
Posluchaj - kiedy dzieje sie cos niedobrego w zwiazku czy w innej
dziedzinie zycia , z ktora mam scisly zwiazek - to pierwsze co robie kiedy
minie zlosc, rozpacz itepe - to zastanawiam sie w czym zawinilam. A jesli
chodzi o relacje damsko - meskie to jestescie mistrzami we wmawianiu
kobiecie , ze wina lezy glownie po jej stronie. Jesli zdradzacie to
dlatego, ze kobieta byla wedlug was zimna , nie dbala o siebie i przez to
byla mniej atrakcyjna , byla wieznie zmeczona , nie miala ochoty - mozna by
wymieniac i wymieniac . Nie spotkalam jeszcze faceta , ktory powiedzialby -
zdradzilem , jestem winny , to byla moja decyzja - moge teraz poniesc jej
konsekwencje. Przepraszam , wybacz itepe. Zawsze swoja wypowiedz zaczynaja
od " BO ona to...bo ona tamto ..."
Dlatego nie widze powodow dla ktorego mialabym sie bic w piersi kiedy facet
mnie zdradzi ? Moge owszem przyznac sie do bledow , ktore popelnilam ,a
ktore mogly byc w jakis tam sposb przyczyna jego zdrady. ALe nie mam
zamiary przyjmowac na siebie winy . Juz i tak za wiele spraw wam ulatwiamy
:PPPPPPPPP
--
Profesjonalny web-hosting? Tylko Serwis RUBIKON - http://rubikon.pl
|