Data: 2006-10-17 22:25:55
Temat: Re: zdrada
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia" napisał w wiadomości
> No dobra, troche wiecej szczegolow....
> On i Ona mieli romans w tym samym czasie, jakby ktos nazwal 'zdradzili
> sie nawzajem' podczas kilkumiesiecznej rozlaki. Przy najblizszym
> spotkaniu, on jej powiedzialam, ona nie...5 lat pozniej nadal sa razem,
> nadal sie kochaja, moze nawet bardziej, ale ona ma jakies dziwne
> poczucie winy choc nie z powodu tego co sie wydarzylo tylko ogolnie jakies
> inne niezasadne, co nie mialo miejsca przed wydarzeniem. Czy jest mozliwe,
> zeby w podswiadomosci wlasnie o takie poczucie winy chodzilo, czy to tylko
> zbieg okolicznosci?. Gdyby ktos chcial zapytac dlaczego nie powiedziala,
> odpowiedz brzmi, nie czula takiej potrzeby, byc mozetamten mezczyzna nie
> mial wiekszego znaczenia, a milosc do pierwszego wcale nie zmalala
> ...nasuwa sie pytanie, dlaczego on mial potrzebe powiedzenia, czyzby dla
> niego mialo to wieksze znaczenie niz tylko seks?
Gosia, a co Cię to obchodzi? ;D
pozdrawiam
michał
|