Data: 2003-12-22 01:41:46
Temat: Re: zdrada
Od: "Alonso Harris" <A...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chcialbym spercyzowac- nie zdradzilem i nie zamierzam i nie jestem w
> zwiazku.
> Moje dywagacje maja charakter czysto teoretyczny wynikajacy z checi poznania
> tematu w nieco szerszym kontekscie
> niz potoczny.
oki mnie tłumaczyć się nie trzeba :).
Takie moje spostrzeżenia dotyczące otoczki samej "zdrady", do wniosków tych
doszedłem obserwując grupe ludzi w której pracuję.Osoby które zdradzają wolą
przebywać w gronie takich samych jak one, z reguły mają te same
zainteresowania , pójdźmy dalej, bardzo lubią się tym chwalić, co dla mnie
jest niezrozumiałe, jedyna logiczna odpowiedz na tego typu zachowania wydaje mi
się niedowartościowanie, chęć zwrócenia na siebie uwagi, ale to też tak nie do
konca gdyz w tym gronie znajduja sie osoby o bardziej niz przeciętnym statusie
materialnym i innych cechach które powodują ich odznaczanie się w grupie, oki
aby dalej zrozumieć ich zachowania postanowiłem przyjrzeć się osobom z którymi
się związali (czyli te osoby które zdradzają) i tu tez same sprzeczności w
wiekszości przypadków są to osoby atrakcyjne fizycznie, nie jestem w stanie
stwierdzić innych cech, chodźby charakteru, ale z moich spostrzeżeń np. wspólne
imprezy itp. to raczej wypadają pozytywnie.
Hm a teraz moje wnioski:
napewno bardzo duży wpływ mieli na to rodzice w trakcie wychowywania w
niektórych przypadkach podobne sytuacje miały miejsca w domu.
Kolejna ciekawostka osoby te w wiekszosci przypadkó nie maja żadnych
konkretnych zainteresowan oprócz "zaliczania" kolejnej panienki bądź faceta
... i nic wiecej nie przychodzi mi logicznego do głowy
jakoś tak do tego tekstu pasuje mi kawałek Karamby - Szmata
Pozdrawiam
Alonso Harris
www.federale.piwko.pl
----------------------------------------
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|