Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "ancza" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Date: Wed, 28 Aug 2002 22:03:52 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 54
Message-ID: <akjaba$rae$1@pingwin.acn.pl>
References: <ailiqt$bp4$1@news.gazeta.pl> <ais1kt$5hj$4@news.onet.pl>
<akhm0u$q0b$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 90-tor-2.acn.waw.pl
X-Trace: pingwin.acn.pl 1030565034 27982 62.121.69.90 (28 Aug 2002 20:03:54 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Aug 2002 20:03:54 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:20101
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jolanta Kamińska - TA" <j...@w...com.pl> napisał w
wiadomości news:akhm0u$q0b$1@news2.tpi.pl...
> Witajcie!
> Jestem nowa na tej grupie , czytam ja od jakiegoś czasu ale jakoś nie
miałam
> okaji się wypowiedzieć, aż do dzisiaj . Przeczytałam cały watek "zdrada
> wirtualna" i wiecie co ,zagotowało się we mnie! Najpierw o sobie, jestem
> mężatką z 15 letnim stażem małżeńskim, mam 2 córki (14 i 8 lat), za mąż
> wyszłam z miłośći .Nasze małżęństwo jest udane .Czytając wątek "zdrada
> wirtualna" wyczytałam międzyinnymi o wyolbrzymianiu problemu jak również o
> głupocie jeśli ktoś jest zazdrosny. Otóż uważam,że flirtowanie w necie
może
> być niebezpieczne i napewno może stworzyć powody do zazdrości, napewno
może
> zranić bardzo. I niech nikt nie opowiada, że to zabawa,jeśli się sznowny
> małżonek chce zabawić to niech idzie do Piaskownicy z wiadereczkiem.Nie
> można igrać z uczuciami i odczuciami najbliższej osboby. Liinaa napisała,
że
> przeczytała rozmowy , ale nie ma pewności czy nie było rozmów
> telefonicznych, a być może spotkania. Znam kilka przypadków gdzie doszło
do
> rozwodów z powodu takich "niewinnych rozrywek netowych" następstwem
których
> była nagle wielka miłość, która doprowadzała do rozbicia rodziny. I niech
> nikt nie próbuje bagatelizować problemu mówiąć, że chodzi o ścisłą
kontrolę
> i chorą zazdrość, Co innego jest obejrzenie się za ładną dziewczną na
ulicy,
> co innego jest firmowa impreza ( na którą bym napewno nie poszła TŻ) a co
> innego są wielogodzinne rozmowy w necie (kosztem znaiedbywania rodziny) z
> jedną osobą, umawianie się w necie na kolejne rozmowy, itd.... Mam net w
> domu od 5 lat przeszłam wszystkie etapy fascynacji tym medium i powiem Wam
> jedno netowa zdrada, może bardziej zaboleć niż taka normalna w realu, może
> ona zranić bardzo. Wyobraźcie sobie taką sytuację: zaauważacie że od
pewnego
> czasu Wasz TŻ coraz więcej czasu spędza przed monitorem, nie pozwala
> zaglądać co tam wypisuje, zaczyna się inaczej zachowywać, zamiast o 22 iść
> do łóżka ze współmałżonkiem , siada do kompa i flirtuje z kimś, następny
> etap to zaczyna do tego kogoś dzwonić, na dysku jest pełno zdjęć tego
kogoś,
> nastepny etap to napewno spotkanie ( o czym my nie wiemy) myslicie, że to
> nie zaboli?.Myślę żę nawet takiego twardziela jakQwax by zabolało.
>
> Pozdrawiam Jolka
>
> Czesc
Ja równiez jestem nowa i zgadzam sie calkowicie z Jolka.
pozdrawiam ancza
>
|